B3rno – mistrz piłkarskiego freestylu

Zapewne niewielu z nas ma pojęcie czym tak naprawdę jest freestyle, a tym bardziej freestyle football. Mało kto wie również, że to właśnie w naszym mieście mieszka i trenuje, jeden z najlepszych na świecie i najlepszy w Polsce zawodnik uprawiający ten rodzaj sportu. Jest nim 20-letni elblążanin Bartłomiej Berdzik, wielu znany pod nikiem B3rno.

Niesamowicie widowiskowe, pełne perfekcji sztuczki z piłką tego młodziana obiegły już niemal cały świat. Obejrzeć je może każdy, kto tylko ma dostęp do internetu. To właśnie za pomocą globalnej sieci i opublikowaniu w niej swoich klipów video, B3rno zyskał uznanie w międzynarodowym środowisku piłkarskich freestylowców. – Moje filmy, na których prezentuję rozmaite sztuczki, ogląda codziennie wiele tysięcy użytkowników Internetu z całego świata – mówi Bartek.

- Znaleźć je można na popularnych zagranicznych i polskich portalach, takich jak YOU TUBE, MAXIOR czy wyszukiwarce plików video GOOGLE. Najlepsze klipy mojej produkcji osiągnęły już blisko 20 tys. unikalnych odsłon. Mogę się też pochwalić tym, że dwa najlepsze filmiki z moim udziałem wyemitowano w programie „Skręć coś” na kanale 4FUN.TV. W komentarzach ludzie oceniają je bardzo dobrze. Często wyrażając podziw, pytają jak ja to robię? Odpowiadam – trzeba długo trenować, no i oczywiście mieć do tego talent.

Trochę historii

Pierwszym freestylerem na świecie był legendarny Argentyńczyk Diego Armando Maradona. To on jako pierwszy w historii potrafił zrobić z piłką dosłownie wszystko. Wielu początkujących freestylerów do dzisiaj, oglądając jego dawne popisy, uczy się stawiać pierwsze kroki w tym sporcie. W Polsce natomiast, ojcami rodzimego freestylu były tak naprawdę cztery osoby: B3rno, Q100m, Lebioda i Psona. To oni założyli pierwszy polski serwis o freestylu www.freestyle-lg.com tworząc swoje filmy z trikami, byli inspiracją dla następnych zdolnych freestylowców w naszym kraju, jak choćby dla Pawła Skóry, który już dziś dorównuje najlepszym na świecie.

Czym jest freestyle football?

Na pytanie, jak można najprościej zdefiniować pojęcie „freestyle football” B3rno odpowiada: Jest to sport, który polega na widowiskowym żonglowaniu piłką i jednocześnie bawieniu się nią w powietrzu, najczęściej za pomocą nóg, choć służyć do tego mogą także inne części ciała np. głową – wyjaśnia i szybko przytacza przykład.

- Większość piłkarskich kibiców widziało zapewne jak z piłką potrafi bawić się słynny Brazylijczyk Ronaldinho. To właśnie jego sztuczki, m.in. słynny obrót z piłką tzw. „obrót dookoła świata” są natchnieniem dla wielu freestylerów.

Tak też było i w przypadku Bartłomieja Berdzika, który 5 lat temu oglądając, znaną wówczas reklamę firmy Nike, w której Ronaldinho reklamował piłkarskie buty, tak zafascynował się trikami piłkarza FC Barcelony, że wspólnie z kolegą Danielem Długołęckim [q100m] postanowił równie dobrze opanować tego typu sztuczki.

Piłkarz i freestyler

Bartłomiej Berdzik nie jest osobą anonimową w elbląskim środowisku piłkarskim. - Piłkę kopałem już od piątego roku życia. W wieku 11 lat zapisałem się do Mlexera Elbląg, którego jestem wychowankiem. Grałem tam przez siedem lat w drużynach juniorskich, a na końcu w seniorach. Miałem także półroczny epizod w zespole juniorów Olimpii Elbląg. Od wiosny 2006 roku jestem piłkarzem V-ligowej ZKS Olimpii Elbląg – opowiada swoją dotychczasową karierę Bartek. - Na boisku gram na pozycji środkowego pomocnika. W okresie zimowym, gdy trwa przerwa w ligowych rozgrywkach, gram w Elbląskiej Lidze Halowej. W tym sezonie reprezentuję barwy występującego w Superlidze zespołu REM.

Prawdziwą pasją B3rna jest jednak freestyle. - Moja przygoda, z tym jakby nie patrzeć ekstremalnym sportem zaczęła się, kiedy miałem 15 lat. Jednak już jako mały dzieciak, miałem przebłyski zdolności freestylowania. W wieku 12 lat, jako jedyny w mojej szkole potrafiłem utrzymać piłkę na karku, efektownie ją podbić. Ale prawdziwa przygoda z freestylem, a zwłaszcza jej początki, nie były już tak przyjemne. Gdy zacząłem uprawiać freestyle prawie wszystko mi nie wychodziło, piłka uciekała, często byłem wściekły na siebie. Długie godziny treningów sprawiły jednak, że po jakimś czasie doszedłem razem z q100mem do pewnej wprawy. Kiedy nasze triki stawały się coraz bardziej widowiskowe, znajomi zaczęli nas chwalić. Tak też zrodził się pomysł by nasze zmagania z piłką zacząć uwieczniać na filmie – wspomina swoje początki B3rno.

Najważniejszy jest pomysł i własna inwencja

Piłkarski freestyle w swoim wykonaniu, B3rno i q100m z początku nagrywali za pomocą aparatu cyfrowego, teraz używają już do tego kamery cyfrowej. Jeśli wciągu dnia uda im się nakręcić kilka dobrych ujęć, zgrywają materiał na komputer. Tu, już za pomocą dostępnych programów, „kleją” klatka po klatce filmowe klipy. – Pierwsze nasze produkcje robiliśmy na najprostszych narzędziach takich jak np. standardowy program do tworzenia filmików - Windows Movie Maker. Wówczas nie znaliśmy się za bardzo na tych bardziej profesjonalnych aplikacjach. Z tego też powodu nasze pierwsze filmy bywały niezbyt ciekawe – tłumaczy. - Kiedy zdobyliśmy dobry program do obrabiania filmów i podszkoliliśmy się w jego obsłudze, a nasze klipy z czasem zyskiwały na popularności. Wtedy razem z Danielem postanowiłem założyć grupę QUB3, która zajmuje się tworzeniem i obrabianiem video klipów o tematyce freestyle football – mówi Bartek. Sprzętem, który im do tego służy, są ich własne pecety. - Jednak najważniejszą rzeczą w tym wszystkim jest to, by mieć pomysł i inwencję twórczą – podkreśla.

- Dużo ludzi pyta mnie czy freestyle przydaje się na boiskowych meczach. Otóż oczywiście, że się przydaje – zdradza B3rno. – Przede wszystkim uprawiając freestyle poprawiłem swoją technikę, koordynację ruchową, czucie i panowanie nad piłką. Osiągnąłem to za sprawą żmudnych treningów, na których uczę się „słuchać” piłki.

Pokazują innym, to co robią

Posiadając takie umiejętności i zważywszy na widowiskowości freestylu, B3rno i q100m nie zamykają się jedynie we własnym gronie, ale starają się zaprezentować to, co robią także innym. - Przy okazji różnych imprez okolicznościowych daliśmy już kilka pokazów freestylu przed publiką – mówi Bartek. – Pierwszy taki występ – przed uczniami Szkoły Podstawowej nr 11 w Elblągu – mieliśmy 1 czerwca 2005 r. przy okazji Dnia Dziecka, a ostatnio podobny pokaz zaprezentowaliśmy w Gimnazjum nr 6 podczas tegorocznych Mikołajek. Jesteśmy gotowi wystąpić wszędzie tam, gdzie tylko będzie taka inicjatywa – deklaruje B3rno.

- Skontaktować się z nami można mailowo, pisząc pod adres b3rno@wp.pl Zapraszam także na swoją stronę internetową www.b3rno.prv.pl Znaleźć na niej można m.in. informacje o mnie oraz o tym co robię, ale także dane kontaktowe i moje filmiki.

Najbliższą okazją by zobaczyć popisy B3rna i Q100ma „na żywo”, będzie specjalny pokaz freestylu na Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy w Elblągu, której XV już finał, w tym roku odbędzie się w niedzielę 14 stycznia 2007 r. W planach obu freestylerów jest też występ podczas Mistrzostw Polski Szkół Podstawowych w piłce nożnej halowej (styczeń 2007 r. Elbląg).

Freestyle z przekazem

Jak wyznaje B3rno, freestyle jest jak narkotyk, który uzależnia każdą osobę, która zainteresuje się tym sportem. - Znam taki przypadek, kiedy dwie dziewczyny zaczęły trenować piłkę nożną, po tym jak zobaczyły moje sztuczki. Między innymi dlatego zajmuję się tą dziedziną, aby odciągnąć młodych ludzi od złych nałogów. Promując aktywny tryb życia, staram się pokazać im, że jest wiele innych ciekawych zajęć, którymi mogliby się zająć nie tracąc czasu i zdrowia. Przede wszystkim robię to jednak dla własnej satysfakcji.

Jakie jest największe marzenie Bartka?

- Chciałbym kiedyś otworzyć szkółkę freestylu, w której trenowaliby freestylowcy z całego kraju, a także młodzi utalentowani zawodnicy, którzy chcieliby nauczyć się tej sztuki – zdradza.

Oto kilka linków, pod którymi znaleźć można najlepsze filmiki z udziałem B3rna:

B3 for Jesus - http://www.youtube.com/watch?v=YGV28NSIE1U 

B3 vs. Skóra - http://www.youtube.com/watch?v=Y8xmvv5-4eE
B3| Cisza - http://www.youtube.com/watch?v=OV1PHvIklww&mode=related&search=

Rafał Kadłubowski