Dzisiejsza postawa obu drużyn podpowiadała, że wygrać może ten, kto jako pierwszy zdoła znaleźć drogę do siatki. Długo wierzyliśmy w to, że szczęśliwcami będą Związkowi lub po prostu spotkanie zakończy się podziałem punktów. Plan popsuli gospodarze, którzy na dwie minuty przed końcem meczu pokonali, będącego dziś w bardzo dobrej formie, Andrzeja Witana. Piłkarze Olimpii Elbląg wracają do domów w złych nastrojach, choć ich gra wcale nie zasługiwała na porażkę. Pytanie brzmi: jak długo będziemy powtarzać ten wniosek?
Podsumowując ten mecz niesprawiedliwym byłoby powiedzieć, że Motor zasłużył na wygraną. Faktem jest, że drużyna Marka Saganowskiego stwarzała sytuacje bramkowe, a szczególnie w naszej pamięci utkwiły dwie akcje z drugiej połowy meczu, gdy najpierw Witan przeniósł piłkę nad poprzeczką po strzale głową z bardzo bliskiej odległości, a kilka minut później popisał się fantastyczną paradą, gdy na mocny strzał z dystansu zdecydował się Piotr Ceglarz.
Nie oznacza to, że Olimpijczycy skupiali się wyłącznie na defensywie i nie mieli żadnych argumentów. Wręcz przeciwnie. Związkowi przeprowadzili więcej ataków, szanowali piłkę, dobrze ustawiali się przed własną bramką i oddawali bardzo niebezpieczne uderzenia z dystansu. Niestety to okazało się dziś za mało na gospodarzy, którzy wykorzystali swój moment w samej końcówce spotkania. Dośrodkowanie z lewego skrzydła znalazło wbiegającego pomiędzy Sarnowskiego i Czarnego zawodnika Motoru, którego strzał głową odbił się od poprzeczki na tyle pechowo, że spadł pod nogi wprowadzonego z ławki Sędzikowskiego, a ten skierował futbolówkę do siatki.
Tym samym Olimpijczycy mają za sobą 3, rozegrane w 2022 roku, mecze ligowe i jak dotąd skumulowali jedynie 2 punkty. Na tę chwilę mówimy jeszcze o 6. miejscu, jednak ostateczną lokatę poznamy jutro, gdy arbiter zakończy starcie pomiędzy Wigrami Suwałki a Radunią Stężyca, a zwycięzca tego pojedynku zajmie pozycję Olimpii w strefie barażowej. Pamiętajmy także, że już za tydzień na Agrykola 8 obejrzymy starcie z liderującą Stalą Rzeszów.
Motor Lublin 1:0 (0:0) Olimpia Elbląg
1:0 - Damian Sędzikowski (88’)
Olimpia: 27. Andrzej Witan - 3. Łukasz Sarnowski, 25. Adrian Piekarski, 10. Michał Czarny, 5. Kamil Wenger, 23. Miłosz Kałahur - 17. Jan Sienkiewicz (90, 14. Marcin Czernis), 7. João Guilherme, 8. Hubert Krawczun - 99. Dominik Kozera (90, 94. Szymon Stanisławski), 11. Piotr Kurbiel (75, 9. Marcin Bawolik).
żółte kartki: Wójcik, Kosecki - Sarnowski, Kurbiel.
sędziował: Konrad Kiełczewski (Białystok).
II liga - sezon Sezon 2021/2022 - aktualna tabela, wyniki, terminarz
To było do przewidzenia nie potrafią grać
Czy się stoi, czy się leży , kasa od miasta wręczana przez Wróblewskiego się należy. Jakąż sławę temu darczyńcy przynoszą ci kopacze.
Brawo p.Prezydencie.
Słabość, widzę słabość.
Zatydzien baty
ostatnie chwile olimpi w miejscu barazowym