W budynku wyremontowanego dworca PKP w Elblągu można znależc napisy w języku polskim i angielskim kierujące do miasta bądż na perony oraz dodatkowo w jęz. niemieckim, mówiące o godzinach otwarcia stacji. Po rosyjsku nie przeczytamy tam żadnej informacji. Na dworcu PKS, planie miasta na pl. Dworcowym, przystankach komunikacji miejskiej nie znajdziemy informacji ani po niemiecku, ani po rosyjsku a także po angielsku. Na Starym Mieście nie ma opisów zabytków, także i po polsku ale na pewno w zadnym z w/w języków, poza nielicznymi wyjątkami (katedra, muzeum, brama targowa). Na pewno nic nie znajdzie dla siebie Rosjanin. Nie dowie się on także o zasadach strefy płatnego parkowania i korzystania z parkometrów oraz karty miejskiej, nie znajdzie chocby skróconej informacji o pacy instytucji publicznych typu urząd miasta czy komenda policji. W ciemno też przypuszczam, że nie kupi albo nie otrzyma materiałów informacyjnych typu plan miasta opisanych w bliskim jemu języku. W Dortmundzie w każdym wagonie tramwaju, który tez jest U_Bahn czyli rodzajem podziemnej kolejki, autobusie na dworcach, w urzędach itp. zobaczymy takie informacje w kilku językach UE a nawet po polsku i po rosyjsku. Podobnie i w innych miastach Europy. Więc jeśli Elbląg deklaruje partnerstwo z rosyjskim Obwodem, nichże stanie do jego mieszkańców otworem. Bo same deklaracje nie wystarczą.
W budynku wyremontowanego dworca PKP w Elblągu można znależc napisy w języku polskim i angielskim kierujące do miasta bądż na perony oraz dodatkowo w jęz. niemieckim, mówiące o godzinach otwarcia stacji. Po rosyjsku nie przeczytamy tam żadnej informacji. Na dworcu PKS, planie miasta na pl. Dworcowym, przystankach komunikacji miejskiej nie znajdziemy informacji ani po niemiecku, ani po rosyjsku a także po angielsku. Na Starym Mieście nie ma opisów zabytków, także i po polsku ale na pewno w zadnym z w/w języków, poza nielicznymi wyjątkami (katedra, muzeum, brama targowa). Na pewno nic nie znajdzie dla siebie Rosjanin. Nie dowie się on także o zasadach strefy płatnego parkowania i korzystania z parkometrów oraz karty miejskiej, nie znajdzie chocby skróconej informacji o pacy instytucji publicznych typu urząd miasta czy komenda policji. W ciemno też przypuszczam, że nie kupi albo nie otrzyma materiałów informacyjnych typu plan miasta opisanych w bliskim jemu języku. W Dortmundzie w każdym wagonie tramwaju, który tez jest U_Bahn czyli rodzajem podziemnej kolejki, autobusie na dworcach, w urzędach itp. zobaczymy takie informacje w kilku językach UE a nawet po polsku i po rosyjsku. Podobnie i w innych miastach Europy. Więc jeśli Elbląg deklaruje partnerstwo z rosyjskim Obwodem, nichże stanie do jego mieszkańców otworem. Bo same deklaracje nie wystarczą.
nowaczyk wszystko zmarnuje,zreszta on jest oszustem i nam nie pomoze.