Ponad 1300 godzin zajęć dodatkowych w tygodniu w elbląskich szkołach – to bilans kończącego się właśnie roku. Dodatkowe godziny Miasto przyznało na prowadzenie kół zainteresowań, terapię pedagogiczną, logopedyczną, socjoterapię, rewalidację, zajęcia dydaktyczno-wyrównawcze, opiekuńcze, sportowe.
- Ideą zajęć dodatkowych jest rozwijanie talentów i pasji uczniów, ale również niwelowanie braków, pomoc psychologiczna. To także wsparcie dla tych nauczycieli, którzy są aktywni, wprowadzają innowacje, chcą dodatkowo pracować z uczniami. – powiedziała Grażyna Kluge, wiceprezydent Elbląga.
Dyrektorzy przyznane godziny mogli swobodnie rozdysponować, według potrzeb uczniów.
- W mojej szkole zabezpieczyłam możliwość uczestnictwa w dodatkowych zajęciach wszystkich uczniów. Zajęcia odbywały się w ciągu roku szkolnego i oceniam je jako niezwykle przydatne. To wszystko wpłynęło na jakość pracy szkoły. To dodatkowe godziny na rozwijanie talentów i umiejętności uczniów, a także niwelowanie braków. Finał jest taki, że pięcioro uczniów w szkole uzyskało tytuł laureata w konkursie przedmiotowym. Było też 10 finalistów w tego typu konkursach. – powiedziała Jolanta Stańczak-Dziuda, dyrektor Gimnazjum nr 2.
- Środki z miasta przeznaczyłam na gimnastykę korekcyjną, również dla dzieci z nadwagą i zajęcia z terapii pedagogicznej. To nieoceniona pomoc z Miasta, bo różne dzieci, które potrzebują wsparcia fizycznego (wady postawy), czy psychologicznego – mogą takie wsparcie otrzymać. Pod koniec roku szkolnego przeprowadziliśmy ewaluację i stwierdziliśmy postęp w redukcji deficytów psychologicznych i fizycznych. Chcę, by ta forma wsparcia była przez Miasto kontynuowana. – dodała Ewa Horbaczewska, dyr. SP 9.
Z kolei Jan Zaborowski, dyr. III LO podkreśla, że wsparcie Miasta pozwoliło otwartym i poszukującym nauczycielom na wprowadzanie innowacji. - Szkoła realizując podstawy programowe nie jest tak elastyczna i nie ma na to pieniędzy, tak więc wsparcie z Miasta oceniam bardzo dobrze. Uczeń, młodzież ma możliwość skorzystania z dodatkowych zajęć – i czuje, że szkoła jest dla niego. Wspaniale oceniam też ilość innowacji wprowadzanych przez nauczycieli. Dla III LO sam fakt przyznania limitów na zajęcia pozalekcyjne otworzył furtkę właśnie dla wprowadzania innowacji.
Podobnie pozytywnie ocenia możliwość wprowadzania innowacji Jolanta Leśniewska, dyr. Gimnazjum nr 6. – Dużym zainteresowaniem uczniów cieszyły się zajęcia innowacyjne z fizyki, podczas których nauczyciele wprowadzali nowe metody. W szkole realizowaliśmy również zajęcia wyrównawcze, koła zainteresowań, zajęcia sportowe, zajęcia rekreacyjno-sportowe dla uczniów objętych socjoterapią, przeznaczyliśmy też dodatkowe godziny na zajęcia z języka polskiego i matematyki. Uważam, że jest to doskonały sposób na podniesienie efektów kształcenia, wychowania oraz opieki.
- W mojej placówce godziny przeznaczyliśmy głównie na zajęcia rewalidacyjne – podkreśla Krystyna Miezio, dyr. Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 2. – Prowadziliśmy, m.in. zajęcia z hipoterapii, socjoterapii, logopedyczne, integracji sensorycznej, muzyczno-rytmiczne, teatralne. Organizowaliśmy też sobotnie wycieczki tematyczne z udziałem rodziców naszych uczniów.
Miasto na zajęcia dodatkowe wydało w tym roku około 2,5 miliona złotych.
Biuro Prasowe UM
Super !!!! A teraz przeczytajcie: ogromna większość konkursów na stanowiska dyrektorów placówek oświatowych (szkół, przedszkoli, poradni i innych) wygrywają pracownicy delegatury Kuratorium Oświaty w Elblągu (z racji poparcia wiceprezydent p.G.Kluge – byłej dyrektor delegatury KO)lub nauczyciele Szkoły Podstawowej Nr 1 w Elblągu (poparcie pana dyrektora Departamentu Edukacji UM A.Soji – byłego dyrektora tejże szkoły). Kuratoria Oświaty pomalutku umierają śmiercią naturalną więc trzeba pomóc i ulokować kolegów i koleżanki na stołkach dyrektorskich na przynajmniej 4 latka. Natomiast Pan Soja również nie marnuje czasu i pomaga ustawiać konkursy dla swoich byłych pracowników z SP 1. Jak długo jeszcze będziemy się temu przyglądać i milczeć ?
Zapytajcie lepiej o konkursy dyrektorów elbląskich placówek, jak wyglądały komisje i ile nieprzygotowanych osób z kuratorium i SP1 je wygrało pokonując rewelacyjną konkurencję. Swoimi łatwiej rządzić - są wdzięczni i wykonują polecenia! Konkursy przeprowadzono późno pod koniec czerwca, żeby nauczyciele poszli na wakacje i za głośno nie komentowali! WSTYD
Nadgodziny rozdane na zajęcia dodatkowe tylko po to, żeby nie płacić nauczycielom w Elblągu wyrównania (bo mają zaniżone) mają sobie wypracować, to co innym się należy. Jak można kłamać, tu wcale nie chodzi o dzieci tylko o kasę! Co roku w styczniu był krzyk w mediach, że trzeba 2 mln. dać nauczycielom no i furtkę znaleźli! A godziny dzielili dyrektorzy temu komu chcieli - czy tym też się pochwalą?
takiej prywaty jak jest teraz w edukacji elbląskiej nie było nigdy. Dlaczego zwalnia się nauczycieli tłumacząc wszystko niżem a ich godziny oddaje innym. nauczyciele w wielu szkołach maja ponad półtora etatu!!!!!!!!!!!!!!!!!! a co maja zrobić zwalniani????? pójść za nową modą-zabić dzieci a na końcu siebie???!!!!!!!!!!!!!!!
Lepiej dać zarobić tym nauczycieom, którzy dużo z siebie dają i mają wiele do zaoferowania swoim uczniom, niż wszystkim po równo, nawet tym co pracują po najmniejszej linii oporu. To jest forma motywacji, aby pracować lepiej.
czemu tak nie krzyczeliscie jak konkursy wygrywały czerwone komuchy popierajace Słoninę !!!??
A co to za wiadomość? Czy to oznacza, że poprzednicy Pani Kluege nie dawali pieniędzy na rozwój i oświate. Wydaje mi się, że dawali i nie jest to nowatorskie.
nie zawsze jest związane z tym że są to nauczyciele którzy mają wiele do zaoferowania swoim uczniom. W większości są to po prostu dobre koleżanki dyrektorek, lub innych prominentów:)
Zobaczcie komentarze na stronie nowaczyk watch
Soja musi odejśc