Nie byłam w tym czasie na Starówce, nie znoszę baby i nie miałam ochoty jej oglądać, ale moje ogromne zdziwienie budzi nowa nazwa restauracji, w której wcześniej bywałam. Czy ta pani w ogóle wiedziała gdzie jest? Jak można na starym mieście, w miejscu zabytkowym nazwać restaurację Szprot? Czy właściciele nie mieli tu nic do powiedzenia? Obawiam się proszę Państwa, że taka metamorfoza przyniesie wam odwrotne skutki. Nazwa restauracji też ma znaczenie marketingowe, a taka niestety nie przyciąga.
" Kto ma te pieniądze? Co za bzdurna wypowiedź na koniec! " a gdzie Gessler była ??? Na Starówce. Kto często " płacze " do miasta o pieniądze, Starówka A .przecież spółdzielnie typu Sielanka, nad Jarem, Zawada one same rozwiązują swoje problemy np . parkingów oczywiście z pieniędzy mieszkańców. Gdzie restauracja niby miała problem , na Starówce. Dobrze grają.....i tyle..
mamy pieniądze ale nie zostawiamy ich w Elblągu, bo jeździmy na zakupy do Trójmiasta, gdzie ceny są takie same, no ale wtedy jesteśmy kimś, bo mamy ciuchy z Gdańska a nie z Elbląga. Jak w Elblągu ma być lepiej skoro wywozimy naszą kasę??
zapraszam: http://www.facebook.com/pages/M%C3%B3j-rodzinny-Elbl%C4%85g/284556425010506?ref=hl
Chciałam tylko uzupełnić wypowiedż poprzednika ,że w Trójmieście ceny tych samych towarów w tych samych sklepach sieciowych są niższe jak w Elblągu.Więc to nie jest TYLKO ta różnica.
mylisz się. Ceny są takie same.
zapłacisz 10zł mniej ale wydasz na paliwo i płacisz więcej.
Jakbyś zostawiała pieniądze w Elblągu, to elbląskie sklepy dawaliby większe rabaty, bo mieliby większe obroty.
z punktu widzenia osoby z Warszawy , elblążanie nie umieją żyć , ale zawdzięczają to tylko swojej beznadziejnej władzy na Ratuszu , a ,że mają pieniadze , pewnie Pani Gessler sądzi po ilości calkiem niezłych aut , to zawdzięczamy tylko sobie..Ludzie z zewnątrz lepiej często potrafią ocenić nasze problemy i zaproponowć rozwiązanie , jak także architekci na letnim sympozjum , a przeciętnym elblążanin to ciągle narzeka , ale na referendum nie pójdzie.
Nie byłam w tym czasie na Starówce, nie znoszę baby i nie miałam ochoty jej oglądać, ale moje ogromne zdziwienie budzi nowa nazwa restauracji, w której wcześniej bywałam. Czy ta pani w ogóle wiedziała gdzie jest? Jak można na starym mieście, w miejscu zabytkowym nazwać restaurację Szprot? Czy właściciele nie mieli tu nic do powiedzenia? Obawiam się proszę Państwa, że taka metamorfoza przyniesie wam odwrotne skutki. Nazwa restauracji też ma znaczenie marketingowe, a taka niestety nie przyciąga.
" Kto ma te pieniądze? Co za bzdurna wypowiedź na koniec! " a gdzie Gessler była ??? Na Starówce. Kto często " płacze " do miasta o pieniądze, Starówka A .przecież spółdzielnie typu Sielanka, nad Jarem, Zawada one same rozwiązują swoje problemy np . parkingów oczywiście z pieniędzy mieszkańców. Gdzie restauracja niby miała problem , na Starówce. Dobrze grają.....i tyle..
mamy pieniądze ale nie zostawiamy ich w Elblągu, bo jeździmy na zakupy do Trójmiasta, gdzie ceny są takie same, no ale wtedy jesteśmy kimś, bo mamy ciuchy z Gdańska a nie z Elbląga. Jak w Elblągu ma być lepiej skoro wywozimy naszą kasę?? zapraszam: http://www.facebook.com/pages/M%C3%B3j-rodzinny-Elbl%C4%85g/284556425010506?ref=hl
Chciałam tylko uzupełnić wypowiedż poprzednika ,że w Trójmieście ceny tych samych towarów w tych samych sklepach sieciowych są niższe jak w Elblągu.Więc to nie jest TYLKO ta różnica.
mylisz się. Ceny są takie same. zapłacisz 10zł mniej ale wydasz na paliwo i płacisz więcej. Jakbyś zostawiała pieniądze w Elblągu, to elbląskie sklepy dawaliby większe rabaty, bo mieliby większe obroty.
Zakupy robie w Gdańsku w galeriach i chodze do restauracji tez tylko w trojmiescie. Niestety mieszkam w Elblagu i tu pracuje
Zaprosiła samych bogaczy, więc jakie ma mieć zdanie o Elblągu? CI CO TAM ŻARLI RZECZYWIŚCIE PIENIĄDZE MAJĄ.
to przeprowadź się do Gdańska, skoro wszystko robisz tam.
z punktu widzenia osoby z Warszawy , elblążanie nie umieją żyć , ale zawdzięczają to tylko swojej beznadziejnej władzy na Ratuszu , a ,że mają pieniadze , pewnie Pani Gessler sądzi po ilości calkiem niezłych aut , to zawdzięczamy tylko sobie..Ludzie z zewnątrz lepiej często potrafią ocenić nasze problemy i zaproponowć rozwiązanie , jak także architekci na letnim sympozjum , a przeciętnym elblążanin to ciągle narzeka , ale na referendum nie pójdzie.
ale nap ruta...