W dzisiejszych czasach 14 luty jest wyjątkowo „modnym”, a nawet można by rzec, że komercyjnym dniem, zwanym Świętem Zakochanych.
Etymologia nazwy - „dzień Świętego Walentego” przypada na III wiek, kiedy to w Cesarstwie Rzymskim za panowania cesarza Klaudiusza II zakazane były akty ślubne. Kapłan Walenty nie bez powodu został uznany za patrona zakochanych. To właśnie on jako jedyny duchowny przeciwstawił się woli cesarza i udzielał ślubów młodym parom.
Jaka jest historia Święta Zakochanych? Dlaczego dzień ten jest obchodzony tak, a nie inaczej? Pierwszymi, którzy uznali Dzień Świętego Walentego za Święto Zakochanych byli Brytyjczycy i to już w XIV wieku. Wraz z przesiedleniem mieszkańców Wysp Brytyjskich do Ameryki w czasach kolonializmu, obyczaj święta zakochanych został tam zakorzeniony aż do dziś.
Już od dawna wielcy mędrcy zastanawiali się czym jest miłość między dwojgiem ludzi. Co dzieje się z nami w czasie zakochania? Czy miłość trwa wiecznie? Czy jest od czegoś zależna? Kartezjusz - wielki uczony XVII wieku, w swej filozofii skrajny racjonalista twierdził, że: „Miłość jest wzruszeniem duszy spowodowanym przez ruch tchnień życiowych....”. Według Ericha Fromma - współczesnego filozofa, psychologa i psychoanalityka „Kochać to przede wszystkim dawać, a nie brać. Zawsze występują w niej pewne podstawowe składniki, są to: troska, poczucie odpowiedzialności, poszanowanie i poznanie. Kochanie kogoś to nie tylko sprawa silnego uczucia - to również decyzja, osąd i obietnica.” Takie i wiele innych odpowiedzi na te pytanie istnieją i powstaną jeszcze następne. Jednoznacznej odpowiedzi nikt nie zna z tego względu, że każdy człowiek jest inny i inaczej kocha.
Poeci twierdzą, że istnieje jedyna, wieczna miłość, jednak naukowcy uważają, że wszystko się kiedyś kończy, również miłość. Psychologowie i psychiatrzy przekonują, że zakochanie to burza hormonów. Według nauki jest to stan tak wielkiej euforii umysłu, że ludzie nie mogą normalnie funkcjonować w życiu codziennym. Zależnie od tego jak zmieniają się ludzie w danych związku, tak zmienia się ich miłość.
Większość elblążan spędzi dzisiejszy dzień w wyjątkowy sposób, przy wspólnej kolacji o romantycznym nastroju czy w kinie lub chociażby w domu z tak rzadko wypowiadanymi słowami „kocham Cię”. Przy tej okazji pamiętajmy, co pisał m.in. Ś.P. Ks. Jan Twardowski „Spieszmy się kochać ludzi. Tak szybko odchodzą”.
Fot. Adam Wołosz
Rys. martini
OL
A jeszcze dodam rowniez wiersz Ks. Twardowskiego: "Miłość mi wszystko wyjasnila, wszystko rozwiązała wiec uwielbiam tę Miłość gdziekolwiek by przebywała"