Nowaczyk to jedyny kandydat, który ma realną szansę odsunąć Słoninę od koryta. Dlatego jest tak bardzo atakowany w komentarzach przez przydupasów Słoniny.
A szkoda powinien pozwalniać najpierw tych którzy nic nie zrobili by miasto wypromować.Powinni wylecieć Emeryci którzy mają już świadczenia a jeszcze siedzą na stołkach i biorą drugą pensję,a młodzi tułają się bez pracy.Jaka jest tu sprawiedliwość.Cały Ratusz powinien być przewietrzony i powinni pracować ci co chcą zmian nie zastoju i obiecanek.
Oczywiście, że nie będzie zwalniał, gdyż kto pozwoliłby sobie na utratę elektoratu z UM? A po wyborach? Poleci towarzystwo eks-towarzyszy od A. Bednarczuk poprzez B. Janikowską do K. Święcickiego, nie mówiąc już o kierownikach wydziałów.
Nowaczyk jest jedyną merytoryczną alternatywą dla obecnych władz. Jako jedyny będzie potrafił skorygować założenia budżetowe przygotowane przez obecne władze na 2011r.; korekta dotyczyć będzie zgodności planów inwestycyjnych z planami Zarządu Województwa, a tylko Nowaczyk ma o tym wiedzę. Jako jedyny również będzie miał szansę wypracowania akceptacji tego budżetu w nowej Radzie Miejskiej; radni Platformy będą większością w nowym układzie politycznym, więc skończą się zagrania polityczne Prezydent-opozycja do których niestety musieliśmy przywyknąć w tej kadencji, a jednak w sprawach miasta lepsze wrażenie robi sytuacja gdy obie strony chcą i potrafią się domówić. W kadencji 2006-2010 takiej woli zabrakło po obu stronach. Niezmiennie stałym punktem założeń budżetowych na 2011r. będą inwestycje z udziałem środków unijnych, tutaj świadomie dyskusji na ich temat unikają pozostali kandydaci bo nie mają w swoim dorobku zawodowym tego rodzaju wiedzy i doświadczenia. W dialogu na ten temat uczestniczyć mogą tylko Słonina i Nowaczyk. Na poziomie praktycznym i tak robotę wykonają pracownicy Urzędu,bo to przecież nie prezydenci piszą wnioski unijne. I dlatego dzisiejsza deklaracja Nowaczyka nieco uspokoi atmosferę zaognioną plotkami rozsiewanymi przez pewnego radnego SLD znanego z dziwnej maniery mówienia rzeczy, które dzieją się tylko w jego wyobraźni.
a co z pamiętnym tekstem "ścinania głów nie będzie ale do Urzędu wprowadzimy swoich" Krytykuje się obsadzanie stanowisk bez konkursów a Pan GN chce zrobić to samo.
nie bedziesz ich zwalniał bo nie bedziesz prezydentem bo takiego obłudnego dupka nikt nie wybierze
a ja głosuje na PO, chce zmiany na lepsze!
Komentarz zablokowany z powodu naruszenia regulaminu!
Jeśli nie rozwali pan tej biurokracji, czyli nie będzie zwolnień w UM - nie ma pan mojego głosu!
Nowaczyk to jedyny kandydat, który ma realną szansę odsunąć Słoninę od koryta. Dlatego jest tak bardzo atakowany w komentarzach przez przydupasów Słoniny.
A szkoda powinien pozwalniać najpierw tych którzy nic nie zrobili by miasto wypromować.Powinni wylecieć Emeryci którzy mają już świadczenia a jeszcze siedzą na stołkach i biorą drugą pensję,a młodzi tułają się bez pracy.Jaka jest tu sprawiedliwość.Cały Ratusz powinien być przewietrzony i powinni pracować ci co chcą zmian nie zastoju i obiecanek.
Oczywiście, że nie będzie zwalniał, gdyż kto pozwoliłby sobie na utratę elektoratu z UM? A po wyborach? Poleci towarzystwo eks-towarzyszy od A. Bednarczuk poprzez B. Janikowską do K. Święcickiego, nie mówiąc już o kierownikach wydziałów.
nie jestem przydupasem sloniny, nie glosuje na slonine , nie lubie sloniny i na nowaczyka tez nie zaglosuje !!!!!!!!!!11111111
Nowaczyk jest jedyną merytoryczną alternatywą dla obecnych władz. Jako jedyny będzie potrafił skorygować założenia budżetowe przygotowane przez obecne władze na 2011r.; korekta dotyczyć będzie zgodności planów inwestycyjnych z planami Zarządu Województwa, a tylko Nowaczyk ma o tym wiedzę. Jako jedyny również będzie miał szansę wypracowania akceptacji tego budżetu w nowej Radzie Miejskiej; radni Platformy będą większością w nowym układzie politycznym, więc skończą się zagrania polityczne Prezydent-opozycja do których niestety musieliśmy przywyknąć w tej kadencji, a jednak w sprawach miasta lepsze wrażenie robi sytuacja gdy obie strony chcą i potrafią się domówić. W kadencji 2006-2010 takiej woli zabrakło po obu stronach. Niezmiennie stałym punktem założeń budżetowych na 2011r. będą inwestycje z udziałem środków unijnych, tutaj świadomie dyskusji na ich temat unikają pozostali kandydaci bo nie mają w swoim dorobku zawodowym tego rodzaju wiedzy i doświadczenia. W dialogu na ten temat uczestniczyć mogą tylko Słonina i Nowaczyk. Na poziomie praktycznym i tak robotę wykonają pracownicy Urzędu,bo to przecież nie prezydenci piszą wnioski unijne. I dlatego dzisiejsza deklaracja Nowaczyka nieco uspokoi atmosferę zaognioną plotkami rozsiewanymi przez pewnego radnego SLD znanego z dziwnej maniery mówienia rzeczy, które dzieją się tylko w jego wyobraźni.
a co z pamiętnym tekstem "ścinania głów nie będzie ale do Urzędu wprowadzimy swoich" Krytykuje się obsadzanie stanowisk bez konkursów a Pan GN chce zrobić to samo.