- To nie jest prawda, to jest rzeczywistość. Te zasoby są w polskiej ziemi. Musimy do tego odpowiednio się odnieść i znaleźć dla siebie dobrą pozycję. Powinniśmy skoordynować proces inwestycyjny i umieć to wykorzystać.- powiedział serwisowi info.elblag.pl Paweł Olechnowicz, Prezes Grupy LOTOS S.A. tuz po panelu, który zainaugurował 7. Letnie Ogrody Polityki w Elblągu.
Pierwszy tegoroczny panel nosił tytuł „Niebezpieczeństwa energetyczne”. Spotkanie poprowadził Jerzy Baczyński, redaktor naczelny "Polityki", a goścmi byli Paweł Olechnowicz, Prezes Grupy LOTOS S.A. oraz prof. Witold Orłowski.
Informacje o gazie łupkowym w Polsce to prawda czy pogłoski?
- To nie jest prawda, to jest rzeczywistość. Te zasoby są w polskiej ziemi. Musimy do tego odpowiednio się odnieść i znaleźć dla siebie dobrą pozycję. Powinniśmy skoordynować proces inwestycyjny i umieć to wykorzystać.
Podczas panelu, jeden z widzów powiedział o wynikach badań wskazujących, że wokół Elbląga tego gazu jest szczególnie dużo. Czy coś wiadomo Panu na ten temat?
Być może. Nie wiem też co właściwie oznacza pojęcie "wokół Elbląga". To musiałby zdefiniować geolog. Województwo pomorskie i część warmińsko - mazurskiego, rzeczywiście są oceniane jako zasobne w ten gaz. Poczekajmy na pracę specjalistów, którzy dokonają badań geologicznych. Czas pokaże czy jest on w Elblągu, pod Elblągiem czy trochę dalej.
Kiedy Polska gospodarka zacznie czerpać korzyści z tych zasobów?
Jest to kwestia 10-15 lat. Jest to także bardzo kosztowny proces inwestycyjny. Dużo bardziej kosztowny niż wydobycie gazu konwencjonalnego. Trzeba ludzi, którzy mają duże pieniądze, potencjał i wiedzę, żeby realizować takie zadania . Trzeba ich zachęcić, żeby to było robione u nas.
Lecz zanim zaczniemy czerpać korzyści z gazu łupkowego, przewidywany jest duży kryzys energetyczny. Na czym właściwie będzie on polegał?
Chociażby na finansowaniu energii elektrycznej. Na pomorzu już teraz brakuje nam dwóch tysiący megawatów mocy.
Co to znaczy dla przeciętego obywatela?
To oznacza, że ten przeciętny obywatel nie dostanie energii. A to z kolei znaczy, że urządzenia świetlne, elektryczne i wszystkie, które pracują na prądzie będą musiały, wbrew oczekiwaniom, zostać sprowadzone do mniejszego poziomu.
W takim postępie, jaki ma miejsce w okresie ostatnich 10 - 15 lat w zakresie energetyki, można taki czarny scenariusz napisać i on się zrealizuje.
Może się okazać, że nacisnę włącznik, a światło się nie zapali, bo nie będzie prądu?
Dokładnie tak.
Tu nie ma co kombinować gdzie jest gaz ,ostatnio w TV pokazywano mapę Polski i gdzie jest gaz to Elbląg i okolice cały powiat aż do Gdańska był zaznaczony jako tereny gazowe w stronę Warszawy i Lublina.Należy zrobić uczciwe odwierty geologiczne i dać szansę wszystkim na zysk z bogactw pod ziemią .Piszę dlatego żeby nie było że postawią szyb z poborem gazu poza Elblągiem w drugim województwie i Elbląg z tego będzie miał g...o.
Amerykanie już tu pilnują swojego gazu, w razie zagrożenia będa wystrzeliwać lokalnych patriotów na wroga, dlatego wyrzunie przyjechały bez rakiet ;D
"To nie jest prawda, to jest rzeczywistość." Dwa razy tak jest. Pisałam już na skrzynkę ale chyba nikt nie przeczytał? Pozdrawiam. EC
GAZ JEST NA POMORZU A ELBLAG NIM JEST,NIEWAZNE ZE JESTESMY TYM WIEJSKIM WOJEWODZTWEM.
Niestety kolejny raz stracimy niepowtarzalna szanse od uzależnienia sie od innych jeśli p.o. prezydenta komorowski, nadal bedzie je pełnił: http://niezalezna.pl/article/show/id/35062-WARTO
Dlaczego ten,,,, ma przewagę nad Kaczyńskim?
jak znam elblaskie realia to jak zwykle nic z tego gazu nie wyjdzie a to ekolodzy sie przy... a to mieszkańcy ze gaz u mnie pod domem - NIE a to radnie bedą bezradni itd itp