Niedziela, 24.11.2024, Imieniny: Flora, Jan, Roman
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii ELBLĄŻANIE Z PASJĄ

Katarzyna Czaplińska: Od zawsze czułam, że sport trenowany zawodowo to będzie moja droga

14.05.2024, 15:30:00 Rozmiar tekstu: A A A
Katarzyna Czaplińska: Od zawsze czułam, że sport trenowany zawodowo to będzie moja droga

Katarzyna Czaplińska zadebiutowała na zawodach sylwetkowych. Zdobyła 3 miejsce w kategorii Bikini Fitness i Miss Bikini w federacji NABBA w Warszawie, 1 miejsce w federacji GPA na zawodach w Skarszewach oraz 2 miejsce w kategorii Bikini Shape w federacji NAC w Skarszewach. - Jak na debiut i pierwszy sezon uważam, że są to całkiem spore osiągnięcia. Ale najbardziej dumna jestem z siebie. Z tego, że wytrwałam ciężkie chwile i brak sił podczas przygotowań, że się nie poddałam – mówi elblążanka.

 



Kiedy zaczęłaś interesować się sportem? Czy zawsze był obecny w Twoim życiu?
 

 


Od dziecka sport był mi bliski, jednak nigdy nie trenowałam nic zawodowo ze względu na brak takiej możliwości. Od zawsze czułam, że sport trenowany zawodowo to będzie moja droga. Od dziecka dużo biegałam, na studiach przez rok trenowałam trójbój siłowy, a 1,5 rok temu podjęłam decyzję o rozpoczęciu współpracy z trenerem i spełnieniu mojego największego marzenia jakim był start w zawodach w sportach sylwetkowych.
 

 


Co dawał Ci sport?
 

 

Sport zawsze dawał mi ogromną satysfakcję. Uwielbiałam to uczucie, ten wyrzut endorfin po treningu lub bieganiu. Oprócz tego zawsze dbałam o sylwetkę, a treningi pozwalały mi każdego dnia lepiej wyglądać i czuć się dobrze w swoim ciele.
 

 

Co przekonało Cię do podjęcie decyzji o rozpoczęciu pracy z trenerem? Czy od razu celem był start w zawodach?
 

 

Sama nie miałam dostatecznej wiedzy na temat treningu i przygotowań do zawodów, więc postanowiłam podjąć współpracę z osobą, która się na tym zna. Od 15 roku życia marzyłam, żeby wystartować w zawodach i rok temu podjęłam decyzję, żeby na poważnie zaangażować się w przygotowania i rozpocząć współpracę z trenerem. Pierwszy trener powiedział, że nie będzie ze mnie zawodniczki, bo jestem wegetarianką. Później miałam nowego trenera, a teraz już prowadzi mnie Beata Bandurska.
 

 

Od początku wszystko układało się po Twojej myśli czy pojawiły się jakieś przeszkody?
 

 

Niestety z pierwszym trenerem nie nadawaliśmy na tych samych falach. Ułożył mi niezbilansowany plan żywieniowy, do którego miałam wątpliwości, które potwierdziło mi kilka osób. Przy próbie wyjaśnienia tematu stwierdził, że ze mnie i tak nie będzie zawodniczki, bo „nie potrafię się poddać reżimowi i jestem wegetarianką”. Był to dla mnie ciężki moment, ponieważ jeden z bardziej znanych trenerów z branży fitness skreślił mnie i moje marzenie na samym początku. Jednak ta sytuacja mnie nie zniechęciła i postanowiłam udowodnić, że to zrobię. Podjęłam współpracę z Adamem Kuncickim - pierwszym w Polsce kulturystą weganinem, który przygotował mnie do zawodów. Od samego początku ogromnym wsparciem i inspiracją była dla mnie Beata Bandurska - moja obecna trenerka.
 

 

Jak udało Ci się zmotywować, by zawalczyć i swoje marzenie?

 


Miałam przed oczami cel, a w głowie wizję - mnie na scenie. Poza tym to moje życie i moje marzenie. Nie mogłam dać sobie wmówić, że nie dam rady tego zrobić. Od zawsze czułam, że chcę dla siebie czegoś więcej i nie chcę być przeciętna.
 

 

Jak często i co trenujesz?
 

 


Obecnie jestem w sezonie budowania sylwetki i wykonuję 5 razy w tygodniu na siłowni trening siłowy ukierunkowany pod budowę masy mięśniowej. W sezonie redukcyjnym przed zawodami dochodzi do tego cardio - u mnie jest to bieganie, które uwielbiam. Oprócz tego do czasu do czasu joga dla rozluźnienia ciała i umysłu.

 


Czy znajdujesz czas na coś jeszcze?
 

 

Oczywiście! Klucz do sukcesu to dobre planowanie dnia. Lada moment będę bronić pracy magisterskiej, a obecnie pracuję już jako fizjoterapeutka w Concordii Elbląg. Jestem ogromną pasjonatką szeroko rozumianego rozwoju osobistego i mentalnego. Współpracuję z amerykańską firmą, która pozwala mi budować biznes na własnych zasadach z pozycji telefonu. Buduję zespół kobiet, które tak jak ja chcą dla siebie czegoś więcej w życiu. Jest to moja ogromna pasja, a nawet powiedziałabym już styl życia. Moją misją jest inspirować inne kobiety do walki o siebie i swoje marzenia. Sama na co dzień czytam dużo książek, uczestniczę w szkoleniach, kursach, webinarach.



Jak wygląda Twoja dieta?
 

 

Obecnie posiłki komponuję sobie sama z ilością makroskładników podaną przez moją trenerkę. Spożywam 5 posiłków w ciągu dnia. Wszystko dokładnie ważę i trzymam się odpowiedniej ilości białka, tłuszczu i węglowodanów. Często pojawia się pytanie - skąd czerpię białko skoro nie jem mięsa?! Już na nie odpowiadam - spożywam jajka, nabiał, odżywkę białkową, strączki, tofu, płatki drożdżowe.
 


A co z suplementacją?
 


W tej kwestii w pełni zaufałam jednej firmie i nie zawiodłam się, ponieważ gdy po zawodach, które są ogromnym obciążeniem dla organizmu, wyniki miałam wzorowe. Na co dzień piję aloes, który już chyba płynie w moich żyłach i przywraca naturalne funkcje organizmu. Suplementuję kwasy omega, witaminę c, l-argininę, witaminę B, minerały. Dodatkowo kreatyna i cytrulina, suplementy bardzo rozpromowane w branży fitness.

 


Po ile godzin śpisz?
 

 

Staram się dbać o regenerację, najczęściej 6-7 godzin. W weekend czasami odsypiam, natomiast przed zawodami spałam po 8 godzin i potrafiłam jeszcze w dzień robić drzemki.

 



Z których tytułów, nagród, startów jesteś najbardziej dumna?
 

 

Z 3 miejsca w moim debiucie w kategorii Bikini Fitness i Miss Bikini w federacji NABBA w Warszawie, 1 miejsca w federacji GPA na zawodach w Skarszewach oraz 2 miejsca w kategorii Bikini Shape w federacji NAC również w Skarszewach. Jak na debiut i pierwszy sezon uważam, że są to całkiem spore osiągnięcia. Ale najbardziej dumna jestem z siebie. Z tego, że wytrwałam ciężkie chwile i brak sił podczas przygotowań, że się nie poddałam, ta cała droga ukształtowała mnie i mój charakter. Często powtarzam - „O wysiłku zapomnisz, chwała pozostanie”.

 


Jaki masz cel?
 

 

Mój cel - ciągły progres i rozwój. Stawanie się lepszą wersją siebie każdego dnia. Na jesień zaprezentowanie się na zawodach w jak najlepszej formie, na którą pracuję każdego dnia.



Czego można Ci życzyć?

 


Wsparcia i spotykania na swojej drodze jeszcze więcej cudownych ludzi, z którymi wspólnie będę mogła realizować pasje i marzenia. Mam nadzieję, że tym krótkim wywiadem zainspiruję kogoś do walki o siebie i swoje marzenia. Droga na szczyt nie jest łatwa i zawsze pojawiają się trudności, ale od nas zależy jak zareagujemy na okoliczności, które nas napotykają. Nigdy nie dajcie sobie wmówić, że nie dacie rady czegoś zrobić! Skoro ja nie jedząc mięsa wygrywam zawody w sportach sylwetkowych, chociaż wiele osób w to wątpiło i mówiło, że bez mięsa nic nie zbuduje, to naprawdę nie ma już dla mnie rzeczy niemożliwych. Pamiętacie, że nieważne skąd zaczynacie, ale ważne dokąd zmierzacie. Cel i wizja - to mnie napędza w życiu.
 


Do jakich zawodów się teraz przygotowujesz i kiedy mamy trzymać kciuki?
 

 

Na pewno wystartuję na jesień. Nie wybrałyśmy jeszcze z trenerką daty zawodów. Prawdopodobnie również będzie to NABBA, być może federacja WNBF, jest to pierwsza w Polsce naturalna federacja, a docelowo federacja IFBB.

 


Dziękuję za rozmowę.

 

 

Z Katarzyną Czaplińską rozmawiała

 

 

 

Kamila Jabłonowska
Wyślij wiadomość do autora tekstu

Oceń tekst:

Ocen: 2

%50.0 %50.0
GALERIA ARTYKUŁU ( zdjęć 8 )


Komentarze do artykułu (2)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    +6
    ~ Wojtek
    Środa, 15.05

    Piękna.normalna a tego teraz coraz mniej kobieta. Super.

  2. 2
    --11
    ~ fuuuuuuuuuuuj
    Środa, 15.05

    obrzydliwe

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


1.7469210624695