Zobacz fotorelację z niezwykłego wydarzenia - operetki "Zemsta Nietoperza"

13. Elbląska Wiosna Teatralna nieubłaganie zbliża się do końca. W niedzielny wieczór (26 kwietnia) elbląska publiczność miała możliwość uczestniczenia w niewątpliwym wydarzeniu artystycznym, jakim była prezentacja operetki „Zemsta Nietoperza” Johanna Straussa syna, w wykonaniu zespołu Teatru Muzycznego w Łodzi.

Tomasz Walczak, rzecznik elbląskiego teatru, przywitał zgromadzonych i tradycyjnie, w ramach odczarowywania trzynastki, dwóm wylosowanym osobom przekazał zaproszenia na najbliższe przedstawienia. – Mój kot złapał dziś nietoperza – powiedziała pani odbierając bilet, - nawet powiedziałam mężowi, że coś się dzisiaj wydarzy.

„Zemsta Nietoperza”, operetka w trzech aktach, której premiera miała miejsce 140 lat temu (5 kwietnia 1874) w Theater an der Wien w Wiedniu, to historia skomplikowanego pożycia małżeńskiego wiedeńskiego finansisty Gabriela von Eisenstein (Piotr Płuska) i jego żony Rosalindy (Agnieszka Gabrysiak). W chwili poznania Gabriel von Eisenstein, za obrazę sądu, musi odbyć karę więzienia. Do odłożenia terminu poddania się karze i wzięcia udziału w balu organizowanym przez księcia Orlovsky’ego (Michał Mielczarek), namawia finansistę jego przyjaciel, Dr Falke (Paweł Erdman). Dr Falke, tytułowy Nietoperz, ma żal do swego przyjaciela, który rok wcześniej, niezupełnie trzeźwego, po karnawałowej maskaradzie zostawił go nad ranem na ulicy w samym środku miasta. Przebranym w kostium nietoperza Falke musiał w tym stroju, wśród kpin i śmiechu rozbawionych przechodniów, na piechotę wracać do domu. Przygoda ta stała się zalążkiem intrygi, prowadzącej do zabawnych konsekwencji.

Na balu pojawia się również Adela, pokojówka Eisensteinów (Emilia Klimczak), która podstępem uzyskała u swej pani wychodne. Wystarczy dodać, że Rosalinda, incognito, również będzie obecna na przyjęciu.

Autorami libretta według Henriego Meilhaca i Ludovica Halévyego są Karl Haffner i Richard Genée. Wprawdzie polską wersję zawdzięczamy przekładowi Juliana Tuwima, jednak w tekście pojawiły się całkiem współczesne fragmenty, nawiązujące do problemów bezrobocia i niskich płac w Elblągu. Lokalne akcenty publiczność nagrodziła gromkimi brawami, podobnie jak całe przedstawienie.

Ukrytą w kanale orkiestrę poprowadził Michał Kocimski.

Dzisiaj, 28 kwietnia, ostatnie przedstawienie w ramach 13. Elbląskiej Wiosny Teatralnej. Komedia muzyczna „Klub kawalerów” w wykonaniu Teatru Muzycznego im. Danuty Baduszkowej w Gdynia