W sobotę, 10 lutego, w Y Club przy ul. Odzieżowej odbył się koncert AGBE (Agnieszki Brysiak), wokalistki znanej z Tik-Toka, która po występie udzieliła wywiadu dla info.elblag. pl.
Elbląska publiczność wykazała się na Twój widok sporym entuzjazmem. Czułaś tą pozytywną energię?
Muszę przyznać, że w Elblągu to dopiero jest energia. Oni mnie prawie spalili żywcem na tej scenie (śmiech). Cały czas było im mało, śpiewali każdą piosenkę. Jestem tuż po koncercie i czuję się jak po rozdaniu jakiś nagród. Było naprawdę rewelacyjnie.
Zwróciłam uwagę na to, że publiczność śpiewała razem z Tobą każde słowo.
To jest niesamowite. Jak zaczynałam robić muzykę to marzyłam, żeby ktoś, kiedyś chociaż jakiś refren za mną powtarzał. A w momencie, kiedy idzie cały tekst i ta publika rzeczywiście dokańcza za mnie te wszystkie słowa, to jest magiczne.
Od zawsze czułaś, że scena to Twoje miejsce?
W sumie to nie miałam takiej możliwości, żeby to przemyśleć, przeanalizować. Ja tak jakby urodziłam się na scenie. Moi rodzice byli już na scenie, kiedy się urodziłam. Śmieje się, że wyssałam to z mlekiem matki. Od 4 roku życia zawsze z nimi koncertowałam. Jeździliśmy po Europie można powiedzieć od zawsze. O występach solowych pomyślałam 4-5 lat temu.
Nie brałaś pod uwagę żadnego planu B?
Oczywiście były chwile zawahania. Miałam przygodę z bankowością i z Teatrem w Kopenhadze, ale w głębi zawsze czułam, że to nie jest moja droga.
Takie samo przekonanie miałaś do tego, jaki nurt muzyczny wybierzesz?
Nie. Nigdy nie wiedziałam. Wiedziałam, że w moich żyłach płynie pop, ale miałam też pociąg do latynoskich rytmów. Nie ukrywam, że hip-hop zawsze mi w duszy grał. Z resztą w najnowszej piosence, która niebawem się ukaże zaprezentuje moje... nawijki (śmiech). Będzie się działo.
Lubisz freestyle?
Od zawsze. Często robię live na TikToku, gdzie publiczność daje mi trzy słowa i ja się staram do tego zrobić freestyle. Nie ukrywam, że tam nauczyłam się dobierać słowa. Ludzie mówią, że mi to wychodzi, ale nie wiem czy są mili czy tak jest. To się okaże.
Chcesz się teraz bardziej skupić na hip-hopie? A może na jakimś innym nurcie?
To, nad czym teraz pracuje to jest takie „brudne” latino. To jest latino, które posiłkuje się zagranicznym latino, z tego skąd pochodzi. Chciałabym pokazać taką prawdziwość tego instrumentu, tego całego brzmienia, zabawy wokalem. Mam nadzieję, że mi się to uda.
Jakbyś się określiła, jako artystkę?
Lubię eksperymentować. Nigdy bym nie pomyślała, że będę miała jakieś duety związane z disco, tak jak na przykład z Dawidem. Nigdy nie mów nigdy. Nie chcę się kierować tylko w jedną stronę. Jestem spontaniczna i co chwilę co innego mi w tej głowie gra.
A jest kierunek muzyczny, w który absolutnie nie pójdziesz?
Chyba nie. Myślę, że chciałabym się spróbować we wszystkim. Może dubstep to nie jest coś, co bym chciała robić. Nawet heavy metal, by mi się podobał. Mogłabym wejść na scenę i zwariować z jakąś wielką kapelą rockową albo metalową i też bym się odnalazła.
Symfoniczną?
Jasne! Czemu nie?
Wróćmy do Twojej najnowszej piosenki, którą będziemy mogli usłyszeć już niebawem. Czego możemy się spodziewać?
Na pewno jest to bardzo nieprzewidywalny numer. Podchodziłam do niego kilka razy. Miałam na niego kilka pomysłów. Chciałam na przykład zaprosić kilka osób do tego numeru, ale ostatecznie postanowiłam, że sama zarapuje. Numer jest zarąbisty, prosperujący na hit, ale czas pokaże.
Będzie o miłości?
Zawsze jest o miłości. Będzie erotycznie, ale kulturalnie erotycznie. A może i nie. Zobaczymy.
Kiedy możemy się go spodziewać?
Pod koniec lutego.
W planach są już kolejne utwory?
Oczywiście. Zawsze w głowie mam mnóstwo pomysłów. Kolejny będzie petardą, ale z zupełnie innej parafii. Więcej nie mogę zdradzić.
Dziękuję za rozmowę.
Z AGBE rozmawiała
Kto to w ogóle jest? Jakąś "no name" wzieli...
AG....co?! Kto to w ogóle jest? Gwiazdy TikToka.....ja je.bie
Wokalistka znana z Tic Toka- DRAMAT BADZIEWIE JAKIEGO ŚWIAT NIE WIDZIAŁ jaka wokalistka taka publiczność.
Energia w Elblągu, chyba po mefedronie hahah
Co to za gwiazda. Ludzie przejrzyjcie na oczy.