Pomagają osobom niepełnosprawnym w odkrywaniu własnych zdolności, inspirują je do działań artystycznych, a co najważniejsze przywracają im wiarę w swoje możliwości. Mowa o instruktorach i artystach, którzy w ramach realizowanego w CSE „Światowid” projektu „Twórcza terapia”, prowadzą zajęcia warsztatowe z osobami niepełnosprawnymi, wykorzystując różne techniki arteterapeutyczne (m.in.: teatroterapię, taniec, fotografię, muzykoterapię, techniki plastyczne).
Już 28 grudnia o godz. 16, w Światowidzie odbędzie się uroczyste podsumowanie tegorocznej edycji projektu, podczas którego zaprezentowane zostaną efekty rocznej pracy arteterapeutycznej.
Wywiad z Teresą Miłoszewską
Rozmawiamy z Teresą Miłoszewską – autorką realizowanego w CSE „Światowid” projektu „Twórcza terapia” adresowanego do osób z niepełnosprawnościami.
- Kiedy po raz pierwszy pojawił się pomysł, by "powołać do życia" Twórczą Terapię?
- Kilka lat temu Centrum Spotkań Europejskich „Światowid” (wówczas pod nazwą Centrum Kultury i Współpracy Międzynarodowej) podjęło się realizacji systematycznych zajęć z arteterapii w ramach całorocznego programu. Funkcjonował on wtedy pod nazwą „Terapia przez sztukę”. Tegoroczna edycja po raz trzeci realizowana już jest w ramach projektu „Twórcza Terapia”. Prowadzimy zajęcia warsztatowe z różnych dziedzin sztuki. Dodatkowo w co drugą sobotę miesiąca indywidualni uczestnicy spotykają się w Światowidzie, a w dni powszechne grupy zorganizowane. Działania projektowe poszerzyliśmy o Letnią Szkołę Edukacji Artystycznej oraz Międzynarodowy Plener Artystyczny Impresje. Zorganizowaliśmy też cztery wyjazdy na spektakle do Gdańska, Gdyni i Kwidzyna.
- Na czym polega terapia przez sztukę?
- Celem naszych spotkań była aktywizacja społeczna osób niepełnosprawnych, przywrócenie im wiary w swoje możliwości, pomoc w odkryciu własnych zdolności, zainspirowanie do dalszych działań oraz umożliwienie uczestnikom zajęć zaprojektowania ścieżki własnego rozwoju.
- Czy były jakieś ograniczenia dla uczestników, na przykład wiekowe?
- Ponieważ projekt ma charakter edukacyjny, adresowaliśmy go głównie do dzieci i młodzieży niepełnosprawnej, jednak w większości zajęć mogły uczestniczyć osoby niepełnosprawne niezależnie od wieku, sprawności intelektualnej czy dysfunkcji fizycznych. Jednym z naszych celów była pomoc tym osobom w odkryciu własnych zdolności, zainspirowanie ich do dalszych działań artystycznych. W trakcie zajęć warsztatowych instruktorzy wykorzystywali różne techniki arteterapeutyczne, m.in.: teatroterapię, taniec, fotografię, muzykoterapię, techniki plastyczne.
- Czy niepełnosprawni chętnie się otwierają na nowe inicjatywy?
- Dla osób z niepełnosprawnościami niezwykle istotna jest systematyczność zajęć. Uczestniczą w nich bardzo chętnie. Często przychodzą z dużym wyprzedzeniem, godzinę przed rozpoczęciem. Nierzadko to oni sami decydują o tym, jakie zajęcia warsztatowe będą realizowane podczas kolejnych spotkań. Ogromnym powodzeniem cieszyły się warsztaty plastyczne, ceramiczne i teatralne.
- Kto je prowadził?
- Instruktorzy i artyści z danej dziedziny sztuki, posiadający dorobek artystyczny. Ważne było też to, że są to ludzie, którzy mają doświadczenie oraz umiejętności w realizacji zajęć z osobami niepełnosprawnymi.
- Zakończenie projektu jeszcze w tym miesiącu?
- Tak. Na uroczyste podsumowanie tegorocznej edycji zapraszamy elblążan 28 grudnia o godz. 16.00 do Światowida. Zaprezentujemy efekty rocznej pracy arteterapeutycznej.
Wywiad z Ewą Bednarską-Siwilewicz
Na krótką rozmowę udało nam się namówić także Ewę Bednarską-Siwilewicz – artystę-plastyka, terapeutkę, instruktorkę prowadzącą warsztaty w ramach Twórczej Terapii.
- Jak warsztaty arteterapeutyczne wpływają na uczestników?
- Wielu z nich ma w różnym stopniu ograniczoną sprawność motoryczną i koordynację wzrokowo-ruchową. Zajęcia artystyczne rozwijały ich wyobraźnię, jednocześnie w pewien sposób przyczyniały się do likwidacji problemów powstałych w wyniku dysfunkcji.
- Czyli istotą zajęć nie jest stworzenie pięknego dzieła…
- Dokładnie… głównym założeniem arteterapii jest przekonanie uczestnika, że jest sprawczy, że może tworzyć, bez względu na umiejętności. Ważne jest, by każdy efekt pracy twórczej był podziwiany i odbierany, jako przejaw ważnej i cenionej twórczości. Osoby z głębokim upośledzeniem umysłowym nie potrafią wyrazić swoich potrzeb, uczuć, z powodu zaburzeń sensorycznych i emocjonalnych, są zagubione nawet w najbliższym środowisku. Zadaniem nauczyciela-terapeuty jest poszerzanie warsztatu i umiejętne dostosowanie metod do określonej sytuacji, aby arteterapia pozwoliła osobie niepełnosprawnej na egzystowanie w kategoriach piękna.
- A więc przygotowywany był specjalny program zajęć?
- Tak. Zaplanowany został w taki sposób, aby osoby przychodzące na zajęcia mogły tworzyć w dopasowanych do swojego schorzenia technikach arterapii.
- Jakie Pani wykorzystywała?
- Rozpoczęliśmy od technik rysunkowych. Potem przyszedł czas na grafikę, linoryt, rysunek na płótnach, później malowanych woskiem i barwnikami, czyli batik. Uczestnicy zajmowali się także sztuką wytapiania szkła, czyli fusingiem, tworzyli prace w drewnie, poznali warsztat tworzenia świec. Ogromna siła arteterapii to możliwość tworzenia w różnych dziedzinach. Wszystkie wykonane na zajęciach prace będzie można oglądać na wystawie podsumowującej prace twórczą, od 28 grudnia.
------------------------------------------------------------------------- Artykuł sponsorowany -------------------------------------------------------------------------