Jednym z posłów PO, którzy głosowali przeciw określeniu zbrodni na Wołyniu "ludobójstwem", był Miron Sycz, którego ojciec był żołnierzem UPA. Sycz, były członek PZPR, od długiego czasu występuje przeciw prawdzie o wołyńskim ludobójstwie. Jeden z takich epizodów opisała pięć lat temu "Gazeta Polska".
Sycz w sprawie pamięci o ludobójstwie na Wołyniu dał się poznać m.in. 5 lat temu. „W wyniku nacisków posła Platformy Obywatelskiej, Mirona Sycza, przedstawiciela mniejszości ukraińskiej, wojewoda warmińsko-mazurski Marian Podziewski (PSL) musiał wycofać swój patronat nad uroczystościami związanymi z 65. rocznicą rzezi na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Zakazano także pracownikom Urzędu Wojewódzkiego wzięcia udziału (nawet prywatnie) w konferencji organizowanej przez Towarzystwo Miłośników Wołynia i Polesia, odbywającej się w sali Urzędu. Według naszych informacji Miron Sycz w rozmowach z wojewodą Podziewskim użył wsparcia wicepremiera i ministra spraw wewnętrznych i administrac
Gdy Protasiewicz wysiadł z samolotu miał być "wyraźnie pod wpływem alkoholu", chwiać się i bełkotać. "Bild" twierdzi, że służby lotniskowe miały się zaś nim zainteresować w hali odbioru bagażu, kiedy rzekomo "porwał" wózek bagażowy innego mężczyzny i pobiegł w kierunku wyjścia. Strażnik miał żądać od Protasiewicza okazania dokumentu, co miało - zdaniem "Bild "- wywołać agresywne zachowanie europosła. Gazeta twierdzi, że Protasiewicz miał wyzywać funkcjonariusza od "Hitlera", "nazisty", krzyczeć "Heil Hitler" i pytać się go czy "był kiedyś w Auschwitz". Gdy policjanci chcieli zabrać Protasiewicza na posterunek, ten miał zapierać się i rzucać swoim bagażem. Funkcjonariusze załozyli politykowi kajdanki. "Bild" nazwał wydarzenie "Nazi-skandalem".
@skandal
Dzięki za wstawienie tej informacji!
Panie Sycz, nie będę atakował Pańskiego ojca, bo nie mam do tego podstaw. Przynależność do formacji, którą większość Polaków uważa za zbrodniczą (takie są fakty: UPA i inne formacje ukraińskie współpracujące z Niemcami mordowały polskie dzieci, kobiety i mężczyzn) nie świadczy o tym, że pański ojciec dopuścił się czynów haniebnych. Jednak działania podjęte przez pana, o których pisała m.in. niezależna.pl (link http://niezalezna.pl/43571-jak-miron-sycz-z-po-blokowal-obchody-ku-czci-ofiar-wolynia) utwierdzają mnie w przekonaniu, że polsko-ukraińskiego pojednania nie będzie!
z synkiem mordercy z UPA nie rozmawiamy mamy takie zasady jego tatuś mordował Polaków na Wołyniu a PO wszystkich przyjmie w swoje szeregi pan Sycz to zacięty ukrainiec i rezun
Jeśli to prawda, że blokował uroczystości upamiętnienia rzezi dokonanej przez ***ów ukraińskich na Polakach to potępiam gościa.
Jednym z posłów PO, którzy głosowali przeciw określeniu zbrodni na Wołyniu "ludobójstwem", był Miron Sycz, którego ojciec był żołnierzem UPA. Sycz, były członek PZPR, od długiego czasu występuje przeciw prawdzie o wołyńskim ludobójstwie. Jeden z takich epizodów opisała pięć lat temu "Gazeta Polska". Sycz w sprawie pamięci o ludobójstwie na Wołyniu dał się poznać m.in. 5 lat temu. „W wyniku nacisków posła Platformy Obywatelskiej, Mirona Sycza, przedstawiciela mniejszości ukraińskiej, wojewoda warmińsko-mazurski Marian Podziewski (PSL) musiał wycofać swój patronat nad uroczystościami związanymi z 65. rocznicą rzezi na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Zakazano także pracownikom Urzędu Wojewódzkiego wzięcia udziału (nawet prywatnie) w konferencji organizowanej przez Towarzystwo Miłośników Wołynia i Polesia, odbywającej się w sali Urzędu. Według naszych informacji Miron Sycz w rozmowach z wojewodą Podziewskim użył wsparcia wicepremiera i ministra spraw wewnętrznych i administrac
Gdy Protasiewicz wysiadł z samolotu miał być "wyraźnie pod wpływem alkoholu", chwiać się i bełkotać. "Bild" twierdzi, że służby lotniskowe miały się zaś nim zainteresować w hali odbioru bagażu, kiedy rzekomo "porwał" wózek bagażowy innego mężczyzny i pobiegł w kierunku wyjścia. Strażnik miał żądać od Protasiewicza okazania dokumentu, co miało - zdaniem "Bild "- wywołać agresywne zachowanie europosła. Gazeta twierdzi, że Protasiewicz miał wyzywać funkcjonariusza od "Hitlera", "nazisty", krzyczeć "Heil Hitler" i pytać się go czy "był kiedyś w Auschwitz". Gdy policjanci chcieli zabrać Protasiewicza na posterunek, ten miał zapierać się i rzucać swoim bagażem. Funkcjonariusze załozyli politykowi kajdanki. "Bild" nazwał wydarzenie "Nazi-skandalem".
@skandal Dzięki za wstawienie tej informacji! Panie Sycz, nie będę atakował Pańskiego ojca, bo nie mam do tego podstaw. Przynależność do formacji, którą większość Polaków uważa za zbrodniczą (takie są fakty: UPA i inne formacje ukraińskie współpracujące z Niemcami mordowały polskie dzieci, kobiety i mężczyzn) nie świadczy o tym, że pański ojciec dopuścił się czynów haniebnych. Jednak działania podjęte przez pana, o których pisała m.in. niezależna.pl (link http://niezalezna.pl/43571-jak-miron-sycz-z-po-blokowal-obchody-ku-czci-ofiar-wolynia) utwierdzają mnie w przekonaniu, że polsko-ukraińskiego pojednania nie będzie!
ale jaja , ale jaja . wstyd
Nigdy za dużo wiedzy historycznej o Ukrainie - bezpośrednim sąsiedzie Polski.
ojciec Sycza był członkiem UPA , dlaczego te wpisy są usuwane z forum ? Chcecie zmienić fakt na fałsz? Mógł nie bratać się z mordercami Polaków
z synkiem mordercy z UPA nie rozmawiamy mamy takie zasady jego tatuś mordował Polaków na Wołyniu a PO wszystkich przyjmie w swoje szeregi pan Sycz to zacięty ukrainiec i rezun
pogoncie potomka mordercy polaków na Wołyniu -jego tatuś to rezun ,lachiw rezał!!!
Może porozmawiajmy o biednych Polakach? Co mnie obchodzi Ukraina? Tutaj polska kasa ma zostać! Jak chce, to niech oddaje swoją dietę na Ukrainę.