Istnienie znaku nakazu wyklucza konieczność postawienia znaku zakazu, ale nawet gdyby w tym miejscu pojawił się podwójny zakaz, kierowcy dalej nagminnie by tam skręcali (nawet stojąca policja im nie przeszkadzała - czyli nie patrzą na znaki).
Faktycznie jest to bardzo dziwne miejsce i zakaz jest dość nielogiczny, ale ma na celu bezpieczeństwo wszystkich użytkowników - to droga jednojezdniowa o dwóch pasach ruchu. Na dodatek to droga wylotowa na Dąbrowę (i dalej na Frombork). Jest ruchliwa, a niektórzy kierowcy wcale nie rzadko przekraczają na niej dozwoloną prędkość. Zakaz skrętu ma udrożnić ruch, ponieważ poza godzinami szczytu auta blokowały ruch chcąc nielegalnie skręcić, a kierowcy jadący prosto niefortunnie wyprzedzali z prawej po błotku (które kiedyś było trawą ech...) częściowo najeżdżając na chodnik
Tego znaku nie odwołuje inny znak, więc pojawiają się (niesłuszne, aczkolwiek uzasadnione) wątpliwości, czy dotyczy też wjazdu z linią przerywaną. Klasyczna pułapka mandatowa. A można było postawić zakaz skrętu i wątpliwości by nie było. Tylko tak jest więcej mandatów...
A ten znak to obowiązuje do którego momentu ???
dla buraków.
"A ten znak to obowiązuje do którego momentu ???" Obowiązuje na najbliższym skrzyżowaniu
Istnienie znaku nakazu wyklucza konieczność postawienia znaku zakazu, ale nawet gdyby w tym miejscu pojawił się podwójny zakaz, kierowcy dalej nagminnie by tam skręcali (nawet stojąca policja im nie przeszkadzała - czyli nie patrzą na znaki). Faktycznie jest to bardzo dziwne miejsce i zakaz jest dość nielogiczny, ale ma na celu bezpieczeństwo wszystkich użytkowników - to droga jednojezdniowa o dwóch pasach ruchu. Na dodatek to droga wylotowa na Dąbrowę (i dalej na Frombork). Jest ruchliwa, a niektórzy kierowcy wcale nie rzadko przekraczają na niej dozwoloną prędkość. Zakaz skrętu ma udrożnić ruch, ponieważ poza godzinami szczytu auta blokowały ruch chcąc nielegalnie skręcić, a kierowcy jadący prosto niefortunnie wyprzedzali z prawej po błotku (które kiedyś było trawą ech...) częściowo najeżdżając na chodnik
Od Królewieckiej powinien być tylko wyjazd z parkingu. Żadnego wjazdu
I bardzo dobrze. Elblazkowo na znakach się nie zna? Walić mandaty ile wlezie !!!!!!
Tego znaku nie odwołuje inny znak, więc pojawiają się (niesłuszne, aczkolwiek uzasadnione) wątpliwości, czy dotyczy też wjazdu z linią przerywaną. Klasyczna pułapka mandatowa. A można było postawić zakaz skrętu i wątpliwości by nie było. Tylko tak jest więcej mandatów...
Drogowy bajzel !!
Kolejne debilne rozwiązanie drogowców. Oni to chyba robią wszystko aby tylko uprzykrzyć życie kierowców I TO PRZEZ ICH DEBILIZMY POTEM SĄ WYPADKI