Departament Edukacji Urzędu Miejskiego w Elblągu otrzymał wytyczne odnośnie procedur organizacji zajęć w szkołach. - Najczęściej w procedurach zapisana jest informacja, że dzieci pozostają w klasach. Każdego dnia, od początku do końca, będą w tej samej sali, tylko nauczyciel zmienia salę lekcyjną - mówiła dyrektor DE Małgorzata Sowicka podczas zwołanej dziś konferencji prasowej.
Jak będą wyglądały przerwy?
Każda szkoła ma swoją procedurę, ale w większości wygląda to tak, że wszystkie dzieci będą wychodzić na przerwę, ale zgodnie z zaleceniami Głównego Inspektora Sanitarnego, póki mamy ładną pogodę dzieci będą przebywać poza budynkiem szkoły. Tu jest kwestia takiej organizacji przerw, aby dzieci nie tłoczyły się i dlatego wprowadzone zostaną dzwonki rotacyjne. Na przykład oddzielone będą dzieci w klasach I-III od dzieci w klasach IV-VI. Chodzi o to, żeby nie wszystkie dzieci, w tym samym czasie, jak to miało miejsce od tej pory, wychodziły na przerwę
- wyjaśnia Małgorzata Sowicka.
Czy osoby trzecie będą mogły przebywać w placówkach? - Jeśli chodzi o szkoły podstawowe i przedszkola są miejsca wydzielone, w których osoby trzecie będą odprowadzać dzieci. Jest to jedna grupa osób - rodzice, którzy przyprowadzając i odbierają dzieci - stwierdza Małgorzata Sowicka. - Druga grupa to są osoby, które przychodzą w celu załatwienia jakiejś sprawy i tu też są określone procedury.
Na innych zasadach funkcjonować będą też szkolne stołówki. - Wiemy, że bardzo wielu dyrektorów będzie wnioskowało do nas o to, aby móc przygotowywać tylko jeden posiłek. Tylko drugie danie, bez zupy. Chodzi o to, aby zminimalizować czas wydawania posiłków. Dłużej trwa wydawanie dwóch posiłków i dzieci będą się wtedy gromadzić - opowiada Małgorzata Sowicka.
W szkołach podstawowych i średnich funkcjonują biblioteki. - Tutaj również są opracowane procedury. To jest kwestia przebywania określonej liczby osób w bibliotece, dezynfekcji książek. To jest szczegółowo opisane - dodała Małgorzata Sowicka.
Wszystkie elbląskie szkoły rok szkolny rozpoczną 1 września.
Jeżeli jakaś szkoła będzie musiała przejść na nauczanie zdalnie to na pewno będziemy pomagali w zabezpieczeniu sprzętu. Dzisiaj mamy taką sytuację, że wszystkie szkoły rozpoczynają naukę w trybie bezpośrednim
- mówiła Małgorzata Sowicka.
W tym roku nie odbędzie się uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego. - Nie będzie takiego rozpoczęcia, jakie było w poprzednich latach. Chcemy zrobić kameralną inaugurację w Zespole Szkół Mechanicznych, gdzie będą uczniowie z wyższych klas mechatroniki i klasy informatycznej, oczywiście w odpowiednim oddaleniu od siebie - mówił Janusz Nowak.
Nareszcie jakaś sensowna informacja.
A kto doprowadził do takiej ilości dzieci w klasach. Kto zlikwidował szkoły w Elblągu. Jak pisaliśmy o tym to mieliście w d. Nasze spostrzeżenia. Może jeszcze smycze dzieciom zalozycie ,to są tylko dzieci.
A jakie szkoły zostały zlikwidowane?
Może raczej wygaszone, połączone itp. itd. tak się to teraz nazywa
Co pukać w stół to nożyce,,,,,,, widac to po ilość i dzieci w klasach. A jakie szkoły zlikwidowane to przypomnijcie sobie jakich numerów szkół nie ma w Elblągu.
To Kiedy nauka ma dwie zmiany co? Cisza a tu naraz będzie. NOGDY TEGO.
A co z bezpieczeństwem nauczycieli ? Mają biegać po klasach i wciągać wirusa z całej szkoły ? Co zrobiliście, aby zabezpieczyć (nierzadko już leciwych) nauczycieli ?
A jak fizycznie sobie to wyobrażacie? Przecież uczniowie bez nauczyciela nie zostaną w sali.. Nauczyciele będą wychodzić z sal "na zakładkę"? To zawsze jakąś sala zistanie na chwile bez nauczyciela.. A wiadomi jakie dzieci mają pomysly gdy są bez kontroli..
Zwłaszcza na wf i informatyce
Pani dyrektor, zwołała konferencję, żeby uspokoić uczniów i rodziców, że wszystko jest pod kontrolą. A prawda jest taka, że Departament Edukacji w Elblągu, nie pomógł w żadnym zakresie, stworzyć procedur. Dyrektorzy placówek zostali - raz przez ministra edukacji - dwa przez samorząd elbląski, pozostawieni z gigantyczną odpowiedzialnością sami. W Elblągu klasy pod względem liczebności przepełnione, bo minimalizacja kosztów. Należy również wspomnieć o redukcji etatów w administracji i obsłudze od 1 września br. W dobie COVID-19 , reżimu sanitarnego i wymagań z tym związanych, zwolniono bardzo dużą ilość pracowników w ramach oszczędności. Przyglądając się z zazdrością, innym samorządom, które wspierają i pomagają jak tylko mogą, zdeformowanej przez władze naszego kraju oświacie, z żalem należy stwierdzić, że nasi urzędnicy w Elblągu zachowują się bardzo podobnie do tych, którzy niszczą. Tamci na poziomie kraju, nasi w elblążkowie. Depresja.