Od soboty, 10 marca, przez osiemnaście dni, można będzie oddawać swoje głosy na elblążanina, który wraz ze swoim kolegą Mariuszem Florczykiem, dostał się do finałowej dwudziestki konkursu piosenki EURO 2012. Marcin Cichy, bo o nim tu mowa, specjalnie dla czytelników info.elblag.pl opowiedział o tym, jak wygląda muzyczna droga duetu Florczyk feat. Cichy.
Od kiedy zajmujesz się muzyką?
Muzyką zajmuję się od bardzo dawna. Skończyłem Szkołę Muzyczną w Elblągu, później dostałem się na studia do Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Poznałem tam wielu ludzi z kręgów muzycznych, a przede wszystkim spotkałem wokalistę Mariusza Florczyka, z którym obecnie współpracuję.
Skąd pomysł wzięcia udziału w konkursie na przebój Euro 2012?
Oglądaliśmy z Mariuszem telewizję i tam ogłaszany był konkurs przez Elżbietę Zapendowską, która jest jego patronatem. Postanowiliśmy z Florkiem połączyć swoje siły. Ja stworzyłem muzykę, a Mariusz napisał tekst i nagrał wokal. Takim sposobem wyszedł nam bardzo optymistyczny utwór pt. „Euro”.
Jak już wspomniałeś, tworzysz razem z Mariuszem Florczykiem. Opowiedz o Waszej współpracy.
Zazwyczaj, nasze kompozycje powstają na początku w warunkach domowych. Z racji tego, że jestem pianistą, tworzę muzykę instrumentalną, którą dopracowuję w różnych programach komputerowych. Jeżeli chodzi o Mariusza to jest on bardzo kreatywnym i twórczym wokalistą. Obecnie zbieramy swój materiał, tworzymy własny repertuar. Posiadamy wiele kompozycji, które nie zostały nigdzie jeszcze opublikowane.
Posiadacie już jakieś sukcesy na koncie?
W zeszłym roku wygraliśmy konkurs Music Against Poverty organizowany przez Komisję Europejską. Zostaliśmy z tej okazji zaproszeni do Brukseli i mieliśmy koncert w Europarlamencie. Naszą konkursową piosenką był wtedy utwór „Together”. Ten sukces pozwolił nam uwierzyć w siebie i nakłonił nas do udziału w kolejnych muzycznych przedsiewzięciach. Ja dodatkowo biorę udział w projekcie „Cichy Wilk”, który współtworzę z Małgorzatą Żurańską - Wilkowską. W tamtym roku wygraliśmy konkurs „...Czy to jest kochanie?” i występowaliśmy w 46 Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie. Są to właśnie nasze największe osiągnięcia.
A co poza muzyką robicie na co dzień?
Studiuję trochę nietypowy kierunek, Dyrygenturę Chóralną na Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Mój kolega, Mariusz z zamiłowania jest muzykiem, oprócz tego pisze pracę doktorską z dziedziny zarządzania i wykłada na uczelniach we Wrocławiu.
Wracając do tematu piosenki „Euro”, co zrobicie, gdy Wasz kawałek wygra? Jak obstawiacie swoje szanse?
Bieżemy taką opcję, że możemy wygrać, w innym wypadku nie zgłaszalibyśmy się w ogóle do tego konkursu. Z tego co wiem, na początku Mistrzostw Europy, będzie miał miejsce koncert plenerowy, który byłby dla nas niesamowitym sukcesem. Byłaby to dla nas świetna okazja do pokazania się szerszej publiczności. Jednak największymi naszymi konkurentami będą Maryla Rodowicz i Liber. Jesteśmy już i tak dumni z siebie, ponieważ znajdujemy się w najlepszej dwudziestce, do której nie dostali się Stachursky i Kasa.
Co zawarliście w swojej piosence?
Utwór jest bardzo optymistyczny. Mówi o tym, żeby razem dążyć do celu, aby realizować swoje marzenia. Naszym zamierzeniem było stworzenie piosenki specjalnie z myślą o nadchodzących mistrzostwach. Tekst jest jednak taki, że można go interpretować na różne sposoby.
Numery sms pozwalające oddać swój głos w konkursie na piosenkę EURO podamy już w sobotę. Szczegóły głosowania: http://piosenkanaeuro.pl/utwory/
Natomiast pod tym linkiem można posłuchać propozycji duetu Florek feat. Cichy :
http://www.youtube.com/watch?v=6AyK2o9kIWM&feature=related
ta piosenka ma zachęcać do kibicowania czy do spania ?
Dobry Boże oby tylko ta klempa Rodowicz nie wygrała. Ktokolwiek tylko nie ona!!! Bo wstyd na cały świat będzie. Na szczęście UEFA i tak swój hymn mistrzostw wybierze.
Ja tam wolę Wavin Flag http://www.youtube.com/watch?v=CBD9h0jUq3w
rany jaki.... -bend
pudło! sorry
Gniot, niczym disco polo ...