Zarząd Nowej Lewicy zatwierdzi dziś (18 sierpnia) listy wyborcze. „Jedynką” w okręgu elbląskim została posłanka Monika Falej. - Na „elbląskiej” liście zachowaliśmy parytet i „suwak”, co było dla mnie bardzo ważne. To jest taka lista marzeń – zaznaczyła posłanka Lewicy Moniak Falej.
- Idziemy po to, żeby wygrać Polskę, żeby razem z naszymi partnerami z opozycji wywalczyć dobro dla naszego kraju. Jesteśmy przygotowani do tej walki, mamy apetyt na wygraną – mówił podczas dzisiejszej konferencji prasowej Włodzimierz Czarzasty współprzewodniczący Nowej Lewicy.
Z list Nowej Lewicy wystartują politycy Razem, Unii Pracy, Polskiej Partii Socjalistycznej, Socjaldemokracji Polskiej oraz aktywiści ze Strajku Kobiet, Obywateli RP i Młodzieżowego Strajku Klimatycznego.
W okręgu elbląskim z pierwszego miejsca wystartuje posłanka Lewicy Monika Falej. - To nie jest dla mnie zaskoczenie, bo robię bardzo wiele dla Elbląga i regionu. Jestem posłanką najbardziej pracowitą w województwie, a nie tylko w naszym okręgu. Myślę, że się sprawdziłam i że to był wyznacznik tego, że jestem na tym miejscu – mówiła dziś w rozmowie z nami Monika Falej.
Na „elbląskiej” liście zachowaliśmy parytet i „suwak”, co było dla mnie bardzo ważne. To jest taka lista marzeń
– zaznaczyła Monika Falej.
Przed posłanką intensywny okres – Teraz skupiamy się na zebraniu podpisów poparcia. Znamy liderów i liderki list, ale musimy te listy jeszcze zarejestrować – opowiadała Monika Falej. - Jest to też moment do zaprezentowania się, a przede wszystkim zachęcenia ludzi do tego, aby poszli na wybory.
Musimy teraz zebrać 6 tysięcy podpisów, aby zarejestrować się w Państwowej Komisji Wyborczej. To jest pierwszy etap, a po zarejestrowaniu będziemy prowadzić kampanię wyborczą
– dodała Monika Falej.
Jak posłanka ocenia „jedynki” przestawione przez Platformę Obywatelską? - „Jedynkami” zostały osoby, które już były liderami, więc nie ma tu zaskoczenia ani w Elblągu ani w Olsztynie. Chociaż myślałam, że zrobią tak, jak zrobiła Lewica, że w jednym okręgu mamy mężczyznę, a w drugim okręgu kobietę na pierwszym miejscu na liście. Liczyłam, że tu będzie podobnie – przyznała Monika Falej.
Prawo i Sprawiedliwość nie zdecydowało się jeszcze ogłosić swoich „jedynek”. Co na ten temat sądzi Monika Falej? - Jestem tym zaskoczona. Myślałam, że PiS jest już do wszystkiego przygotowany, do utrzymania władzy, a tu się okazuje, że nie są gotowi nawet z listami – stwierdziła Monika Falej.
Nie mieszka w Elblągu nie placi tu podatków to nie może startować z Elbląga. Zrozumiała czy mozg za ciasny.
Pytam co Pani zrobiła do tej pory??? Konkrety Konkrety nie co chciałam ale co zrobiłam??? Nic nic tylko pieniądze brać.Stanie pani przed lustrem i odpowie,co pani zrobiła do tej pory
Pewnie cala oslawiona 4 i spółka dumna z tego faktu-:)
pewnie, że lista marzeń skoro ma jedynkę. Pani Moniko co z ekranami wzdłuż s 7?? Do wyborów mało czasu, jeśli ekranów nie będzie kilka głosów też odejdzie
Czy posłanka Falej obieca że miasto , szpital z Gelert nie wytną kilkaset drzew w Elblągu??????
Z calej tej lokalnej lewicy tylko ona ma jakąś szansę bo lewica cienko dyszy
To bardzo skromna osoba jest - "jestem najbardziej pracowita...". Nie sądzę, bo wcale nie odstaje od pozostałych leni. No, może się porównać z Wcisłą pod względem nieefektywnego i wkurzającego gadulstwa. "Robię bardzo wiele dla Elbląga...". Dlatego wyremontowano Rubno bo bezkrytyczni gabarytowcy dużo robią i to w biurze by z kieszeni za to nie płacić. Jeden czyn posłanki dla Elbląga proszę. Posłanka nawet RM nie motywowała do pracy, a zarządu miasta nie widziała. Oby się panienka w przyszłości obudziła nieco skromniejsza. O swoich sukcesach mówią ludzie chorzy, bo oceniają czyny ludzie z zewnątrz. Posłanka zostanie wybrana za objętość, zwyczajność, gadulstwo i pusty garnek na kuchni. Okazuje się że sejm, senat, to największe zło w państwie i przechowalnie skromniutkich jak Kowalski.
Że mają "apetyt" na wygraną, to można się domyślić już tylko patrząc na papuśną fizys olsztyńskiej POsłanki niestety z elbląskiej listy; że jest jednak "najbardziej pracowitą" posłanką, to już by trzeba udowodnić elektoratowi i ja takich dowodów chętnie wysłucham, bowiem twierdzę - i ja akurat mam na to dowody - że jest jedną z najbardziej leniwych i najbardziej niekompetentych POsłanek w całym sejmie, a na pewno już najwięcej kasy publicznej przejadającej na biuro poselskie, bynajmniej nie na pensje pracowników tegoż. Skoro dziaderska pseudo-lewica W-M wystawiła takie kandydatki zza pleców jurgieltnika Biedronia, to jeśli nie uda się wystawić komitetu Dobrobytu i Pokoju albo Polskiego Ruchu Antywojennego trzeba będzie niestety kibicować PiSowi, aby zaorał i jeszcze POsypał solą (...)
(...) to skorumpowane, jurgieltnicze, patodeweloperskie towarzystwo. Jeśli będziecie ciekawi dlaczego tak uważam, to Wam później powiem, iż jak zawsze uważam, że #PrawdaWasWyzwoli; 🖤🚩
Kasiula, takimi ludzkimi sprawami niepokoisz "zarobioną" posłankę? Jak ci nie wstyd? Posłanka nie miała czasu skomentować postawy czerwonego członka, Nowaka, wobec ludowej inicjatywy o boisko SP23 i Przedszkola 8, Pogotowia Socjalnego, okradania pracownicy UM z 300 zł, dyscyplinarek dla pracowitych a nie chcących zwolnić fotela dla kumpli królika, portu, ..... A ty Kasiu tylko kilka drzew? Posłanka nosi okulary po to by usprawiedliwić "niewidzenie". Kasiula, twoje pytanie nazywa się naiwnością. Przyzwoitość, pracowitość, honor, spolegliwość, empatia,..., nie idą w parze z ciężką pracą posła. Sama posłanka naśladuje Stuhra - "ja się nie chwalę, ja po prostu mam talent".