Nowy plac zabaw, boisko, stół do ping-ponga oraz siłownia na świeżym powietrzu. To wszystko powstało na niegdyś niezagospodarowanym placu pokrytym tylko trawą. Czy mieszkańcom osiedla podoba się po remoncie?
Kompleks został utworzony między wieżowcami przy Płk. Dąbka 67 i 69 oraz Robotniczej 160. Na zieleńcu powstał ogrodzony plac zabaw na którym znajdują się m.in bujaczki na sprężynach oraz mała ścianka wspinaczkowa. Obok placu pojawiły się trzy urządzenia fitness: wyciąg górny, wahadło i twister. Dla nieco starszych i młodzieży odnowiono także boisko, które wykonane jest z nawierzchni poliuretanowej. Zamontowano także śmietniki, stojaki dla rowerów oraz ławki. Pytani przez nas mieszkańcy zgłaszają kilka uwag, ale ogólnie cieszą się, że po 40 latach ich podwórko przeszło prawdziwą metamorfozę.
- Na parkingu przed Robotniczą 160 odnowiona została nawierzchnia. Wszędzie na innych parkingach jest tak zrobione, że wysiadając z samochodu i podchodząc do bagażnika jest stworzony mały chodnik z dwóch płytek. U nas chodzi się po ziemi, a gdy pada deszcz cała ziemia ze skarpy jest spłukiwana i leci na parking - skarży się 71- letni pan Jerzy.
- Proszę zobaczyć jak wygląda płotek przy trzech ławkach. Jest cały skopany i połamany - zaznacza 56- letnia pani Ania.
Spółdzielnia zrobiła miejsce dla seniorów, ale niestety korzystają z niego chuligani i patologia. Trzy ławki obok siebie. Zbierają się tu i piją piwo. Tak naprawdę to brakuje tu jeszcze stolika
- mówi z ironią pan Piotr.
- Zrobili nam, jak my to nazywamy "kółko wzajemnej adoracji". Na stare lata każą nam się integrować z innymi mieszkańcami. Powinni zrobić choć jedną ławkę gdzieś w zacisznym miejscu tak, aby można było wyjść i poczytać książkę w spokoju - mówi 65- letnia pani Wanda, która na osiedlu mieszka od 40 lat.
- Przed remontem była piaskownica, stare betonowe boisko oraz kilka ławek. Teraz jest naprawdę ładnie - zauważa 45-letni pan Robert
Zapytaliśmy elbląską straż miejską oraz policję o ilość interwencji na tym osiedlu. - Od początku tego roku do sierpnia była zgłoszona jedna interwencja dotycząca spożywania alkoholu na placu zabaw przy ulicy Robotniczej 160. W chwili kontroli osoby nie spożywały alkoholu, jednakże zostały poinformowane o ewentualnych konsekwencjach spożywania tam alkoholu - informuje Karolina Wiercińska, rzecznik Straży Miejskiej
- W tym roku otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące uszkodzenia szlabanu, uszkodzenia balustrady oraz o porysowanym lakierze samochodu. Czyny te zakwalifikowane zostały jako przestępstwo, ponieważ wartość powstałych szkód przekroczyła 400 złotych - wyjaśniał podkom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu
Kierownik działu techniczno- eksploatacyjnego SM Sielanka, Piotr Szczepański, tłumaczy, że progu zwalniającego na osiedlu nie będzie, ponieważ spółdzielnia odchodzi od takich rozwiązań oraz mieszkańcy mieszkający najbliżej progu skarżą się na hałas przejeżdżających samochodów. - Ławki pojedyńcze mogą zostać zamontowane na wniosek większości mieszkańców. Opaski z kafelek nie będzie, z tego względu iż ze skarpy wystają korzenie oraz pręty. Skarpa jest umocniona, wykonana jest "półeczka" z płyt ażurowych i zieleni - mówił.
Spółdzielnia przestrzega wandali, aby nie niszczyli infrastruktury. -Na osiedlu jest monitoring, a wszystkie akty wandalizmu są nagrywane, następnie zgłaszane policji.
KB
zazdroszczę wam administratora
Tak się składa, że mieszkam na tym osiedlu. Przed remontem w tym miejscu była trawa rozwalająca się piaskownica, 3 ławki i betonowe boisko. Było fajnie bo starsi ludzie mieli względny spokój i piesek mógł się wysrać gdzie miał ochotę, a dzieci 0. Teraz sytuacja jest taka, że do 22 godziny do końca września pełno dzieciaków. Krzyki, śmiechy, wesoły jazgot. Schodzą się z innych ulic by tu się bawić, a miejscowe nie przesiadują w domach grając na tabletach. Młodzież pijąca piwo. Tak, piją ale ryja nie wydzierają. Raz taka młoda przeklinała, powiedziałem, żeby przestała bo dzieciaki słuchają i się skończyło. Zawsze znajdą się malkontenci, którym coś nie będzie pasowało, którym pasuje to co jest zgodnie powiedzeniem "po co zmieniać, przecież tu tak fajnie śmierdzi". Coś strasznego, brak słów.
Mieszkamy na ul.Browarnej nie ma dla dzieci NIC :piaskownic,huśtawek nawet -jednego placu zabaw.Tu żyją uczciwi mieszkańcy którzy pracują ,płacą podatki ,czynsze za mieszkania ,zaczyna przybywać wyremontowanych, ocieplonych,pomalowanych budynków.Pragniemy by nasze dzieci też bawiły się na podobnych sprzętach zabawowych i miały normalne dzieciństwo.Jest tylko ulica z wyścigami samochodów gdzie dorośli i dzieci muszą uciekać przed debilami w samochodach i na motocyklach.CZY wreszcie ktoś ujmie się za mieszkającymi w tej dzielnicy i przy tej ulicy .
SENIORZY DO KLUBÓW, MŁODZIEŻ NA ŁAWKI!
Nie uważam się za chuligana ani nie pochodzę z żadnej patologi ; ) Chciałbym bardzo porozmawiać z tym "moherowym berecikiem" który tak wyraża się o polskiej młodzieży która w większej mierze wciąż się uczy a pijąc piwo na ławce nie przeszkadza nikomu nie demoluje ani nie śmieci czego nie można powiedzieć o dzieciach które rozrzucają wszędzie jakieś papierki i puste butelki ale każdy kiedyś był dzieckiem i nie można mieć do dzieci pretensji lecz do ich rodziców a starsze panie które wędrują z pieskami nie sprzątając po nich bez smyczy ; ) Niech znajdą sobie miejsce gdzie będę mogły posiedzieć bo to nie są tylko 3 ławki tylko więcej zwłaszcza że nie jest ta ławka oznaczona "dla seniorów" Śmiech na sali ; ) Pozdrawiam mieszkaniec ulicy robotniczej chuligan i zbir pochodzący z patologii : )
A pan Piotruś juz o sobie się nie wypowiedział jak sam tam przesiaduje z "seniorami" i pije piwo