Pod koniec sierpnia br. na zapleczu Ratusza taromiejskiego stanęła nietypowa instalacja, swoim kształtem nawiązująca trochę do... nagrobka. Mieszkańcy z ciekawością przyglądają się dziwnemu tworowi, zastanawiając się czemu ma służyć. Spieszymy wyjaśnić, że jest to specjalne urządzenie, rejestrujące dźwięk i obraz, dzięki któremu każdy może samodzielnie nagrać minutowy film, który prawie od razu trafi do Internetu. Jednym słowem, każdy z nas, w wybranej formie i własnymi słowami będzie mógł wystosować np. apel do urzędników, ale również do wszystkich mieszkańców, aby korzystali z możliwości przekazania tego, co myślą. Czy więc na elbląskiej starówce do końca listopada działać będzie swoista „szafa Jarząbka” – nawiązująca do kultowej komedii Stanisława Barei „Miś”?
„Powiedz mi, o Ci w ogóle chodzi” - taki napis widnieje na intalacji-rzeźbie, która 30 sierpnia pojawiła się na Starym Mieście, w Elblągu. Urządzenie powstało w ramach projektu „Przebudzenie” realizowanym przez elbląską Galerię EL od 2012 roku i jest pomysłem artysty, Grzegorza Drozda, na „przebudzenie elblążan” - Mój pomysł to stworzenie platformy swobodnej ekspresji, łączącej przestrzeń fizyczną oraz wirtualną. Uruchamia ona nowy kanał komunikacyjny i pozwala na wypowiedzenie tego, co w nas intymne, tego, co nas boli, tego, co kochamy, tego, w co wierzymy, tego, czego nie rozumiemy, tego, co nas śmieszy – wyjaśnia.
Forma, która od piątku, 30 sierpnia stoi już na tyłach Ratusza Staromiejskiego, od ul. Rzeźnickiej, wyposażona została w system rejestrujący zarówno dźwięk, jak i obraz, dzięki któremu po naciśnięciu „on”, tak w dzień, jak i w nocy, będzie można zarejestrować dowolną formę ekspresji. Sześćdziesięciosekundowa rejestracja, po ok. 24 godzinach trafi bezpośrednio do sieci, gdzie będzie można zapoznać się z powstałym materiałem oraz podzielić się wrażeniami na ten temat.
W kilku miejscach w Polsce stanęły swoistego rodzaju „szafy Jarząbka” – ostatnio w Pucku, gdzie mieszańcy i turyści mogli w nietypowy sposób przekazać władzom lokalnym swoje przemyślenia na temat miasta. Taka szafa działała przez 24 godziny, po czym nagrania z niej trafiły do odpowiednich władz. Jednak porównanie elbląskiej instalacji do tej z Pucka byłoby zestawieniem zbyt daleko idącym. Przede wszystkim tu użytkownicy rzeźby mogą nagrać swoje przemyślenia, które praktycznie od razu trafią do Internetu, do wglądu nas wszystkich. Chodzi tez o kontekst – każde działanie podjęte w ramach projektu „Przebudzenie” ma na celu kształtowanie i rozwijanie świadomości i społecznej aktywności mieszkańców poprzez właśnie ingerencję artystów sztuk wizualnych w przestrzeń historyczną, publiczną, społeczną i mentalną miasta. A nadrzędną wartością całego projektu jest szeroko pojęte budowania więzi społecznych.
Co ich boli, cieszy, martwi?
Podpatrywaliśmy na kanale Youtube przemyślenia elbląskich użytkowników rzeźby. A te są najróżniejsze: od pozdrowień nagranych do swoich najbliższych, po ekspresyjne piosenki, wykonane najczęściej przez najmłodszych użytkowników instalacji. Niektórzy zwracają się bezpośrednio do artysty, który instalację wymyślił, chwaląc jego pomysł na swoiste przebudzenie mieszkańców naszego miasta. Niektórzy po prostu przechodzą przed kamerą, która rejestruje ich ruch.
Na koniec warto dodać, że tytuł elbląskiej instalacji nawiązuje do kultowego tekstu Tomka Lipińskiego z 1981 roku pt. ,,To, co czujesz, to, co wiesz". Aby zapoznać się z tym, jakie przemyślenia mają elblążanie zapraszamy tutaj.
„Powiedz mi, o Ci w ogóle chodzi” - taki napis widnieje na intalacji-rzeźbie, która 30 sierpnia pojawiła się na Starym Mieście, w Elblągu. Urządzenie powstało w ramach projektu „Przebudzenie” realizowanym przez elbląską Galerię EL od 2012 roku i jest pomysłem artysty, Grzegorza Drozda, na „przebudzenie elblążan” - Mój pomysł to stworzenie platformy swobodnej ekspresji, łączącej przestrzeń fizyczną oraz wirtualną. Uruchamia ona nowy kanał komunikacyjny i pozwala na wypowiedzenie tego, co w nas intymne, tego, co nas boli, tego, co kochamy, tego, w co wierzymy, tego, czego nie rozumiemy, tego, co nas śmieszy – wyjaśnia.
Forma, która od piątku, 30 sierpnia stoi już na tyłach Ratusza Staromiejskiego, od ul. Rzeźnickiej, wyposażona została w system rejestrujący zarówno dźwięk, jak i obraz, dzięki któremu po naciśnięciu „on”, tak w dzień, jak i w nocy, będzie można zarejestrować dowolną formę ekspresji. Sześćdziesięciosekundowa rejestracja, po ok. 24 godzinach trafi bezpośrednio do sieci, gdzie będzie można zapoznać się z powstałym materiałem oraz podzielić się wrażeniami na ten temat.
W kilku miejscach w Polsce stanęły swoistego rodzaju „szafy Jarząbka” – ostatnio w Pucku, gdzie mieszańcy i turyści mogli w nietypowy sposób przekazać władzom lokalnym swoje przemyślenia na temat miasta. Taka szafa działała przez 24 godziny, po czym nagrania z niej trafiły do odpowiednich władz. Jednak porównanie elbląskiej instalacji do tej z Pucka byłoby zestawieniem zbyt daleko idącym. Przede wszystkim tu użytkownicy rzeźby mogą nagrać swoje przemyślenia, które praktycznie od razu trafią do Internetu, do wglądu nas wszystkich. Chodzi tez o kontekst – każde działanie podjęte w ramach projektu „Przebudzenie” ma na celu kształtowanie i rozwijanie świadomości i społecznej aktywności mieszkańców poprzez właśnie ingerencję artystów sztuk wizualnych w przestrzeń historyczną, publiczną, społeczną i mentalną miasta. A nadrzędną wartością całego projektu jest szeroko pojęte budowania więzi społecznych.
Co ich boli, cieszy, martwi?
Podpatrywaliśmy na kanale Youtube przemyślenia elbląskich użytkowników rzeźby. A te są najróżniejsze: od pozdrowień nagranych do swoich najbliższych, po ekspresyjne piosenki, wykonane najczęściej przez najmłodszych użytkowników instalacji. Niektórzy zwracają się bezpośrednio do artysty, który instalację wymyślił, chwaląc jego pomysł na swoiste przebudzenie mieszkańców naszego miasta. Niektórzy po prostu przechodzą przed kamerą, która rejestruje ich ruch.
Na koniec warto dodać, że tytuł elbląskiej instalacji nawiązuje do kultowego tekstu Tomka Lipińskiego z 1981 roku pt. ,,To, co czujesz, to, co wiesz". Aby zapoznać się z tym, jakie przemyślenia mają elblążanie zapraszamy tutaj.
Obawiam się ,że przy tym ustawieniu kamery elblążanie będą pokazywać nie tylko twarze...."Łubu dubu łubu dubu...To mówiłem ja Jarząbek"
@nold: Nie ma się czego obawiać - pokazanie "innej strony" Elbląga w pewnym sensie podniosłoby medialność projektu ;-)