W Elblągu mieszkam od lat, że ho,ho. Z chwilą kiedy minęło dzieciństwo, a zaczęło się dorastanie i dorosłość towarzyszyła mi zawsze krytyka stanu nawierzchni ulic i chodników. Dziś czyni się z tego politykę, wtedy było to tłumaczone biedą, cały czas trwającą odbudową ze zniszczeń wojennych oraz ważniejszymi sprawami jak chociażby zwiększanie liczby mieszkań, szkół czy przedszkoli. Dziś krytyka dotyczy wszystkiego, a żądania występują od budowy stadionu, basenu, poprawy jakości komunikacji miejskiej, rozwinięcia budownictwa tanich mieszkań, poprawy komunikacji międzymiastowej tak kolejowej (odtworzenie kolei nadzalewowej) jak i autobusowej, tworzenia nowych miejsc pracy poprzez rewitalizację parków miejskich (szczególnie Bażantarni) po właśnie naprawę ulic i chodników. A po tych ulicach przez całą dobę jeździ prawie 70 tysięcy samochodów elblążan stanowiących ich własność, ponad 30 tysięcy ciężarówek i dostawczaków z miejscowych firm. Do tego codziennie wjeżdżają pojazdy z kraju. A kierowcy parkują na chodnikach, trawnikach i rozjeżdżają co tylko się da, nawet teren fontanny. A pieniędzy nikt nie dorzuci. My płacimy podatki, ale są dzielone przez inne czynniki oczywiście sprawiedliwie według potrzeb wszystkich. Akurat na ulice niekoniecznie. Więc zamiast politycznej walki szukajmy takich rozwiązań, aby umożliwić realizację tych żądań. A to nie zależy wyłącznie od Samorządu, więcej od nas samych. Jeśli coś chcemy to powiedzmy konkretnie jak to uczynić. Bo przykładowo jeśli naprawi się jedną czy dziesięć ulic to w dalszym ciągu ponad sto będzie nadal w złym stanie. Zostawmy więc politykę, a zajmijmy się racjonalnym gospodarowaniem .
Ja rozumiem, że redakcja jest oburzona, ale ton artykułu wyraźnie wskazuje na niechęć wobec obecnego prezydenta. Uprzejmie przypominam, że dziennikarze powinni być bezstronni! A przytoczone dziury to fraszka w porównaniu ze stanem dróg wojewódzkich i powiatowych we wschodniej części powiatu...
to prawda ćwierk nic nie robi w kwestii poprawy drog. Generalnie on nic dla miasta nie robi. Ludzie niszcza swoje auta a on wydaje nasze pieniadze na swoje prywatne utarczki z PIS . Dlatego trzeba go przegonic .
@XYZ artykuł jest bezstronny i zawiera tylko udokumentowane fakty. Prezentuje prawdziwy stan ulic w Elblągu i adresuje postulat do osoby która zarządza miastem i jego służbami czyli do prezydenta. Jest nim Witold Wróblewski. Nie ma żadnej konieczności porównywać ulic w Elblągu z drogami w powiecie elbląskim bo to dwie różne sprawy.
Żeglarska tylko dziurami stoi, tam nie ma już równej nawierzchni. Elblążanie parkują gdzie popadnie, bo brak miejsc parkingowych, niestety, władza nieudolna lekceważy mieszkańców
Wróblewski wraz z PO Tuska, PSL i Lewicą sfałszowali wyniki ankiety w sprawie przyszlości portu w Elblagu. Jakie bedą wyniki bylo juz wiadomo od samego początku. Teraz mogą sprzedać port - Niemcom
W Elblągu mieszkam od lat, że ho,ho. Z chwilą kiedy minęło dzieciństwo, a zaczęło się dorastanie i dorosłość towarzyszyła mi zawsze krytyka stanu nawierzchni ulic i chodników. Dziś czyni się z tego politykę, wtedy było to tłumaczone biedą, cały czas trwającą odbudową ze zniszczeń wojennych oraz ważniejszymi sprawami jak chociażby zwiększanie liczby mieszkań, szkół czy przedszkoli. Dziś krytyka dotyczy wszystkiego, a żądania występują od budowy stadionu, basenu, poprawy jakości komunikacji miejskiej, rozwinięcia budownictwa tanich mieszkań, poprawy komunikacji międzymiastowej tak kolejowej (odtworzenie kolei nadzalewowej) jak i autobusowej, tworzenia nowych miejsc pracy poprzez rewitalizację parków miejskich (szczególnie Bażantarni) po właśnie naprawę ulic i chodników. A po tych ulicach przez całą dobę jeździ prawie 70 tysięcy samochodów elblążan stanowiących ich własność, ponad 30 tysięcy ciężarówek i dostawczaków z miejscowych firm. Do tego codziennie wjeżdżają pojazdy z kraju. A kierowcy parkują na chodnikach, trawnikach i rozjeżdżają co tylko się da, nawet teren fontanny. A pieniędzy nikt nie dorzuci. My płacimy podatki, ale są dzielone przez inne czynniki oczywiście sprawiedliwie według potrzeb wszystkich. Akurat na ulice niekoniecznie. Więc zamiast politycznej walki szukajmy takich rozwiązań, aby umożliwić realizację tych żądań. A to nie zależy wyłącznie od Samorządu, więcej od nas samych. Jeśli coś chcemy to powiedzmy konkretnie jak to uczynić. Bo przykładowo jeśli naprawi się jedną czy dziesięć ulic to w dalszym ciągu ponad sto będzie nadal w złym stanie. Zostawmy więc politykę, a zajmijmy się racjonalnym gospodarowaniem .
Ja rozumiem, że redakcja jest oburzona, ale ton artykułu wyraźnie wskazuje na niechęć wobec obecnego prezydenta. Uprzejmie przypominam, że dziennikarze powinni być bezstronni! A przytoczone dziury to fraszka w porównaniu ze stanem dróg wojewódzkich i powiatowych we wschodniej części powiatu...
a boisko przy szkole 23 wygląda podobnie a tam są dzieci
Ważniejszy park dla dziadersów z psami.
Dołożyć studzienek za mało ich
to prawda ćwierk nic nie robi w kwestii poprawy drog. Generalnie on nic dla miasta nie robi. Ludzie niszcza swoje auta a on wydaje nasze pieniadze na swoje prywatne utarczki z PIS . Dlatego trzeba go przegonic .
@XYZ artykuł jest bezstronny i zawiera tylko udokumentowane fakty. Prezentuje prawdziwy stan ulic w Elblągu i adresuje postulat do osoby która zarządza miastem i jego służbami czyli do prezydenta. Jest nim Witold Wróblewski. Nie ma żadnej konieczności porównywać ulic w Elblągu z drogami w powiecie elbląskim bo to dwie różne sprawy.
kiedy w końcu zostaną zalepione dwie dziury w moście (al. Wyszyńskiego)
Żeglarska tylko dziurami stoi, tam nie ma już równej nawierzchni. Elblążanie parkują gdzie popadnie, bo brak miejsc parkingowych, niestety, władza nieudolna lekceważy mieszkańców
Wróblewski wraz z PO Tuska, PSL i Lewicą sfałszowali wyniki ankiety w sprawie przyszlości portu w Elblagu. Jakie bedą wyniki bylo juz wiadomo od samego początku. Teraz mogą sprzedać port - Niemcom