W roku 1540 hetman wielki koronny Jan Amor Tarnowski założył tu miasto i twierdzę. Jakub Budzanowski został pierwszym dziedzicznym wójtem tarnopolskim. W 1548 król Zygmunt I Stary nadał osadzie prawa miejskie. Następnie Tarnopol wielokrotnie zmieniał właścicieli, należał do rodów o dużym znaczeniu politycznym i posiadającym rozległe dobra (Ostrogscy, Zamoyscy, Koniecpolscy, Sobiescy, Potoccy) i do 1844 stanowił własność prywatną. W 1672 i 1675 był niszczony przez wojska tatarskie i tureckie.
Po I rozbiorze Rzeczypospolitej przeszedł pod władzę Austrii w ramach Galicji. Itd.
To nie ~ Ploterek plecie :-). To nasza Rada nie przestrzega obowiązujących uchwał. Nazwa ronda NSZZ jest niezgodna z uchwałą Rady Miasta o nazwach dla rond. Ale po "dobrej zmianie" przestrzeganie prawa nie ma znaczenia.
Jak cos robic to z sensem, ci ludzie sie spotkali tracili czas za moje i twoje pieniadze. A ty mowisz teraz, ze nic sie nie stalo, bo kogo to obchodzi. NIE! To jest niegospidarnic. Te pieniadze moga byc przeznaczane dla potrzebujacych spraw i ludzi.
Czy wszystko musi mieć nazwę nie rozumianą, nie akceptowaną, nie stosowaną? Nazwijcie jeszcze każdą kostkę w chodniku imieniem wujka jarząbka. Nazwa i "uroczysta" jej zmiana jak np. ulic - nazwy powinny być neutralne - rondo przyjazne, ósemka, okrągłe, ..., ulica widoczna, kościelna, wieśkowców, ciekawa, wdzięczna, ... Nazwy "bohaterów" giną z epoką i tworzą dziwną atmosferę antypatriotyczną. Nadano nazwę i nazwa natychmiast zdechła. Ale została nadana. Podajcie przykład rzeczywisty "współpracy" z miastami partnerskimi poza wycieczkami radnych i ratusza za kasę miasta.
Bo solidarność jest w tym kraju na innych prawach, tych "lepszych" ;)
W roku 1540 hetman wielki koronny Jan Amor Tarnowski założył tu miasto i twierdzę. Jakub Budzanowski został pierwszym dziedzicznym wójtem tarnopolskim. W 1548 król Zygmunt I Stary nadał osadzie prawa miejskie. Następnie Tarnopol wielokrotnie zmieniał właścicieli, należał do rodów o dużym znaczeniu politycznym i posiadającym rozległe dobra (Ostrogscy, Zamoyscy, Koniecpolscy, Sobiescy, Potoccy) i do 1844 stanowił własność prywatną. W 1672 i 1675 był niszczony przez wojska tatarskie i tureckie. Po I rozbiorze Rzeczypospolitej przeszedł pod władzę Austrii w ramach Galicji. Itd.
To nie ~ Ploterek plecie :-). To nasza Rada nie przestrzega obowiązujących uchwał. Nazwa ronda NSZZ jest niezgodna z uchwałą Rady Miasta o nazwach dla rond. Ale po "dobrej zmianie" przestrzeganie prawa nie ma znaczenia.
Akurat za ta nazwa mocno lobbowal Wroblewski z PSL.
I tak nie korzystacie z tej nazwy,to po co tyle dymu?...mało kto pamięta w Elblagu nazwy rond ,skwerów itd...
Jak cos robic to z sensem, ci ludzie sie spotkali tracili czas za moje i twoje pieniadze. A ty mowisz teraz, ze nic sie nie stalo, bo kogo to obchodzi. NIE! To jest niegospidarnic. Te pieniadze moga byc przeznaczane dla potrzebujacych spraw i ludzi.
Czy wszystko musi mieć nazwę nie rozumianą, nie akceptowaną, nie stosowaną? Nazwijcie jeszcze każdą kostkę w chodniku imieniem wujka jarząbka. Nazwa i "uroczysta" jej zmiana jak np. ulic - nazwy powinny być neutralne - rondo przyjazne, ósemka, okrągłe, ..., ulica widoczna, kościelna, wieśkowców, ciekawa, wdzięczna, ... Nazwy "bohaterów" giną z epoką i tworzą dziwną atmosferę antypatriotyczną. Nadano nazwę i nazwa natychmiast zdechła. Ale została nadana. Podajcie przykład rzeczywisty "współpracy" z miastami partnerskimi poza wycieczkami radnych i ratusza za kasę miasta.