Tylu stolarzy i mechanikow jest bezrobotnych? Przeciez to poszukiwane zawody na rynku. Ci ludzie chyba czyms podpadli na rynku pracy ze nikt ich nie chce zatrudnic. Magazynierzy tez nie powinni miec problemow z praca.
Po pierwsze, to stopa bezrobocia podawana na podstawie skrajnie zmanipulowanych danych PUP, to jest jakiś kolejny cyniczny bełkot, który jest bezczelnym nabijaniem się z rozumu. Przecież faktyczna stopa bezrobocia jest co najmniej 3 krotnie wyższa, nie mówiąc już o bezrobociu strukturalnym czy ukrytym. I jak ktoś w PUP bredzi, że to naturalne, to naturalnym powinno być, że taka osoba powinna być wywalona na zbity pysk - ale, że mamy państwo kartonowe, to takie osoby są na stanowiskach i mamy jak mamy. Poza tym te "oferty" pracy są takie same jak obecnie na poczcie polskie są grupowe zwolnienia i jednocześnie na stronie poczty wisi ok 400 aktualnych "ofert" pracy - takiej pracy co to nikt jej nie zobaczy, praca widmo. Ale te bredzenie jest potrzebne aby sprowadzac ukrów itp...
To nie wina PiS-u, PO, czy innych ugrupowań, a tego że Elbląg to upadłe miasto, które swój rozwój oparł tylko i wyłącznie na ZAMECH-u i innych zakład pracy, które upadły po 1989 roku. Każdemu mieszkańcowi Elbląga i okolic polecam odłożyć drobną sumkę pieniędzy, aby uciekać z tej dziury, która jest upadła pod względem mentalnym, gospodarczym, intelektualnym i ludnościowym. Ja już stąd się wyniosłem i wreszcie mogę cieszyć się życiem!
To nie jest tak, że jeśli masz w ręku poszukiwany na rynku fach robotniczy, to już musisz łatwo znaleźć dobrą pracę. Praca jest, ale właściciele firm nauczyli się, że pracownik znaczy mniej od młotka leżącego w magazynie. Najlepsi specjaliści uciekli za granicę, albo przynajmniej do dużych miast. Jeśli ktoś pozostał, to jest przywiązany do miasta np. opieką nad chorym członkiem rodziny i ma specjalne wymagania. Albo rzeczywiście podpadł, bo np. za mocno daje sobie w gardło. A może ma wilczy bilet bo żąda prawdziwej zapłaty i buntuje resztę załogi? A jak ktoś jest dobrym pracownikiem i nie jest zdesperowany, lecz nie chce uciekać z Elbląga no to powinien się cenić. Inaczej psujesz rynek.
Stolarz, pomocnik budowlany, mechanik. Nie wierze!!
Tylu stolarzy i mechanikow jest bezrobotnych? Przeciez to poszukiwane zawody na rynku. Ci ludzie chyba czyms podpadli na rynku pracy ze nikt ich nie chce zatrudnic. Magazynierzy tez nie powinni miec problemow z praca.
Jak głupim narodem trzeba być by wybrać pluska po raz drugi? A co powiedzieć o narodzie gdy z czaska zrobi prezydenta??
Z polexit coraz gorzej -czubek pisze sam do siebie
Po pierwsze, to stopa bezrobocia podawana na podstawie skrajnie zmanipulowanych danych PUP, to jest jakiś kolejny cyniczny bełkot, który jest bezczelnym nabijaniem się z rozumu. Przecież faktyczna stopa bezrobocia jest co najmniej 3 krotnie wyższa, nie mówiąc już o bezrobociu strukturalnym czy ukrytym. I jak ktoś w PUP bredzi, że to naturalne, to naturalnym powinno być, że taka osoba powinna być wywalona na zbity pysk - ale, że mamy państwo kartonowe, to takie osoby są na stanowiskach i mamy jak mamy. Poza tym te "oferty" pracy są takie same jak obecnie na poczcie polskie są grupowe zwolnienia i jednocześnie na stronie poczty wisi ok 400 aktualnych "ofert" pracy - takiej pracy co to nikt jej nie zobaczy, praca widmo. Ale te bredzenie jest potrzebne aby sprowadzac ukrów itp...
Jakim głupim narodem trzeba być żeby głosować na osobników typu mentzen czy Nawrocki mało wam jednego dlugopisa
Walkę z bezrobociem w Elblągu należy zacząć od wymiany dyrektorki w PUP. Inaczej wszystkie działania będą robione pro forma.
To nie wina PiS-u, PO, czy innych ugrupowań, a tego że Elbląg to upadłe miasto, które swój rozwój oparł tylko i wyłącznie na ZAMECH-u i innych zakład pracy, które upadły po 1989 roku. Każdemu mieszkańcowi Elbląga i okolic polecam odłożyć drobną sumkę pieniędzy, aby uciekać z tej dziury, która jest upadła pod względem mentalnym, gospodarczym, intelektualnym i ludnościowym. Ja już stąd się wyniosłem i wreszcie mogę cieszyć się życiem!
To nie jest tak, że jeśli masz w ręku poszukiwany na rynku fach robotniczy, to już musisz łatwo znaleźć dobrą pracę. Praca jest, ale właściciele firm nauczyli się, że pracownik znaczy mniej od młotka leżącego w magazynie. Najlepsi specjaliści uciekli za granicę, albo przynajmniej do dużych miast. Jeśli ktoś pozostał, to jest przywiązany do miasta np. opieką nad chorym członkiem rodziny i ma specjalne wymagania. Albo rzeczywiście podpadł, bo np. za mocno daje sobie w gardło. A może ma wilczy bilet bo żąda prawdziwej zapłaty i buntuje resztę załogi? A jak ktoś jest dobrym pracownikiem i nie jest zdesperowany, lecz nie chce uciekać z Elbląga no to powinien się cenić. Inaczej psujesz rynek.
Może gdybyście mieli funkvjonujacy port to wyglądało by to inaczej. Ale cóż, fanatyzm ponad pragmatyzmem ma swoje skutki.