11 lipca, w godzinach popołudniowych, mój kot - Arizona zleciała z balkonu, z 3 piętra, ale widziano ją na osiedlu żywą. Nie myślałam, że po pół roku tak można pokochać zwierzaka. Teraz nie wyobrażam sobie życia bez niej. Proszę o pomoc.
Arizonę dostałam w prezencie od mojej córki. To rasowy kot z rodowodem, maści biało - szarej. Ma rok, ale jest duża ze względu na rasę.
Powiesiłam ogloszenia Nad Jarem, bo tam mieszkam. Uprzedziłam także lekarzy weterynarii, schronisko, ale chciałabym poprzez info.elblag.pl przestrzec przed kupnem lub przywłaszczeniem sobie tego kotka.
Kotka jest specjalistycznie karmiona, może chorować. Proszę o pomoc w znalezieniu Arizony!Ten kot jest moim największym przyjacielem.
Nie mam siły już chodzić i jej szukać, bo kregosłup mi wysiadł. Może ktoś ją wziął i nie zdaje sobie sprawy, że on już ma dom.
Proszę o telefon: 795-626-599.
Jej weterynarzem jest dr. K. Mróz, który przyjmuje przy ul. Ogólnej. Jeśli nie do mnie to proszę zgłosić się do pana Mazur.
Anna
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Aktualizacja:
Całej redakcji info.elblag.pl składam serdeczne podziękowanie za pomoc w odnalezieniu Arizonki. Umieszczenie przez Państwa informacji niewątpliwie przyczyniła się do tego, że nie została przywłaszczona. Jesteśmy bardzo szczęśliwe i dlatego naszej ulubionej Gazecie info.elblag.pl mamy tyle do zawdzięczenia. Okazało się, że była przetrzymywana w piwnicy. Dzięki opublikowaniu zdjęć ludzie ją rozpoznali. Kotka była wycieńczona. Dziękuję raz jeszcze za pomoc. Pozdrawiam. Anna
Trzymam kciuki , aby kicia jak najszybciej wróciła do domu.
lek wet Mróz?? a nie Mazur??
Ale brzydki kudłacz, do tego ma zeza... O matko...
Wspaniała wiadomość !
podobny do Paczaja hehe ;) Ale fajnie ze sie znalazl :)) Pozytywny kociak
do Ja Zeza to Ty chyba masz bo ten kot ma normalne oczy. Trzeba spojrzeć na siebie a potem wystawiać ocenę. Ludzie to są właśnie tacy. Widzi jeden z drugim, że to kot rasowy to ciężko dać na osiedlu ogłoszenie o znalezieniu malucha cooooooooooooo.
Ten kot to chyba tzw. kot norweski leśny ...fajny ale strasznie głupi moja kuzynka na takiego .