Olimpia Elbląg zaprezentowała się kibicom. Na swoim stadionie zremisowała z GKS Jastrzębiem Zdrój 1:1 (1:1). Mogła wygrać, ale rzutu karnego nie wykorzystał Mateusz Kuzimski. Remis wydaje sie sprawiedliwym wynikiem.
Gospodarze zagrali w bramce z Kacprem Tułowieckim, który zastąpił kontuzjowanego Andrzeja Witana. Skapitulował jednak w 31 minucie, gdy rywal wyprowadził niezwykłą kontrę. Błąd w ustawieniu miejscowych i szansa 2 na 1 dla gości. Michał Bednarski nie marnuje takich akcji.
Drużyna trenera Sebastiana Letniowskiego błyskawicznie odpowiedziała. W 45 minucie Radosław Stępień przejął futbolówkę przy linii bocznej, podał do Dawida Szałeckiego, a ten dośrodkowywał w pole karne. Piłka znalazła sie przy nodze Wojciecha Fadeckiego i napastnik ten trafił przy słupku. Druga połowa była zdecydowanie lepsza w wykonaniu Olimpii. W 65 minucie Mateusz Kuzimski był faulowany w polu karnym przez bramkarza. Jednak jego strzał obrobił golkiper.
Olimpia Elbląg - GKS Jastrzębie Zdrój 1:1 (1:1)
0:1 - Bednarski 31', 1:1 - Fadecki 45'
Olimpia Elbląg: Tułowiecki – Bugusławski, Fadecki, Thialo, Kozera, Kuczałek, Łaszak (71' Jasiński), Mruk, Stępień (77' Senkevich), Szałecki, Kuzimski (71' Wierzba)
Czerwona kartka: Paprzycki 90' (dwie żółte kartki)
Redakcja wspiera medialnie OLIMPIĘ ELBLĄG
II liga - sezon 2024/2025 - aktualna tabela, wyniki, terminarz
Remisy czas zacząć
A co mają robić? Bez odpowiedniej klasy boiska nie zostaną dopuszczeni do rozgrywek w wyższej lidze. Ile można powtarzać? Elblążkowo ma być zadupiem z olbrzymim bezrobociem, bez silnego sportu, ale za to pełnym dyskontów. Tak to jest jak się głosuje na złość komuś zamiast dla własnego dobra!
Można zająć 1 miejsce i nie trzeba startować w wyższej lidze. Większy szacunek będę miał do kopaczy