Każdy jubileusz to okazja do radości i świętowania. Wczoraj (5 grudnia) w murach Teatru im, Aleksandra Sewruka tej radości było co niemiara, a to ze względu na jubileusz piętnastolecia Elbląskiej Sceny Literackiej oraz pięciolecie Alternatywnego Elbląskiego Klubu Literackiego. Podwójne, literackie urodziny ludzi natchniętych słowem poetyckim.
Piętnaście lat, to już niezły staż i piękna tradycja. Tyle „wiosen” liczy sobie bowiem Elbląska Scena Literacka; tworzą ją ludzie z pasją, których łączy szeroko pojęta twórczość literacka. Scena nigdy nie posiadała przewodniego, głównego nurtu swego działania. Jest „tworem” skupiającym ludzi w różnym wieku, z różnym dorobkiem zawodowym, oscylujących wokół różnych działań twórczych. Zaś pięć lat temu przy Scenie powstał także Alternatywny Elbląski Klub Literacki.
Od września 1999 roku - momentu kiedy odbyło się pierwsze spotkanie tego popularnego cyklu spotkań autorskich, przewinęło się przez Scenę kilkadziesiąt osób zmagających się z niełatwą metafizyką słowa pisanego - Od tamtej pory zaprezentowało się tu wielu artystów, poetów, prozaików, wykonawców piosenki autorskiej, odbyło się kilkanaście happeningów, mini wystaw, ale nicią splatającą je wszystkie, była zawsze literatura - mówi Dominika Lewicka-Klucznik, prezes Alternatywnego Elbląskiego Klubu Literackiego - Pomysłodawcą i koordynatorem Elbląskiej Sceny Literackiej był i niezmiennie pozostaje do dziś, Tomasz Walczak.
Wczoraj, podczas jubileuszu na Małej Scenie Teatru im. Aleksandra Sewrukamogli raz jeszcze zaprezentowali się Ci, którzy od nastu lat Scenę tworzą, przez ten okres napełniając ją - i nas - tworami swojej duszy i serca. A nazwiska te są dla wielu z nas znane: Marta Eisler-Wrzeszcz, Jagoda Falarz, Małgorzata Anna Jędrzejewska, Agnieszka Kopczyńska, Robert Lechwar, Dominika Lewicka-Klucznik, Katarzyna Mikołajczak, Artur Miścicki, Anna Peplińska, Izabela Chojnacka, Kamila Łyłka-Kosińska, Anna Nowak, Julia Jas, Bogumiła Salomonowicz, Tomasz Walczak, Jacek Żukowski…
Nie zapomniano także o Tym, który niespodziewanie opuścił nas w grudniu zeszłego roku - śp. Ireneuszu Pietroniu, symbolicznie zaproszonym wczoraj na Scenę. Wszyscy oni i każdy z osobna, wczoraj, raz jeszcze, wprowadzili swoich słuchaczy w poezję i prozę słowa różnorodnego - czasem lirycznego i subtelnego, gdzie indziej - traumatycznego i psychodelicznego, jeszcze dalej - tnącego groteską i ironią. Uderzającego feerią barw, smaków i zapachów, i - odorem psującej się formy życia. Niekiedy minimalistyczne w słowie i treści, gdzie indziej - hiperboliczne w budowaniu poetyckiego obrazu. Nie zabrakło także uciechy dla ucha - w świat piosenki poetyckiej swoich słuchaczy przeniósł wczoraj Jarosław Chojnacki. To twórca, którego w Elblągu nie trzeba przedstawiać, gdyż jest jednym z najbardziej znanych wykonawców piosenki literackiej do tekstów wartościowych i magicznych. Ten głos także jest magiczny.
Na wczorajszy jubileusz, oprócz Tych, którzy tworzą Scenę, przyjechali również znamienici goście. Z Małej Sceny popłynęły serdeczne życzeniaod Grupy Literycznej "Na Krechę". Choć korzenie grupa ma w Poznaniu, to zrzesza poetów z całej Polski. Do Elbląga przyjechali wczoraj z Warszawy poeta Mariusz Jagiełło, z Sępólna Krajeńskiego obok Gdańska - Ewa Poniznik, a z Bielska-Białej - Agnieszka Marek. Trójka literatów, którzy stanowią przekrój tego, co we współczesnej poezji cenne, różnorodne i ważne: piszą o miłości - ale tej trudnej, niekiedy bolesnej i traumatycznej (Poniznik), piszą też erotyki (Marek), czy teksty bardzo prywatne, dotykające wręcz wewnętrznego świata intymnego (Jagiełlo).
Wieczorem, w ARTloży zasiedli zaś Łucja Dudzińska - poetka z Poznania - z promocją najnowszego tomiku poetyckiego "MeMbrana.Cyrkulacje” - To poezja o nigdy niekończącym się wchodzeniu w świat – i o nieuchronnym przemijaniu. Otwieranie oczu oznacza tracenie złudzeń, ale też daje szansę zachwycenia się światem. To poezja budowana z intensywnych obrazów, niezwykle przy tym emocjonalnie angażująca - mówi poetka. Elbląg odwiedził także Marek Czuku - uznany przez krytyków literat słowa z Łodzi oraz wybitny krytyk literacki, Piotr Wiktor Lorkowski, który przed elbląską publicznością przeczytał niepublikowane jeszcze tłumaczenie Rainera Marii Rilkego.
Wczorajszy jubileusz, dla wszystkich ludzi pióra, był także okazją do wzięcia udziału w Turnieju Jednego Wiersza. 13 śmiałków stanęło przed gośćmi, by osobiście przeczytać własne wiersze. Z tego grona publiczność nagrodziła trzech najlepszych. Nagrody trafiły do Krzysztofa Magiery (I miejsce),Tomasza Walczaka (II miejsce) i Natalii Biegaj (III miejsce).
Już wkrótce na łamach info.elblag.pl zaprezentujemy wywiady z twórcami i poetami Elbląskiej Sceny Literackiej.
Szkoda, że to rozpoczynało się o godz. 16. Jeszcze byłam w pracy. Panie Tomku niestety nie mogłam być i zagłosować. Gratuluję!
dziękuję wszystkim osobom zaangażowanym w organizację, dziękuję tym, którzy kontynuują spotkania Elbląskiej Sceny Literackiej, dziękuje wreszcie wszystkim obecnym, to był bardzo dobry czas dla nas wszystkich