Mariusz Czerkawski dla info.elblag.pl: W Elblągu są warunki dla dobrego hokeja

Największa gwiazda polskiego hokeja Mariusz Czerkawski w specjalnej rozmowie dla info.elblag.pl mówi na temat organizacji elbląskich zawodów, pracy trenerskiej oraz potencjale elbląskiego hokeja.

Mariusz Czerkawski swoje pierwsze „kroki” na lodzie stawiał w znanym polskim klubie – GKS Tychy. Do NHL przebił się przez dobre występy w szwedzkiej lidze hokejowej. W 2000 r. zagrał w meczu gwiazd podczas NHL All-Stars w Toronto (Kanada). Olimpijczyk z Albertville 1992. W 2004 r. za wybitne zasługi dla rozwoju hokeja na lodzie, za osiągnięcia w działalności społecznej prezydent Aleksander Kwaśniewski nadał Czerkawskiemu Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. Ogłosił zakończenie kariery sportowej w 2008. Mariusz Czerkawski jest honorowym obywatelem miasta Tychy. Zdobył Superchampiona w 2009 w plebiscycie „Przeglądu Sportowego” i „TVP” za całokształt kariery. W NHL rozegrał ponad 700 meczów i strzelił 215 bramek.

Wczoraj, 16 marca, Mariusz Czerkawski wziął udział w Międzynarodowym Turnieju Hokeja na Lodzie pn. „Bałtycki Krążek 2013”, który odbył się w Elblągu. Jak go ocenia, opowiedział w rozmowie dla info.elblag.pl.

To było emocjonujące święto hokeja?

Świetna zabawa przede wszystkim. Cieszę się, że mogliśmy tutaj przyjechać, że udało się to zorganizować. Naprawdę można pogratulować obiektu i mam nadzieję, że kiedyś usłyszymy o Elblągu w całej Polsce, że jest kuźnią talentów. Fajnie byłoby usłyszeć, że to wszystko się rozwija. Macie paru pasjonatów, ale potrzebne są jeszcze umiejętności do szkolenia. Na pewno jakieś kursy będą organizowane, bo jeżeli ktoś chce to może kształcić się tym kierunku. Na pewno warunki macie. Może kiedyś zdolnych hokeistów stąd będziemy oglądać na znanych lodowiskach. Tego wam życzę. Cieszę się, że frekwencja dopisała. Cieszę się że mogłem zaprezentować się w Elblągu, nie tylko na polu golfowym w Pasłęku tylko na lodowisku.

Prezentowali swoje umiejętności, przed waszym meczem, młodzi adepci hokeja. Jak ocenia Pan przyszłość tej dyscypliny w Polsce?

Byłoby dobrze gdybyśmy mieli tą pasję co te dzieciaki. To jest najważniejsze. Jeżeli to idzie w parze z ciężką pracą i treningiem to mogą być efekty. Mam nadzieję, że parę rzeczy uda się nam tutaj zorganizować w naszym kraju jak np. KHL (europejski odpowiednik NHL) w Gdańsku, czy wiele innych inicjatyw. Może reprezentacja będzie lepiej grała i może to wpłynie na naszą młodzież.

Czy myśli Pan o trenowaniu młodzieży?

Trudno byłoby mi trenować, ponieważ mam taką rolę, że jestem w różnych miejscach w Polsce. Żeby być trenerem to trzeba być w klubie na miejscu i trenować a z moim stylem życia to może być trudne.