Dziennikarz, producent, menadżer. Rozmawiał z najpopularniejszymi gwiazdami naszych czasów takimi jak: Angelina Jolie, Al Pacino, Patrick Swayze, Mariah Carey, John Travolta. Śmiało można powiedzieć, że jest jednym z tych Polaków, którzy najlepiej znają show biznes od kuchni.
Przygoda z mediami nie zaczęłaby się, gdyby nie chęć poznania języka angielskiego. Roman Rogowiecki skończył bowiem anglistykę na Uniwersytecie Warszawskim. Jak pisze na swojej stronie internetowej, „chciał rozumieć o co chodzi w tekstach angielskich piosenek”.
Jest też pomysłodawcą i współautorem pierwszej encyklopedii rocka po polsku, którą stworzył z Wiesławem Weissem. Prowadził programy telewizyjne, publikował na łamach Rzeczpospolitej, był też zastępcą dyrektora TVP1 do spraw artystycznych.
I choć udało mu się przeprowadzić wywiady z prawdziwymi gwiazdami, to przyznaje, że rozmowy te nie są niczym niezwykłym. – Przecież gwiazdy to też ludzie, tylko bardziej znani i rozpoznawani – przekonuje. – Jeśli gwiazda jest profesjonalna, to rozmowa staje się podobna do gry w ping ponga, gdzie nie zdarza się nic nadzwyczajnego. Jeśli jednak uda mi się rozkręcić gwiazdę, to dostaję coś więcej niż suche, przewidywalne odpowiedzi na pytania. Do tej pory często mi się to udawało – dodaje z uśmiechem.
A jakie są gwiazdy? Jak pisze na swojej stronie, George Clooney czarujący i dowcipny, Robert Redford szalenie inteligentny, Angelina Jolie odpowiada na każde pytania, Hugh Grant jest lekko zarozumiały.
- Lubię rozmawiać z każdym, kto ma coś ciekawego do powiedzenia – mówi elblążanin. – Nie liczy się wtedy rodzaj wykonywanej pracy. Nie widzę tylko sensu rozmowy z politykami.
Czas przeznaczony na przeprowadzenie rozmowy bywa różny. Z gwiazdami świata muzyki spotkanie może potrwać około dwudziestu minut. Jednak z aktorami zdarza się porozmawiać tylko przez około pięć minut! Jak jest więc recepta na to, by wywiad się udał? – Dobre przygotowanie do rozmowy, znajomość charakteru gwiazdy i zadawanie krótkich pytań – zdradza dziennikarz.
Jako że od trzydziestu lat Roman Rogowiecki związany jest z show biznesem, zdecydował się na utworzenie RoRo Managment, czyli firmy, która opiekuje się innymi artystami. I tak też pod skrzydłami dziennikarza znajduje się m.in. Kasia Skrzynecka; Chojnacki, Kościkiewicz
& De Mono; Gordon Haskell; Anna Oberc. – Mam szczęście pracować z miłymi ludźmi, z którymi prywatnie się znamy i lubimy – mówi. – A to pomaga w lepszej współpracy.
Z Elbląga wyjechał w roku 1961. Jednak, jak mówi, miasto odwiedza dosyć często. – Staram się tu zatrzymać na chwilę, w drodze do Gdańska. Elbląg wspominam sympatycznie. Mieszkałem tu, będąc dzieckiem. Pamiętam miasto jako nieco pustawe, ale też zielone, w którym Bażantarnia wydawała się wielkim lasem. Pamiętam też podróże statkiem do Krynicy Morskiej, wyjazdy do Gdańska. Wszystko było ciekawe i tajemnicze.
Zapraszamy do odwiedzenia strony dziennikarza, gdzie można m.in. zobaczyć zdjęcia z gwiazdami, czytać dziennik elblążanina - www.romanrogowiecki.pl
***
„Ciekawi elblążanie” to nowy cykl artykułów w Info Elbląg. Elblążanie, którzy osiągnęli warte uwagi sukcesy, to nie tylko Ryszard Rynkowski czy Dominika Figurska. To szereg innych, równie ciekawych osobowości, które chcemy Wam zaprezentować.
i super! to jest człowiek, który osiągnął wiele. no i nie wiedziałem, ze jest elblążaninem. stąd miła niespodzianka.
dokladnie. nikt z moich znajomych nie wiedzial ze jest z Ega. a kazdy chyba chcialby pogadac z takimi gwiazdami, nawet 5minut!!!!
ara zaraz wyskoczy, że mu się nie podoba :)
Nie wiedziałam ,ze jest z Elbąga. !Trochę mu.....zazdroszczę,że miał mozność spotkania i rozmowy z tak ciekawymi ludźmi.A poza tym ..podoba mi sie cykl o ciekawych elblążanach.Bo tak naprawdę, to chyba Pan Ryszard Rynkowski pamięta o Elblągu ,wspiera uzdolnioną młodzież. Może dlatego ,że praktycznie spędził tu najlepsze lata: dzieciństwo i młodość. Czekam na następne artykuły z tego cylku. Pozdrawiam.
nie podoba mi się - co to za elblążanin co w Elblągu nie mieszka? Dlaczego nie zrobią wywiadu z panem Heniem co 30 lat tramwajem jeździ albo z Krystyną z gazowni, co jej nie starcza do pierwszego? Tylko pokazują jakiś karierowiczów. Ludzi tylko szczujecie. Ja nie mam za co pojechać tramwajem do Ogrodów a tu mi pokazują jakieś gwiazdy
ten pan jest zywym przykladem ze aby cos osiagnac trzeba wyjechac z tego miasta
@ara a na internet masz? Głupi argument. Niech piszą o Elblążanach, ale takich, którzy się swojego pochodzenia nie wstydzą, bo Roman Rogowiecki słowem o Elblągu na swojej stronie nie wspomina.
To o nim śpiewał Kazik : " Rogowiecki i Brzozowicz co się na muzyce znają" ?
wyjechal z Elblaga 50 lat temu, co to za elblazanin?
fajnie, gosciu wiele osiagnal i trzeba o tym moiwc