do bez ściem proszę - co do tego ma Leszek Sarnowski? Chyba nie ten adres. Za imprezy tego typu odpowiada komunikacja społeczna - szkoda bo niestety nie udało im się powtórzyć atmosfery z lat ubiegłych. Poprzednia ekipa organizowała to sprawniej i ciekawiej. Prawda jest taka że Elbląg z roku na rok ubożeje. Brakuje pieniędzy na drogi, oświatę, służbę zdrowia - co dopiero na imprezy. Nie ma kasy, nie ma ludzi.
Do wykreowania jarmarków bedą potrzebne różne wydziały i inne instytucje i organizacje. Np. kluby sportowe, szkoły, prasa, podległe miastu ośrodki kultury, Ośrodek Doradztwa Rolniczego i in. Środki na nadbudowę rozrywkowo-kulturalną i na oprawę pozyskałoby się z dzierżawy stoisk i placów. Może nie do końca da to rentowny dochód, wystarczy jeśli się zmieści w ramach non-profit. Da tez niewymierne korzyści w postaci reklamy miasta, ożywi atmosferę stagnacji Elbląga. Ale musi to byc zbiorowy wysiłek ludzi pracujących na rzecz miasta i żyjących z miejskich funduszy. Od tego trzeba zacząc a jestem pewny, że pójdzie... i że będzie do przodu. Bez Ściem, proszę.
do bez ściem proszę - co do tego ma Leszek Sarnowski? Chyba nie ten adres. Za imprezy tego typu odpowiada komunikacja społeczna - szkoda bo niestety nie udało im się powtórzyć atmosfery z lat ubiegłych. Poprzednia ekipa organizowała to sprawniej i ciekawiej. Prawda jest taka że Elbląg z roku na rok ubożeje. Brakuje pieniędzy na drogi, oświatę, służbę zdrowia - co dopiero na imprezy. Nie ma kasy, nie ma ludzi.
Wróciłam do domu , przyznam,że dużo słabiej niż w tamtym roku , nie chodzi o pogodę , brak klimatu , słaba organizacja.Marnie!
Do wykreowania jarmarków bedą potrzebne różne wydziały i inne instytucje i organizacje. Np. kluby sportowe, szkoły, prasa, podległe miastu ośrodki kultury, Ośrodek Doradztwa Rolniczego i in. Środki na nadbudowę rozrywkowo-kulturalną i na oprawę pozyskałoby się z dzierżawy stoisk i placów. Może nie do końca da to rentowny dochód, wystarczy jeśli się zmieści w ramach non-profit. Da tez niewymierne korzyści w postaci reklamy miasta, ożywi atmosferę stagnacji Elbląga. Ale musi to byc zbiorowy wysiłek ludzi pracujących na rzecz miasta i żyjących z miejskich funduszy. Od tego trzeba zacząc a jestem pewny, że pójdzie... i że będzie do przodu. Bez Ściem, proszę.