Leżałem niedawno w nowym szpitalu.Bardzo dobre jedzenie ,w wystarczającej ilości.Nie wszyscy w domach tak dobrze jedzą jak tam.Ci,co tak bardzo krytykują to wstydu nie mają.
nie wiem jak karmią w szpitalu, ale jeśli na śniadanie dają dwie kromki chleba i serek lub 2 plasterki wędliny to czego tu brakuje? A co w domu jecie na śniadanie- 5 kromek chleba, jajeczniczka przed pracą czy sadzone, omleciki? A może przegrzebki? W prywatnej klinice na śniadanie dostałam bułkę ciabatę z dodatkmi , do spzitala idziemy się leczyć, a nie najadać, to nie restauracja,
odrębnym tematem jest jakość, a nie ilość.
Na to wszystko wygląda to tak,że ludzie idą do szpitala żeby się najeść w ciepłym poleżeć,zaoszczędzić,poplotkować i to jeszcze wymuszają leżenie w szpitalu,tak na prawdę to jest im tak dobrze,że do oswoich domów nie chcą powracać
Na to wszystko wygląda to tak,że ludzie idą do szpitala żeby się najeść w ciepłym poleżeć,zaoszczędzić,poplotkować i to jeszcze wymuszają leżenie w szpitalu,tak na prawdę to jest im tak dobrze,że do oswoich domów nie chcą powracać
Mają racje. Czy ktoś próbuje tego, co gotuje kuchnia? Bez smaku, wygląda ohydnie. Czerstwy chleb, wczorajsza wędlina. Wszystko tak pokrojone, że odrzuca.
w Wojewódzkim najgorzej, Gelert nic a nic nie dba o szpital i pytanie za co bierze aż taka pensję toć to ponad 27.000 zł? i tego okropnego konowała Charytoniuka wywalić za chamstwo
Leżałem niedawno w nowym szpitalu.Bardzo dobre jedzenie ,w wystarczającej ilości.Nie wszyscy w domach tak dobrze jedzą jak tam.Ci,co tak bardzo krytykują to wstydu nie mają.
nie wiem jak karmią w szpitalu, ale jeśli na śniadanie dają dwie kromki chleba i serek lub 2 plasterki wędliny to czego tu brakuje? A co w domu jecie na śniadanie- 5 kromek chleba, jajeczniczka przed pracą czy sadzone, omleciki? A może przegrzebki? W prywatnej klinice na śniadanie dostałam bułkę ciabatę z dodatkmi , do spzitala idziemy się leczyć, a nie najadać, to nie restauracja, odrębnym tematem jest jakość, a nie ilość.
To prawda, wszędzie zawsze narzekają ci co w domu puste lodówki mają lub nie gotują z lenistwa albo ze sknerstwa, bo kasa idzie na co innego
Na to wszystko wygląda to tak,że ludzie idą do szpitala żeby się najeść w ciepłym poleżeć,zaoszczędzić,poplotkować i to jeszcze wymuszają leżenie w szpitalu,tak na prawdę to jest im tak dobrze,że do oswoich domów nie chcą powracać
Na to wszystko wygląda to tak,że ludzie idą do szpitala żeby się najeść w ciepłym poleżeć,zaoszczędzić,poplotkować i to jeszcze wymuszają leżenie w szpitalu,tak na prawdę to jest im tak dobrze,że do oswoich domów nie chcą powracać
Mogła pani do więzienia pójść na porodówkę.Szanowna pani wszędzie gdzieś są ludzie i należy każdego traktować jak człowieka
Jeżeli jest pani tak zirytowana to trzeba na psychiatrię się położyć lub douczyć,doinformować
Mają racje. Czy ktoś próbuje tego, co gotuje kuchnia? Bez smaku, wygląda ohydnie. Czerstwy chleb, wczorajsza wędlina. Wszystko tak pokrojone, że odrzuca.
w Wojewódzkim najgorzej, Gelert nic a nic nie dba o szpital i pytanie za co bierze aż taka pensję toć to ponad 27.000 zł? i tego okropnego konowała Charytoniuka wywalić za chamstwo
Jedzenia w szpitalu na krolewieckiej ochydne pies tego by nie zjadl