Szkoła Podstawowa nr 23 na razie nie odzyska boiska. Radni podziękowali rodzicom za inicjatywę, ale odrzucili projekt uchwały w sprawie przyszkolnej inwestycji ich autorstwa. Do tematu samorząd ma powrócić, gdy powstanie analiza stanu technicznego wszystkich elbląskich obiektów oświatowych i szkolnej infrastruktury sportowej.
Boisko przy Szkole Podstawowej nr 23 od wielu lat nie nadaje się do użytkowania. Obecnie zamiast dzieci z placu przy podstawówce korzystają kierowcy, którzy parkują tutaj swoje auta. W tym roku rodzice uczniów postanowili wziąć sprawę we własne ręce i wystąpili z obywatelską inicjatywą uchwałodawczą.
Od lat oczekujemy na realizację budowy przyszkolnego boiska. Decyzja jednak jest regularnie odraczana, a jedynym tłumaczeniem jest brak środków finansowych. Jednak widzimy różne i inwestycje w naszym mieście, na które znajdują się finanse, natomiast do rozwoju fizycznego młodego pokolenia nie przywiązuje się należytej uwagi. Taka sytuacja trwa od ponad 20 lat i mamy nadzieję, że nie potrwa już ani rok dłużej. Oczekujemy od pana Prezydenta konkretnego działania, wyznaczenia konkretnej daty rozpoczęcia realizacji w/w inwestycji jeszcze w tym roku i umieszczenia jej w budżecie miasta na 2021 rok dokonując odpowiednich zmian w budżecie
- czytamy w projekcie uchwały.
Dziś, 29 kwietnia, podczas sesji Rady Miejskiej w Elblągu głosowali nad projektem uchwały w sprawie budowy wielofunkcyjnego boiska przy szkole podstawowej nr 23 w Elblągu oraz zagospodarowanie przyległego terenu przygotowaną przez mieszkańców - podpisały się pod nią 433 osób.
Rada Miejska w Elblągu odrzuciła projekt uchwały zaproponowany przez elblążan. Do jego przyjęcia zabrakło jednego głosu. Temat budowy boiska przy SP nr 23 dołowienie podzielił radnych. Za przyjęciem uchwały zagłosowało 11 radnych: Piotr Opaczewski, Adam Matwiejczuk, Bogusław Tołwiński, Halina Sałata, Janusz Hajdukowski, Jolanta Janowska, Jolanta Lisewska, Marek Osik, Marek Pruszak, Paweł Kowszyński i Rafał Traks. Przeciw natomiast byli: Małgorzata Adamowicz, Antoni Czyżyk, Cezary Balbuza, Irena Sokołwska, Juliusz Dziewałtowski-Gintowt, Krystyna Urbaniak, Krzysztof Konert, Marek Kamm, Monika Dwojakowska, Paweł Fedorczyk i Wojciech Karpiński. Wstrzymał się od głosu Marek Burkhardt.
Co podzieliło radny? Wszyscy zgodni są co do tego, że boisko przy SP nr 23 powinno powstać. Problemem dla niektórych był narzucony przez autorów projektu termin realizacji inwestycji, a także możliwości finansowe miasta w tym względzie.
Wszyscy popieramy tę uchwałę. Jednak jej uzasadnienie spowodowało moją negatywną decyzję. Stwierdzenie, że nic nie dzieje się w Elblągu w sprawie rozwoju fizycznego młodego pokolenia to bardzo duże uogólnienie. Drugim czynnikiem były oczekiwania osób, które tę uchwałę napisały. Najpierw sugerowały, żeby prezydent podał konkretny termin rozpoczęcia realizacji, a następnie nakazały umieścić to w tegorocznym budżecie
- mówiła Irena Sokołowska, radna Koalicji Obywatelskiej.
Tempo, które ten projekt uchwały narzuca prezydentowi, jest trochę za szybkie. Sytuacja finansowa miasta jest dosyć trudna. (...) Stan instalacji elektrycznej w niektórych przedszkolach wymaga natychmiastowych remontów, na które pójdą ostatnie miejskie zaskórniaki. Jeśli ja mam postawić na szali z jednej strony zdrowie, a nawet życie dzieci, a z drugiej boisko, to trochę wstrzymałbym się z tym boiskiem
- podkreślał Cezary Balbuza (Koalicja Obywatelska).
Pozostali radni podkreślali, że pieniądze na budowę boiska powinny znaleźć się w budżecie - jeśli nie na całość zdania to na początek np. na stworzenie dokumentacji projektowej.
Chyba pierwszy raz w historii tego miasta jest sytuacja, że poza wyborami obywatele wprost oczekują demokracji. Jeśli powstała taka obywatelska inicjatywa uchwałodawcza to chyba z jakiegoś powodu. Jeśli rzeczywiście po 20 latach to boisko jest ostatnie w kolejce do zrobienia, proszę się nie dziwić, że ludzie wreszcie przejęli inicjatywę. (...) 433 obywateli wzięło demokrację w swoje ręce. Uważam, że jest to dobra inicjatywa i zdecydowanie jestem za
- mówił Bogusław Tołwiński, radny niezależny.
- Klub radnych PiS poprze ten projekt uchwały, nie ze względów demagogicznych, tylko z tego powodu, że mieszkańcy pierwszy raz potrafili się zorganizować i złożyli obywatelską inicjatywę uchwałodawczą. Jeżeli słyszę, że popieramy projekt, ale opiniujemy negatywnie, to jest to dla mnie policzek dla mieszkańców, lekceważenie - podkreślał Marek Pruszak (PiS).
Inicjatywa elblążan znalazła głosy poparcia również wśród radnych KWW Witolda Wróblewskiego. - Co do tego, że to trafiona i szczytna inicjatywa nikt nie ma wątpliwości. Chciałbym, żebyśmy przypomnieli sobie genezę. 19 lat zaniedbań i zaniechań. (...) W tym jednym przypadku to nie jest czas na analizę, podejmowanie decyzji czy to będzie do realizacji. Po tych 19 latach powinniśmy podjąć właściwą decyzję i zrobić tej społeczności boisko - dodał Marek Osik (KWW Witolda Wróblewskiego).
Podczas sesji głos zabrała również autorka inicjatywy uchwałodawczej Teresa Nowak. - Już jesienią prosiłam władze miasta i wielu radnych o zainteresowanie się budową tego boiska. Wielu z was zainteresowałam pozytywnie, ale efektu nie było żadnego. Teraz mamy też duże poparcie elblążan. Czy coś to znaczy? Mam wątpliwości - mówiła kobieta, nie ukrywając rozgoryczenia.
Od momentu złożenia projektu uchwały rozpoczęła się akcja torpedowania naszej inicjatywy. To, że nie powinna być procedowana, że zawiera błędy prawne, że brakuje kontrasygnaty prezydenta i skarbnika, że brak źródeł finansowania. (....) Trzeba było wymyślić nowy pomysł, zrobienie analizy i hierarchii potrzeb. Pani Sowicka (dyrektor departamentu Edukacji UM w Elblągu - przyp. red.) zaproponowała dzieciom "przemarsz wojsk" do innej szkoły - przecież to tylko 300 metrów - porównując kilkuletnie dzieci, niektóre z niepełnosprawnością, do młodzieży z I LO. Kolejna ściema. Pojawił się zarzut, że my żądamy, a nie oczekujemy. Nie ma nic takiego tej uchwale. Tak, oczekujemy rozpoczęcia inwestycji w tym roku, ale nie ma słowa o jej zakończeniu. Prawie każda inwestycja w naszym mieście jest dzielona na etapy, więc dlaczego nie podzielić budowy tego boiska
- dodała Teresa Nowak.
Decyzja radnych nie oznacza, że temat budowy boiska przy SP nr 23 został zarzucony. Do końca sierpnia tego roku ma powstać analiza stanu technicznego elbląskich obiektów oświatowych i funkcjonujących przy nich obiektów sportowych, która pozwoli na racjonalne wydatkowanie środków publicznych - uchwałę w tej sprawie radni przyjęli w czwartek, 29 kwietnia. Na podstawie tej analizy samorząd będzie mógł określić, które z obiektów wymagają remontów i nakładów finansowych oraz jak rozłożyć realizację tych zadań w czasie.
część radnych zapomniała że są z naszego wyboru i mamy prawo od nich wymagać odpowiedniego działania zwłaszcza, że chodzi o dzieci, a włodarze niech schowają dumę do kieszeni, bo ktoś zajął się tematem boiska i postawił ich pod ścianą.
Jestem dzieckiem PRL, nie mieliśmy super boisk i pięknych placów zabaw. Byliśmy szczupli, aktywni fizycznie i sprawni. Także czy to od super boiska zależy sprawność...?
Gdyby projekt uchwały nie zawierał daty początku realizacji inwestycji to pewnie byłaby przyjęta, a prezydent wyznaczyłby termin jej realizacji np. 2025 r. I zrobiłby nas w balona. Ale lawina ruszyła
Boisko to też zdrowie dzieci, a na pewno projekt ważniejszy niż jakieś pomniki i inne...także ten argument że ważniejsze to co dla zdrowia dzieci jest bez sensu. Dzieci wrócą do szkoly po roku siedzenia przed komputerem i zostaną na zajęciach wychowania fizycznego (pewnie jeszcze z dodatkowymi godzinami) zamknięte w sali...dla każdego z tych dzieci kolejny rok bez boiska to kosmos...Bardzo dobrze, że napisaliście dokładnie kto i jak to argumentował, zapamiętamy, tylko dzieci żal...
Ktoś się bardzo stara, by przegrać kolejne wybory... PAMIĘTAMY
Masz rację, forma nie zależy od wypasionego boiska ale od możliwości i kreatywności... Ale tu rodzi się kolejne pytanie gdzie te dzieci mają się bawić? W tym mieście brakuje wszystkiego. Od placu zabaw po boiska na śmietnikach przy chodniku kończąc. Dzieic nie mają gdzie się bawić, robią to pod blokami, na parkingach itd a później afery bo dzieci hałasują pod oknem... No hałasują bo nie mają gdzie się bawić. Co z tego że w parku jest plac zabaw, jak popoerwsze są małe a po drugie są na skrajnych częściach miasta.... Jest dramat. Sama jestem matka dwójki dzieci i nawet nie wiesz jak trzeba się na gimnastykować żeby one mogły się spokojnie bawić bez obaw o ici bezpieczeństwo i o to że ktoś zwróci im uwagę że one tu są ( bo przecież każdemu w domu należy się cisza i spokój). Dorastaliśmy w innych czasach niż teraz, w innej infrastrukturze, w innej mentalności i możliwościach. Dlaczego mamy odmawiać naszym dzieciom, wnukom szansy na,, lepsze podwórko,, niż my mieliśmy? Z resztą uważam że te pieniądze lepiej inwestować w takie rzeczy niż w kolejne niedziałające fontanny, nie działające muzyczne ławeczki czy dewastowana notorycznie gęsią Górę.
Słuszną linię ma nasza władza. Po co szkole boisko?. Dzieci w ramach wf mogą biegać do pomnika marszałka.
Z tych radnych którzy byli za odrzuceniem 4 to nauczyciele. Jak mogliście zagłosować przeciw, czy wychowanie poprzez sport jest dla Was nieznane? Nawet "dolosowany" z KWWWW były dyrektor od sportu w UM się wstrzymał. Ciekawe jak Was przyjmą Wasi uczniowie i wychowankowie?
Oni doskonale wiedzą. Po co inwestować w boisko przy szkole, która jest przeznaczona do likwidacji?
panie Balbuza a jak pan spieszysz się podzielić ze swoimi "wymysłami" na forum to jest ok? Bo co bo panu się należy, a inni mogą mniej? Zobaczymy jak pan będzie zabiegał o głosy przy następnych wyborach, ile to pan złoży obiecanek i jak się będzie pan ... produkował?