Poniedziałek, 2.12.2024, Imieniny: Balbina, Paulina, Bibiana
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii WYWIADY

Ciekawi elblążanie – Oleg Łatyszonek

24.07.2011, 07:26:39 Rozmiar tekstu: A A A
Ciekawi elblążanie – Oleg Łatyszonek
Oleg Łatyszonek został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego (fot.archiwum)

Urodził się w Elblągu, ale ma białoruskie korzenie. Jest historykiem, prezesem Białoruskiego Towarzystwa Historycznego. Był aresztowany za działalność polityczną w podziemnych strukturach „Solidarności”. Trzy lata temu został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Nam opowiedział o swojej pracy, a także o wspomnieniach związanych z Elblągiem. 


Antek Rokicki: - Jakie ma Pan wspomnienia związane z Elblągiem?


Oleg Łatyszonek: - Zachowałem wiele wspomnień, bo z Elbląga wyjechaliśmy, gdy miałem osiem lat. Mieszkaliśmy na ulicy Rawskiej, a potem na Bocianiej, w kamienicy nad kanałem. Obok była piekarnia, w której kupowaliśmy przepyszne placki amerykańskie. A ta nazwa! Chodziliśmy z dziadkiem do portu i bardzo chciałem zostać kiedyś marynarzem... No, przynajmniej żeglarzem udało mi się zostać. Niedaleko były ruiny kościoła Św. Mikołaja, zapamiętałem też ulicę Grunwaldzką i plac przed Ratuszem, nazywany Czerwonym ze względu na czerwoną nawierzchnię (uśmiech). Wspominam też przedszkole, Szkołę Podstawową nr 12, w której skończyłem pierwszą klasę. Pamiętam naszą prawosławną cerkiewkę na wzgórzu... Bardzo często odwiedzaliśmy Rubno Wielkie, gdzie moja rodzina osiedliła się zaraz po wojnie i gdzie nawet jest Góra Łatyszonka (tak naprawdę to jest to pagórek). Pamiętam też wyprawy do Suchacza nad Zalew Wiślany (co odważniejsi pasażerowie siedzieli nawet na dachu!), i dalej, do Krynicy Morskiej, gdzie jeździliśmy w każde wakacje. Burzę nad jeziorem Drużno. Jakże się cieszę, że odkryto wreszcie starodawne Truso (!), tym bardziej, że sam zajmuję się trochę Wikingami, (tyle tylko, że nad Dźwiną) i Kanał Ostródzki.


- Czy często odwiedza Pan te strony?


- Wyjechaliśmy z rodziną z Elbląga w 1965 roku. Jesteśmy Białorusinami, i ojca ciągnęło „do swoich”, a Białystok to w końcu stolica polskich Białorusinów. Ja, początkowo, obiecywałem babci, że wrócimy razem do Elbląga, ale czas ma swoje prawa. Na pewno wkrótce zajadę do rodzinnego miasta, muszę je w końcu pokazać mojej żonie. Myślę, że jej się spodoba, bo jest Łotyszką, więc w Elblągu znajdzie swojskie klimaty.


- Proszę powiedzieć, jak wygląda Pana codzienna praca.


- Mam to wielkie szczęście, że moja praca to moje jedyne hobby. Jestem historykiem, wykładowcą uniwersyteckim i wiodę odpowiednie temu życie: wstaję koło dziewiątej, piję kawę, potem idę na zajęcia ze studentami, do biblioteki albo wpadam do Białoruskiego Towarzystwa Historycznego, którego jestem prezesem. Tak naprawdę za prawdziwą pracę uważam zbieranie materiałów i pisanie książek. Kiedy wciągnie mnie praca nad rozwiązaniem jakiejś historycznej zagadki, zapominam o Bożym świecie. Taki stan może trwać długo, od kilku dni do nawet kilku miesięcy. Spać idę zazwyczaj około pierwszej po północy. Kiedyś sporo czasu poświęcałem na sport, grałem w koszykówkę, ale teraz już mi się nie chce (śmiech).


- Wiem, że może się Pan pochwalić Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Jak odebrał Pan to szczególne wyróżnienie?


- Byłem zaskoczony tak wysokim odznaczeniem. Pytano mnie często, czy nie za długo na nie czekałem. Tymczasem ja podczas uroczystości wręczenia orderów widziałem ludzi w bardzo podeszłym wieku, na wózkach inwalidzkich; ludzi, którzy walczyli o Polskę, przelewając krew. W porównaniu z nimi właściwie niczego nie dokonałem, a moi białostoccy przyjaciele, o wiele bardziej dla sprawy zasłużeni, wciąż na odznaczenia czekają. Swoją Polonia Restituta traktuję więc jako wyraz uznania dla mnie jako Białorusina, który walczył w miarę swoich możliwości o wolną Polskę. Nie było nas takich, Białorusinów, wielu, ale żadna inna mniejszość nie stworzyła własnego podziemia antykomunistycznego w latach 80-tych. Na mój wybór w 1980 roku na pewno miały wpływ związki mojej rodziny z Elblągiem - bardzo przeżywaliśmy na przykład wydarzenia 1970 roku na Wybrzeżu, tym bardziej, że moja młodsza siostra akurat pojechała do Elbląga na ferie…

 

***

"Ciekawi elblążanie" to cykl artykułów w Info.elblag.pl
Elblążanie, którzy osiągnęli warte uwagi sukcesy, to nie tylko Ryszard Rynkowski czy Dominika Figurska. To szereg innych, równie ciekawych osobowości, które będziemy Wam prezentować.

 

Antek Rokicki, korespondent info.elblag.pl
Antek Rokicki
Wyślij wiadomość do autora tekstu

Oceń tekst:

Ocen: 4

%100.0 %0.0


Komentarze do artykułu (6)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    --2
    ~ Realista
    Niedziela, 24.07

    I tak można wywnioskować,że wszyscy młodzi,znani ludzie spier... z tego zadupia cywylizacji,zacofanego w rozwoju Elbląga.Czas na emerytów,którzy też wyjadą wkrótce...na cm.Dębice.Kto zostanie?Kto będzie robił na nierobów(urzędasy)?

  2. 2
    +6
    ~ egg
    Niedziela, 24.07

    no o mamy już jedną nazwę dla naszego "ogórka" :)

  3. 3
    +1
    ~ heniek3d
    Niedziela, 24.07

    Wniosek z tego taki że kto odpowiednio młodo wyjechał z tej mekki bezrobotnych ten miał szansę wyjść na ludzi i uniknąć zwichnięcia psychiki .

  4. 4
    +3
    ~ ?
    Niedziela, 24.07

    kanal ostrodzki pamieta? w elblagu? historyk?

  5. 5
    +1
    ~ histeryk
    Poniedziałek, 25.07

    Białorusin z żoną Łotyszką prześladowany na Uniwersytecie Jagielońskim przez polskie komune - szkoda że dzisiaj tego uniwersyteta nie kończy, ciekawe gdzie by robił we wolnej Wolsce

  6. 6
    +2
    ~ q
    Poniedziałek, 25.07

    powiem krótko - człowiek nauki

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


1.706207036972