Jak można dziwić się młodzieży, że siedzą w komórkach..... jak dorośli nie wiedzą jak się zachować .Szacunek tych Państwa do Prezydenta bardzo wątpliwy. Pozdrawiam.
Dyrektor Departamentu Oświaty wstyd, takie zachowanie nie przystoi, przeglądać telefon w czasie spotkania z Prezydentem. Przykład idzie z góry, a uczniom się dziwią.
Czy moglibyśmy gdzieś posłuchać wypowiedzi. Ten pan zawsze tak pięknie, płynnie i do rzeczy przemawia. Nic tylko zamknąć oczy i delektować się przemową.
Z przedstawicielami oświaty? Wątpliwe, bo widać dyrektorów, tych etycznych i moralnych, zasłużonych w uczciwej kampanii wyborczej. To spotkanie to dla nich w podzięce. Takie zachowania władz mające ukryć popełnione wobec ludu świństwo , wiele mówi o stronach spotkania i prezentowanych wartościach. Co do zachowania uczestników - w szkole zawsze był relatywizm a nauczyciel krytykował u ucznia to co sam prezentował. Spotkanie pod publikę - "ja ich rozgrzeszam i wykorzystam za 5 lat". Manifestacja "ja". Miś i zając poszli do lasu na spacer. Miś zrobił kupę ale nie miał papieru więc podtarł się zającem. Zając capi i słupy też będą capić niezależnie od nagród, spotkań, kolesiostwa. Najpierw przepraszam do wyborców a dopiero opłatek z Padre. Brakowało tam tylko biskupa.
~ kiki - oni niczego nie czują, po nich spływa, bo gdyby czuli to by nie weszli do szkoły i nie spojrzeli uczniom, rodzicom, pracownikom szkoły w oczy ze wstydu. Prezydent postawy słupów firmuje (wykorzystał podległość ) i akceptuje. tak nie zbuduje się miasta, najwyżej jakiś chodnik bez ścieżki rowerowej. Bardziej niepokoi mnie konformistyczna postawa pozostałych dyrektorów , którzy wiedząc obok kogo siedzą , zgadzają się na to , na takie spędy. Łajdactwo nie napiętnowane odrasta jak hydra. Te słupy nawet nie uniknęły udziału, siedzą i są dumne z dokonanego czynu "wychowawczego". A wszyscy psioczą na Olsztyn. Pokażcie gminę nawet wiejską w Polsce w której dyr. szkoły lub nauczyciel tak postąpił. Młodzież i jej rodzice zrozumieją czyny "wychowawców" za kilka lat. Ryba cuchnie od głowy.
Jak można dziwić się młodzieży, że siedzą w komórkach..... jak dorośli nie wiedzą jak się zachować .Szacunek tych Państwa do Prezydenta bardzo wątpliwy. Pozdrawiam.
Dyrektor Departamentu Oświaty wstyd, takie zachowanie nie przystoi, przeglądać telefon w czasie spotkania z Prezydentem. Przykład idzie z góry, a uczniom się dziwią.
Czy moglibyśmy gdzieś posłuchać wypowiedzi. Ten pan zawsze tak pięknie, płynnie i do rzeczy przemawia. Nic tylko zamknąć oczy i delektować się przemową.
TO zdjęcie pokazuje wyłączanie komórki
Z przedstawicielami oświaty? Wątpliwe, bo widać dyrektorów, tych etycznych i moralnych, zasłużonych w uczciwej kampanii wyborczej. To spotkanie to dla nich w podzięce. Takie zachowania władz mające ukryć popełnione wobec ludu świństwo , wiele mówi o stronach spotkania i prezentowanych wartościach. Co do zachowania uczestników - w szkole zawsze był relatywizm a nauczyciel krytykował u ucznia to co sam prezentował. Spotkanie pod publikę - "ja ich rozgrzeszam i wykorzystam za 5 lat". Manifestacja "ja". Miś i zając poszli do lasu na spacer. Miś zrobił kupę ale nie miał papieru więc podtarł się zającem. Zając capi i słupy też będą capić niezależnie od nagród, spotkań, kolesiostwa. Najpierw przepraszam do wyborców a dopiero opłatek z Padre. Brakowało tam tylko biskupa.
do kiki - dodaj jeszcze : A jak się czuje dyrektor II LO i Dyrektor Dep. Ed.?
banda oszukańców i tyle
~ kiki - oni niczego nie czują, po nich spływa, bo gdyby czuli to by nie weszli do szkoły i nie spojrzeli uczniom, rodzicom, pracownikom szkoły w oczy ze wstydu. Prezydent postawy słupów firmuje (wykorzystał podległość ) i akceptuje. tak nie zbuduje się miasta, najwyżej jakiś chodnik bez ścieżki rowerowej. Bardziej niepokoi mnie konformistyczna postawa pozostałych dyrektorów , którzy wiedząc obok kogo siedzą , zgadzają się na to , na takie spędy. Łajdactwo nie napiętnowane odrasta jak hydra. Te słupy nawet nie uniknęły udziału, siedzą i są dumne z dokonanego czynu "wychowawczego". A wszyscy psioczą na Olsztyn. Pokażcie gminę nawet wiejską w Polsce w której dyr. szkoły lub nauczyciel tak postąpił. Młodzież i jej rodzice zrozumieją czyny "wychowawców" za kilka lat. Ryba cuchnie od głowy.
Pójść na spotkanie z wróblewskim. jaki wstyd!!!
do kiki....a 11....a przedszkola nad jarem!? no cóż....