Nie pomogły spore, dochodzące nawet do 40% obniżki cen wywoławczych. Urzędnikom po raz kolejny nie udało się sprzedać trzech, ponadstumetrowych mieszkań znajdujących się w centrum miasta. W marcu na licytację dwóch lokali przy ul. Trybunalskiej o powierzchni 142 i 143 m2 oraz jednego przy ul. Kopernika o wielkości 108 m2, nie zgłosił się żaden chętny. Miastu udało się za to sprzedać niewielkie pomieszczenie mieszkalne w kamienicy przy ul. Traugutta 18.
Magistrat trzy sporej wielkości mieszkania próbuje zbyć od listopada 2014 r. Wcześniej składały się z nieco mniejszych mieszkań, które decyzją Miasta zostały scalone. Wszystkie zostały uwolnione, co pozwoliło urzędnikom wystawić je na licytację.
Do tej pory na sprzedaż dwóch lokali znajdujących się w powstałej w 1900 r. kamienicy przy Trybunalskiej 23, rozpisano trzy przetargi. W ostatnim, który odbył się 14 marca br. zainteresowanych ich zakupem zabrakło. Nie pomogło nawet obniżenie o 27% cen wywoławczych lokali. Wymagające remontu mieszkania wystawiono odpowiednio za 250 tys. zł (lokal nr 5 o pow. 143 m2) i 240 tys. zł (lokal nr 7 o pow. 142 m2) plus podatek VAT.
Pożądanego efektu w postaci sprzedaży, nie przyniósł również piąty przetarg na zbycie mieszkania w budynku przy ul. Kopernika 5. Liczący 108 m2 lokal (5 pokoi, przedpokój, 2 kuchnie, ubikacja na korytarzu oraz 2 pomieszczenia piwniczne) wystawiono niedawno za 180 tys. zł plus VAT. Obniżona o 39% kwota wywoławcza i w tym przypadku nie spowodowała zwiększonego zainteresowania potencjalnych nabywców. Dlaczego? Nie jest tajemnicą, że mimo olbrzymich powierzchni, oferowane lokale wymagają bardzo kosztownych remontów. Na przykład w mieszkaniu przy ul. Kopernika 5/2 trzeba m.in. wymienić okna i drzwi, naprawić podłogi, dokonać renowacji tynków oraz wymienić instalację elektryczną i sanitarną wraz z urządzeniami.
Powodzeniem zakończyło się natomiast trzecie postępowanie na sprzedaż niewielkiego pomieszczenia mieszkalnego w kamienicy przy ul. Traugutta 18. Przetarg prowadzony był jako ograniczony, gdyż zbywane pomieszczenie o pow. 22 m2 nie stanowi samodzielnego lokalu mieszkalnego. W związku z tym wyłączne prawo do jego zakupu mieli tylko lokatorzy budynku, w którym się ono znajduje. Lokal, na który składa się 1 pokój z aneksem kuchennym oraz pomieszczenie piwniczne, sprzedano jednej z rodzin zamieszkujących kamienicę za 19 tys. 190 zł.
W marcu Miastu udało się sprzedać tylko jedno małe pomieszczenie mieszkalne w kamienicy przy ul. Traugutta 18
Zawsze tak było, że towar jest tyle wart za ile kupi go nabywca. A na sprzedaż jest wszystko, tylko zależy właśnie od ceny.
uważam że ceny są ok ale jeśli lokale nie wymagałyby aż takich remontów wewnątrz a z tego co piszą to rudery a rudery są tanie bo ktoś musi włożyć kasę w remont - logiczne
Wato dodać, że w tej najsłynniejszej kamienicy w Elblągu ponad rok temu udało się się sprzedać na parterze mieszkanie dopiero na trzecim chyba przetargu za 150 tys do remontu. Więc naprawdę trzeba było być idiotą aby rozpętać pseudo aferę o kryptonimie "mieszkanie dla rodziny wiceprezydenta" gdzie osoba za mieszkanie zbk oddała własnościową kawalerkę, spłaciła długi i wykupiła mieszkanie"? Pamiętam jak były prezydent obecny poseł twierdził, że to skandal bo takie mieszkanie jest potrzebne dla wielodzietnych rodzin tylko która rodzina zdołałaby ponieść koszt czynszu oraz ogrzewania?! Jak pokazuje życie referendum oparte na nieprawdziwych zarzutach było niepotrzebne i straciliśmy kilka lat no ale czego się nie robi dla uciechy gawiedzi....
Ale były prezydent juz nie remontuje mieszkania bratanicy
Bo ludzie marzą o tym aby zamieszkać w Elblągu, mieście sukcesu znanym głównie z tego że odlał się tu Adaś Hoffmann z PiSu.
Upada w Elblągu zakład za zakładem i sklep za sklepem -TO kto ma kupić te mieszkania i za co.Ruszcie wreszcie z przekopem mierzei zostaną otwarte nowe firmy i powstaną zakłady pracy bo przemysł stoczniowy i handlowy przyciągnie inwestorów.
Te zrozumcie wyjdź na miasto nie siedź przed klawiatura ! Budują dom po domu nie zdążą postawić mieszkania już sprzedane! Cena jest tu decydującą sprawą! Co do zamykanych zakładów znam kilku bankrutów, którzy nigdy wcześniej nie mieli tyle pieniędzy jak po zamknięciu zakładu. Żeby ktoś zyskał ktoś musi stracić.
komuna zjada własny ogon, ciag dalszy upadku, miasto zostało dosłownie wypłukane z klasy średniej
Za 300 tyś. zł wolę wybudować sobie niewielki domek za miastem.
Np. " nowy domek w karkonoszach " na you tube .