To, że Polacy coraz częściej odwracają się od Rosjan można zauważyć w życiu codziennym mieszkańców naszego miasta. Wrogość i negatywne nastawienie niesie ze sobą skutki, a przecież obie strony korzystają z Małego Ruchu Granicznego co niesie obopólne korzyści. Czy warto mieć Rosjan za sprzymierzeńców?
Wczoraj, 9 stycznia w Ratuszu Staromiejskim odbyła się debata pt. ”Co z tą Rosją”. W panelu dyskusyjnym wzięło udział ok. 20 osób. Zostało poruszonych wiele tematów dotyczących stosunków polsko-rosyjskich.
Na początku spotkania poruszono kwestię błędnych doniesień ze strony mediów. Jak podkreślał Wojciech Mazurek, niezależny publicysta wojskowy – straszenie ludzi informacjami wyssanymi z palca powoduje negatywne nastawienie Polaków do naszych wschodnich sąsiadów. – Siły zbrojne każdego Państwa w okresie pokoju mają się szkolić. Ja bym cieszył się, gdyby nasze samoloty latały tak często jak rosyjskie. Armia jest w końcu do tego powołana.
Szef Rejonowego Związku Żołnierzy Wojska Polskiego, płk. Kozłowski poruszył temat dotyczący przedłużania szelfu kontynentalnego w Arktyce. – Rosja dba o swoje interesy, bo wie, że z surowców żyje i żyć będzie. Dokąd surowce będą w ich zasięgu, dotąd państwo to będzie funkcjonowało.
Zdementowane zostały plotki dotyczące m.in. rosyjskiego okrętu, który wg doniesień znalazł się w Archipelagu Sztokholmskim. W tej sprawie głos zabrał dr Michał Glock, który poinformował, że siła wyporności najmniejszego z rosyjskich okrętów podwodnych ma 1200 ton wyporności i ponad 80 – metrów. Doktor stwierdził, że nie sposób jest zgubić taką jednostkę, a tym bardziej jej nie znaleźć. Mieszkańcy Elbląga powinni zatem kierować się wiedzą i sprawdzać takie informacje, zamiast ślepo w nie wierzyć.
Niepokojącym faktem dla Polaków jest również zbrojenie się Rosjan. W ostatnim czasie zamówili oni dwa okręty desantowe typu Mistral we Francji. Jednak, jak zapewnia publicysta i tu nie ma się czym przejmować, bowiem na przełomie wieku XIX/XX miała miejsce podobna sytuacja.
Tak naprawdę to nie jest zbrojenie, ale odbudowa potencjału do poziomu przynależnemu państwu tej wielkości. Jest to rewitalizacja sił morskich. Choć i tak nie mogą sobie pozwolić na to, co było za czasów ZSRR
– stwierdza jeden z uczestników.
Jak się okazuje, to nie Rosjanie są w czołówce państw, które wydają największe kwoty na militaria. Wydatki zbrojeniowe w 2014 r. przedstawiają się następująco : Stany Zjednoczone – 700 mld dolarów, Chiny – 166 mld dolarów, Rosja – 90 mld dolarów , Wielka Brytania – 60 mld dolarów, Japonia – 60 mld dolarów, Francja 60 mld dolarów, Arabia Saudyjska – 56 mld dolarów, Indie - 46 mld dolarów, Niemcy – 45 mld dolarów, Polska – 10 mld dolarów.
Uczestnicy spotkania zapewniali, że nie powinniśmy się obawiać żadnej wojny, ponieważ nikogo na to nie stać. Ponadto w Polsce nie ma mniejszości narodowych, w przeciwieństwie do Ukrainy. Ewentualnym problemem może być nie Rosja, ale Stany Zjednoczone oraz Chiny, które stają się nowym dominantem.
W panelu dyskusyjnym podkreślano, że nie warto sobie robić ze wschodnich sąsiadów wrogów. Wręcz przeciwnie, elblążanie powinni nawiązywać kontakty, szukać wzajemnego zrozumienia, poznać ich kraj. Głównym sposobem na poprawienie relacji polsko-rosyjskich ma być zaangażowanie elbląskich włodarzy do działania. Rosjanie – jak twierdzono na debacie – są w końcu normalnymi ludźmi, takimi jak my. Warto zatem poznać się na nowo.
Brak komentarzy świadczy o tym jak bardzo temat zainteesował mieszkańców.Co do mniejszosci w Polsce to są one obecne i nawet bardzo dobrze zorganizowane. Przykładem jest miedzy innymi mniejszosc Ukraińska , liczna i dobrze zorganizowana.
sam pomysł debaty jest bardzo aktualny-ale powinna być ogólnopolska debata,bo w Elblągu i okolicach nikt nie ma wrogości do Rosjan,nikt nie chce wojny z nimi.Sami często bywamy u nich na zakupach i oni są bardzo mili do nas.To na górze rozkręca się polityka antyrosyjska-w ugodę USA co tylko podjudzają innych i czerpią z tego korzyści.
więcej martwią nas banderowce i ukraiński neofaszyzm
Co za brednie. No, ale jakie autorytety taki poziom dyskusji. "Niezależny ekspert wojskowy", specjalista od szelfu kontynentalnego, dr od wyporności:)))) Dajcie ludzie spokój. Na uniwersytecie trzeciego wieku jest mądrzej.
a co tam robi Pukin??? od czego on jest specjalistą?
hahaha co za brednie: "Ja bym cieszył się, gdyby nasze samoloty latały tak często jak rosyjskie. Armia jest w końcu do tego powołana." - czyli ten typ zazdrości ruskim, że sobie bezkarnie wlatują na kilkadziesiąt kilometrów myśliwcami wgłąb naszego i nie tylko naszego państwa - to on nazywa szkoleniem... :P dalej już tylko bardziej żenująco, szkoda klawiatury...
znależli się obrońcy ***y Putlera i jego kompani, przypominam tym panom, że to ich kochana Rasija nadała na suwerenny kraj i ukradła mu kawał ziemi a obecnie wysyła do niego przebierańców różnej maści i to ze sprzętem wojskowym, przepuszczają ich przez granice i normalnie uzbrajają, doszło do tego, że ci ich przebierańcy stracili samolot pasażerki, ta ich Rasija próbowała Polaków wciągnąc w swoje złodziejstwo, wstyd, że takie prosowieckie skowyty odbywają się w mieście i to jeszcze w budynkach nalezących do mieszkańców miasta, mieszkańcy nie życzą sobie aby pod dachem ich budynków te ruskie d..... lizy odbywała jakieś konferencje, wypad do Moskwy
a konferncja była prowadzona w ich ojczystym języku czy po polsku?
A kto za to zapłacił???
A my Słowianie.... Jakoś bliżej mi do tej Rosji i do tego Narodu jak np. do Niemiec .Takie debaty o niczym jeszcze bardziej nas odsuwają - my jeździmy do nich oni do nas i jest ok - bez żadnych debat . I nie miejmy pretensji że Putin dba o interesy własnego kraju i Narodu i żadna komisja europejska nie będzie mu mówić co ma robić - tak jak NAM !