Obiecanki, cacanki, a ludzie chorują. Konia z rzędem temu, kogo wyleczy ten szpital. A jakiego szczęścia trzeba, żeby pogotowie do chorego przyjechało. A spróbuj szczęścia u okulisty, stomatologa, onkologa i innych specjalistów. Trzeba czekać miesiącami lub dłużej. Podwyżki dla służby zdrowia? To jakiś żart?
Obiecanki, cacanki, a ludzie chorują. Konia z rzędem temu, kogo wyleczy ten szpital. A jakiego szczęścia trzeba, żeby pogotowie do chorego przyjechało. A spróbuj szczęścia u okulisty, stomatologa, onkologa i innych specjalistów. Trzeba czekać miesiącami lub dłużej. Podwyżki dla służby zdrowia? To jakiś żart?