Sąd Okręgowy w Elblągu ma podczas tegorocznej kampanii wyborczej ręce pełne roboty. W trybie wyborczym bowiem do rozpatrzenia miał sprawę, którą Cezary Balbuza z Elbląskiej Koalicji Obywatelskiej wytoczył przeciw autorowi tekstu opublikowanego w elblag24. Wydawca tego serwisu jest zobowiązany do przeprosin za kłamstwa zamieszczone w materiale. Zanim jeszcze wyrok stał się prawomocny do sądu trafiła kolejna sprawa przeciwko elblag24. Tym razem Paweł Kowszyński z Solidarnej Polski postanowił bronić swojego dobrego imienia. Na razie jednak sprawa nie może ruszyć z miejsca.
Dziś (25 października) po raz trzeci usiłowano rozpocząć sprawę. Dwie poprzednie rozprawy nie doszły do skutku, ponieważ autor artykułu, Borys T., nie stawił się w Sądzie. Kiedy dziś pojawił się on przed salą rozpraw Paweł Kowszyński miał nadzieję, że w końcu dojdzie do rozpoczęcia rozprawy. Czas gra tu dość ważną rolę, bowiem jesteśmy w trakcie kampanii wyborczej. Oczyszczenie imienia przed wyborami stanowi kluczową sprawę dla każdego polityka.
- Pełnomocnik uczestnika postępowania Borysa T., złożył wniosek o wyłącznie sędziego. Wniosek musi zostać rozpoznany, w związku z tym sprawa została odroczona. Sąd musi rozpatrzyć ten wniosek, dlatego ponownie w sądzie spotkamy się w środę – mówi dr Maciej Bogusławski, radca prawny Pawła Kowszyńskiego. - W mojej ocenia to celowa próba przeciągania tego postępowania.
Teraz należy czekać aż Sąd rozpozna wniosek i wyda postanowienie, do którego pozwany ma prawo złożyć zażalenie. - To wszystko wymaga czasu. Jestem przekonany, że ten wniosek będzie rozpoznany odmownie i Sąd będzie mógł dalej procesować – dodaje Maciej Bogusławski. - W mojej ocenie nie ma żadnych podstaw do tego, by w tej sprawie wyłączać sędziego.
Dlaczego został złożony taki wniosek? - Uczestnicy postępowania powołują się na rzekomą znajomość pani Karoliny Kowszyńskiej, czyli żony pana Pawła, z sędzią Dorotą Zientarą, która prowadzi to postępowanie. Ja wiem, że przyjacielskich relacji między nimi nie ma. Pracują w tym samym sądzie, ale to zupełnie nie jest podstawa do tego, żeby wykluczyć sędziego – zaznacza Maciej Bogusławski.
Borys T. złożył również drugi wniosek. - Sąd nie może rozpoznać drugiego wniosku o wyłączenie jawności sprawy, dopóki nie rozpozna pierwszego wniosku – wyjaśnia Maciej Bogusławski.
Na sprawie obecny był Borys T. wraz pełnomocnikiem. Na sali zabrakło wydawcy elblag24. - Jego żona odmawia przyjęcia korespondencji. Sąd poprosił pana Borysa T., żeby poinformował swojego przełożonego, że termin rozprawy został odroczony na środę i być może uda się to zrobić w ten sposób – mówi Maciej Bogusławski. - Nie zmienia to faktu, że w mojej ocenie jest to celowe udaremnianie doręczenia tego zawiadomienia.
Paweł Kowszyński chce, aby tak jak w przypadku Cezarego Balbuzy, z internetu zniknął materiał wprowadzający czytelników w błąd. - Domagamy się przede wszystkim usunięcia z portalu internetowego elblag24 kłamliwych informacji o tym, iż pan Paweł Kowszyński był zatrudniony na podstawie umowy cywilno- prawnej w Centrum Nauki Żak i kłamliwych informacji o tym, iż w dniu opublikowania artykułu, czyli 11 października, pan Paweł Kowszyński pozostawał osobą bezrobotną. W tamtym czasie był osobą zatrudniona i jest nią do chwili obecnej – wymienia Maciej Bogusławski. - Jesteśmy absolutnie przekonani, że te informacje zawarte w artykule są po prostu nieprawdziwe.
Sprawa wznowiona zostanie w środę, 29 października.
tam qrwa, qrwie łba nie urwie! cała ta ferajna z Placu Konstytucji dawno za łapówkarstwo powinna siedzieć, ci co nie biorą w łapę to milczą i podpisują się pod łapówkarzami.
Czas skończyć tą farsę.... wstyd
do czego to doszło? Kuchejda z Tuckim robią sobie maksymalne jaja z elbląskiej temidy a ta ma niestety związane ręce przepisami. czas skończyć ten cyrk, swego czasu Kuchejda na rok czasu opuścił Elbląg i przeniósł się do Gdyni, żeby tam siać ferment. wyjedź chłopie raz na zawsze z tego miasta i nie psuj dłużej elbląskiego powietrza. choćby do Austrii, do rodziców, niech cię tam zabiorą na zawsze.
aby nie zmienili na sędziego Falla!!!!!!!!!!!a Kuchejdę i Tuckiego zakuć i doprowadzić w kajdanach i po wyroku od razu na halicką albo do Sztumu!
Wychodzą układy i układziki. Żona Kowszyńskiego pracująca w tym samym sądzie który ma orzekać w sprawie. Przecież to jakieś kpiny! Pewnie Kowszyński był przekonany o wygranej skoro wszem i wobec, ciesząc się ogłaszał że pozwał e24, a tu... ZONK!!! Złożyli wniosek o wykluczenie sądu. I SŁUSZNIE!
Dziwi mnie jedno, że niektórzy korespondują z elblag24. Widocznie są potrzebni, no mają potknięcia - muszą więcej przyłożyć się o rzetelność publikowanych materiałów. Niestety za błędy to trzeba płacić, nauczka na przyszłość.
Walka o sprawiedliwość. Trudno uwierzyć w uczciwość pewnych ludzi i grup a tu wychodzą wpływy choćby tego polityka. Smutne to. Jakoś jednak zaczynam wierzyć w tą walkę konkurencyjnego portalu z lokalnymi układami... Wyszło szydło z worka.
Chyba nic się nie stało?
Zwykła gra na zwłokę. E24 liczy, że zyska kilka dni i łapie się wszystkiego. Ten wniosek o wyłączenie będzie nieskuteczny, ponieważ o innych przeszkodach mówi.
Wnioski o wyłączenie nie podlegają opinii strony przeciwnej, a sąd ma obowiązek natychmiast przerwać rozprawę i skierować taki wniosek do rozpoznania innemu składowi sędziowskiemu. Wygląda na to, że e24 na kolejnej rozprawie złoży także wniosek o wyłączenie aby uniemożliwić zakończenie tego procesu. Oczywiście przy tym hucznie będą pisali, że rozbijają jakiś wyimaginowany układ. Prawda jest taka, że dopuścili się pomówienia i teraz brną w zaparte.