Dzisiaj na trasę zostanie skierowany kolejny tramwaj „ogórek” (nr 406). Od dziś będzie on nosił nazwę „Józef Karpiński”.Józef Karpiński w głosowaniu elblążan na patronów tramwajów zajął szóste miejsce (253 głosy), dlatego to właśnie "ogórek" o numerze 406 otrzymał jego nazwę.
Józef Karpiński /1921 – 1977/
Urodził się we Lwowie. Tam ukończył Instytut Muzyczny im. Klementyny Niementowskiej. Przed II wojną światową pracował jako skrzypek w orkiestrze Polskiego Teatru Dramatycznego we Lwowie. Po wojnie był wykonawcą, a następnie dyrygentem orkiestry w Państwowym Teatrze Śląskim im. St. Wyspiańskiego w Katowicach, a następnie kierownikiem muzycznym i dyrygentem w krakowskim Teatrze im. J. Słowackiego. Do Elbląga przyjechał w 1951 r. W następnym roku powierzono mu kierowanie Państwową Podstawową Szkołą Muzyczną.
Głównym problemem dyrektora i jego kadry było właściwe wyposażenie szkoły i wybudowanie dla jej potrzeb specjalnego budynku. Wieloletnie starania, także w Ministerstwie Kultury i Sztuki, zakończyły się ostatecznie sukcesem. Jednak nowy budynek został oddany do użytku dopiero w 1977 r. Szkoła muzyczna miała duże osiągnięcia nie tylko w kształceniu muzycznym młodzieży, ale również w działalności ogólnomiejskiej. Była centrum życia muzycznego i propagatorem kultury muzycznej. Na szczególne uznanie zasługuje utworzenie przez J. Karpińskiego orkiestry symfonicznej i chóru. Uświetniały one wszystkie ważniejsze uroczystości państwowe i lokalne, na przykład wystąpiły one w 1954 r. z okazji 500-lecia wyzwolenia się Elbląga spod władzy krzyżackiej. Józef Karpiński dyrygował wówczas 42 osobową orkiestrą i 90 osobowym chórem. Orkiestra, zbierając pochwały, systematycznie podnosiła swój poziom. Grała utwory, m. in. Moniuszki, Rossiniego, Chopina, Paderewskiego, Dworzaka. Wszystkie były w instrumentacji i opracowaniu J. Karpińskiego. Należy dodać, że niewiele szkół muzycznych I stopnia w Polsce posiadało takie orkiestry. Zarówno orkiestra jak i chór otrzymywały wysokie lokaty na ogólnopolskich i wojewódzkich konkursach szkół muzycznych.
O tym, że Józef Karpiński pracował aktywnie na rzecz elbląskiego środowiska muzycznego świadczy także utworzenie w 1957 r. Miejskiej Orkiestry Symfonicznej im. Feliksa Nowowiejskiego. Orkiestra pod jego batutą istniała i koncertowała w mieście niewiele ponad rok. Niestety, z powodu braku środków i nieuregulowanego statusu prawnego, jej działalność przerwano.
W pierwszej połowie lat 60. XX w. prawdziwą pasją Józefa Karpińskiego stały się tzw. „opery dziecięce”. Były to- realizowane przez niego widowiska sceniczno-muzyczne z udziałem uczniów szkolnej orkiestry, chóru oraz zespołu baletowego. Zespół wchodził w skład Społecznego Ogniska Muzycznego, którego dyrektorem był także J. Karpiński. Tytuły poszczególnych widowisk to, np.: „Baśń zimowa”, „Czarodziejska piosenka”, „Ania w królestwie Neptuna”, „We wrzosowym królestwie”. Dzięki temu sława szkoły muzycznej – także dzięki wielu audycjom radiowym i telewizyjnym - wyszła daleko poza granice miasta i województwa.
Przez wiele lat Józef Karpiński współpracował z tancerzami elbląskich amatorskich zespołów pieśni i tańca, a także muzykami Wojskowej Szkoły Muzycznej II stopnia, powstałej w 1973 r. przy Ośrodku Szkolenia Wojsk Lądowych w Elblągu. Dzięki temu orkiestra wyraźnie zaznaczyła swoją obecność w życiu muzycznym miasta.
Wybitną rolę Józefa Karpińskiego w kształtowaniu elbląskiego środowiska muzycznego doceniały władze jak i społeczeństwo. Wyrazem pamięci o Józefie Karpińskim jest nazwanie jego imieniem sali koncertowej w dzisiejszym Zespole Szkół Muzycznych, a także-jednej z ulic miasta.
Urząd Miejski w Elblągu
znowu sukces - muszę przyznać że Emblong zdecydowanie przyśpieszył
A gdzie herb Elbląga przy nazwisku .Jeśli to zasłużony obywatel Elbląga to herb musi być ,inaczej to wygląda jak dalsza część trasy .Na dodatek na szybie a jest miejsce obok numeru tramwaju i nazwisko by tam pasowało.Piszą internauci a ktoś ma to w d***e i nadal pisze na szybie bez herbu aby było .
Józef Karpiński był wspaniałym pedagogiem, niezwykle zaangażowanym organizatorem i wielkim artystą. Kochał dzieci, rozumiał je i umiał nimi tak pokierować, by z nauki i gry na instrumentach czerpały radość. TV kilka lat temu pokazała film o tym niezwykłym człowieku. Czy ktoś wie, gdzie można go obejrzeć?