Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Olsztynie oraz Oddział Rejonowy Polskiego Czerwonego Krzyża w Elblągu organizuje otwartą akcję poboru krwi, która odbywa się pod hasłem "Darując Krew Ratujesz Życie". Celem tej inicjatywy jest zabezpieczenie elbląskich szpitali w krew i przy okazji propagowanie krwiodawstwa wśród mieszkańców, szczególnie pełnoletniej młodzieży.
W związku z tym zorganizowano otwartą akcję poboru krwi. Od rana do autobusu RCKiK, przy ul. Saperów, zgłaszały się osoby chętne do oddania krwi. - Jest duże zainteresowanie. Już od 8:30 czekało kilka osób – mówi Barbara Słodownik pielęgniarka koordynująca. - Aby oddać krew nie trzeba przychodzić na czczo. Najlepiej zjeść lekkie śniadanie, żeby nie było za tłuste. Trzeba mieć dowód osobisty i być zdrowym – dodaje pielęgniarka.
W punkcie zbiera się próbki do badań, a także pobiera 450 ml krwi od dawców. Uprzednio należy wypełnić kwestionariusz, na jego podstawie (oraz wywiadu i badań przeprowadzonych przez lekarza) dawca jest kwalifikowany do oddawania krwi. - Zależy nam, aby pobierać krew, która nie zaszkodzi biorcy – mówi Barbara Słodownik. - Zdarza się, że na tydzień, dwa wstrzymuje się pobór określonej grupy, bo na daną chwilę jest jej wystarczająca ilość. Ważne, aby do biorców trafiała krew pełnowartościowa, świeża – dodaje.
Okres letni, jest czasem, kiedy rośnie liczba wypadków, dlatego pobór krwi w tym czasie jest zwiększony. Jest ona potrzebna każdego dnia, w szpitalach, przy operacjach, dla ofiar wypadków. - Dla nas to nic takiego, a można uratować komuś życie. Wtedy czujemy ogromną satysfakcję i dumę – mówi Barbara Dymańska, członek Honorowych Dawców Krwi. - Regularnie oddaję krew od 7 lat. Była ostatnio akcja pomocy dziewczynce, która choruje na białaczkę. Odważyłyśmy się oddać szpik z krwi i otrzymaliśmy pismo z podziękowaniami. Jeśli będzie zgodność to jesteśmy gotowe, by pomóc – dodaje.
Wolontariusze PCK oddają regularnie krew, bezinteresownie pomagają innym, niektórzy nawet przez kilka lat. - Bałam się pierwszy raz oddać krew, ale przekonała mnie koleżanka tłumacząc, że to tak jak ukłucie małej pszczółki. Takim sposobem, już trzy lata oddaję krew – mówi Agnieszka Kowalczuk, wolontariuszka. - Kiedyś zdarzyła mi się taka sytuacja, że otrzymałam telefon, że moja grupa krwi jest bardzo potrzebna. Okazało się, że 5cio letnia dziewczynka uległa wypadkowi i potrzebowała mojej krwi. Poczułam, wtedy wielką ulgę. Kiedy dowiedziałam się, że dziewczynka żyje, nic jej nie jest to byłam bardzo szczęśliwa – opowiada wolontariuszka.
Oprócz tych, którzy od kilku lat czynnie oddają krew, przy autobusie RCKiK pojawili się zupełni nowicjusze. - Pomyślałam, że moja krew może się przydać - mówi uczennica Szkoły Turystyczno-Hotelarskiej, Dominika Maksymowicz. -Dopiero teraz zdecydowałam się na jej oddanie, bo są różne wypadki, zdarzenia, ktoś jej może potrzebować, dlatego postanowiłam tu przyjść. Zawsze milej mi się zrobi, kiedy będę wiedziała, że komuś mogłam pomóc – dodaje.
Krew należy oddawać w określonych odstępach czasu, mężczyźni po 6 tygodniach, a kobiety po 12. Za oddawanie krwi otrzymuje się specjalne odznaczenia i legitymacje dzięki, którym można uzyskać zniżki, na przykład na niektóre leki w aptece. - Kobiety po oddaniu 5 litrów dostają odznaczenie trzeciego stopnia, Brązowy Krzyż. Po 10 Srebrny Krzyż, a po oddaniu 15 litrów dostaje się Złote odznaczenie i tytuł Zasłużonego Honorowego Dawcy Krwi – mówi Barbara Dymańska. Mężczyźni analogicznie otrzymują tytuły: Brązowy Krzyż za oddanie 6 litrów krwi, Srebrny Krzyż za 12 litrów i Złoty Krzyż za 18 litrów.
Ambulans RCKiK stanie jutro, 25 maja, na parkingu przy ul. Rycerskiej. Chętni do honorowego oddawania krwi na rzecz chorych w elbląskich szpitalach, mogą zgłaszać się do rejestracji i badania lekarskiego od 8:30 do 12:00.