Aspirant Artur Horbatowicz z II rewiru uznany został przez elblążan oraz czytelników info.elblag.pl Najlepszym Dzielnicowym Roku. W plebiscycie organizowanym przez Komendę Miejską Policji w Elblągu przy współudziale elbląskich mediów łącznie oddano na niego 8522 głosy. O to jak trafił do policji i co oznacza dla niego tytuł, który przyznali mu elblążanie Aspiranta Artura Horbatowicza zapytała Monika Stando.
Asp. Artur Horbatowicz ma 32 lata, żonę i jedno dziecko. Jego ulubionym zajęciem są spacery z żoną i dzieckiem. W policji pracuje od 8 lat, zaś od 6 lat jest dzielnicowym.
Jak to się stało, że trafił Pan do policji?
Wcześniej pracowałem w Żandarmerii Wojskowej i kiedy kończył mi się kontrakt z marszu trafiłem do policji. Miałem więc już jakieś doświadczenia bo są to podobne służby.
Został Pan uznany Najlepszym Dzielnicowym Roku czy rządzi Pan na sowjej dzielnicy?
Raczej staram się pomagać mieszkańcom mojego rewiru w rozwiazywaniu ich problemów. Staram się z nimi rozmawiać, być widocznym by wiedzieli, że służę im pomocą. Dzielnicowy nie ma budzić postarchu lecz ma być osobą godną zaufania, na którą można liczyć.
A z jakimi problemami najczęściej zgłaszają się do Pana mieszkańcy?
Są to bardzo różne problemy. Przede wszystkim są one związane z młodzieżą, z ich niewłaściwym zachowaniem, zakłócaniem porządku, ale także spory pomiędzy sąsiadami. Ostatnio coraz więcej otrzymuję sygnałów związanych z niewłaściwym wyprowadzaniem psów czyli bardziej takie zdarzenia porządkowe. Oczywiście prowadzimy także działania w szkołach, mamy stały kontakt z pedagogami, staramy się przestrzegać dzieci i młodzież przed pewnymi zagrożeniami.
A czy jest Pan zaskoczony, że elblążanie właśnie Pana uznali za najlepszego dzielnicowego?
Oczywiście, że tak. Ja do końca nie wiedziałem jakie są wyniki plebiscytu, tym bardziej, że był on prowadzony w różnych mediach. Chociaż jakieś pewne przecieki już były.
A jakie znaczenie ma dla Pana ta nagroda?
Ogromne, jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu, że to właśnie mnie ją przyznano. Chciałbym podziękować wszystkim tym, którzy oddali na mnie głos. Jest to duże wyróżnienie, które motywuje do dalszej pracy. Jest to także zobowiązanie wobec mieszkańców, którzy dali mi kredyt zaufania i teraz muszę udowodnić, iż zasługuję na to miano najlepszego dzielnicowego.
Dziękuję za rozmowę
Dziękuję.
SUPER!!! BRAWO ARTUR!!! Wierzyłam W CIEBIE
kazdy ma swój los w swoich rekach równiez "najlepszy dzielnicowy" sam na siebie głosował to i wygrał... hahahahah co za cyrk
Po pierwsze małpeczo 8 tysięcy głosów to raczej ciężko oddać na samego siebie, po drugie myślę, że jesteś albo jego kolegą dzielnicowym, który nie ma takiego poparcia i zazdrość cię zżera albo tylko ciemniakiem. Każdy miał równe szanse i wygral najlepszy. Artur nie przejmuj się tymi komentarzami !!!!!!!!!. Po prostu te ciemniaki Ci zazdroszczą. jestes najlepszy i nic tego nie zmieni. Pozdrawiam Cię gorąco.
Mój kolega ze szkolnej ławy wygrał i dobrze. Teraz podtrzymać dobrą passę i będzie nagroda od komendanta, a może i awansik. Gratulacje dla Artura !!! Sp 25 i 3