- Jest to dziwny twór administracyjny, który właściwie nie wiadomo komu i czemu ma służyć. – tak o Elbląskim Inkubatorze Nowoczesnych Technologii Informatycznych mówi jeden z właścicieli firm wynajmujących tu boks. Postanowiliśmy sprawdzić, czy po prawie dwóch latach, pomysł władz miasta okazał się trafny.
Jak czytamy na stronie EINTI, Elbląski Inkubator powstał z inicjatywy władz Elbląga jako efekt realizacji projektów: "Rozwój infrastruktury lokalnej w Elblągu" oraz "Rozwój infrastruktury lokalnej w Elblągu - Etap II".
EINTI działa już prawie drugi rok. Czy spełnia swoją rolę?
- Inkubator jest stworzony po to, żeby rozwijać przedsiębiorczość młodych ludzi, młodych podmiotów gospodarczych, żeby umożliwić im działanie w specjalnych warunkach, umożliwić rozwój, wejście na rynek zewnętrzny. I te podmioty, które u nas są, nie chcą od nas uciekać – mówi Tomasz Kubacki, kierownik EINTI.
Okazuje się, że osoby mające firmy w EINTI skarżą się, że drobiazgi – ich zadaniem – zmniejszają komfort pracy. Twierdzą, że ich firmy są za mało widoczne. Przez co klienci, nie wiedzą jak do nich trafić.
- Z końcem zeszłego tygodnia wyraziliśmy zgodę na założenie bezprzewodowego domofonu wskazuje Kubacki. - Chodzi o to, żeby nie były to domofony przewodowe, bo byśmy musieli ciągać przewody, kuć ściany. Jest to nowy obiekt i nie chcielibyśmy takich przeróbek robić.
Według naszych rozmówców brak widoczności na zewnątrz nie jest jedynym utrudnieniem.
- Ciężko jest zmienić cokolwiek w organizacji pracy – informuje nasz rozmówca. - Problemem jest wyznaczenie palarni, czy choćby postawienie automatu z kawą. To są drobiazgi, ale nawet wprowadzenie tych zmian okazuje się niemożliwe.
Jaki pogląd ma na tą sprawę kierownictwo Inkubatorów?
- Dla tych podmiotów gospodarczych, które są, i które będą, głównym wsparciem jest to, że wynajmują lokale o bardzo niskim czynszu – mówi Kubacki. – W pierwszym roku działalności jest to 210 złotych. Za cały lokal, który ma 15m2. Lokal wyposażony jest w biurko, w komputer, drukarkę, darmowy dostęp do Internetu. Nigdzie na rynku, nie znajdzie się tak niskiego czynszu za lokal pod działalność, jak tu.
Kierownik EINTI przyznaje, że nie wszystko jest zorganizowane tak, jakby tego chciały osoby wynajmujące boksy.
- Możliwe, że są pewne ograniczenia – przyznaje Kubacki. - Ale są to ograniczenia związane chociażby z tym, że jest to obiekt sportowy użyteczności publicznej. I tak samo jak w Urzędzie Miasta, nie można sobie stanąć na środku korytarza i zapalić papierosa. Niestety, w tym obiekcie nie ma pomieszczenia wyznaczonego na palarnię. I w związku z tym Ci, którzy mają taki nałóg muszą wychodzić na zewnątrz. I tego nie przeskoczymy – stwierdza Kubacki i dodaje - Jest wybór. Niech taka osoba sobie rozważy czy woli palić papierosy i wynajmować lokal za 50 zł od m2, czy jak tutaj, gdzie wychodzi około 14 zł za m2. Droga wolna. My tutaj na siłę nikogo nie trzymamy.
Prawie dwa lata działalności Elbląskiego Inkubatora to pora na pierwsze podsumowania. Czy pomysł władz miasta się sprawdza?
Zdaniem Tomasza Kubackiego, kierownika EINTI, zamysł jest bardzo dobry.
- Urząd Miasta przez te dwa lata inkubowania pomaga młodym przedsiębiorcom jakby okrzepnąć, nabrać rozpędu w biznesie.- twierdzi Kubacki.
W chwili obecnej z usług EINTI korzysta 28 firm. 14 boksów jest wolnych. Jak informuje Tomasz Kubacki, zmienił się regulamin Inkubatora.
- Nie jesteśmy już tak bardzo nastawieni na firmy stricte informatyczne. Pod uwagę brane są jeszcze firmy, tak jakby około informatyczne – mówi i dodaje. – Ten pomysł ma swoją przyszłość. Jak każdy pomysł, który wprowadzamy w życie i ten jest korygowany.
Fot. archiwum EINTI
Ale ubogo w tych biurach. Taki inkubator to i ja mogę zrobić. Wynajmę pustą halę, kartonami wydzielę pomieszczenia i będzie git. Jest ktoś chętny na wynajem??? U mnie wynajem za 5 zeta
Wyrzucane w błoto miejskie pieniądze i firmy, które dzięki pieniądzom miasta wykonują zlecenia poniżej faktycznych kosztów, paranoja. Miały tam zaczynać firmy innowacyjne a tu proszę, są firmy które dzielnie robią strony internetowe, cóż za innowacja licealiści już to potrafią i robią całkiem przyzwoite strony, a profesjonalne firmy tworzące taką treść tracą klientów na rzecz tych darmozjadów.
Jak zwykle zaczyna się głupie komentarze ludzi, którzy nie mają o danym temacie zielonego pojęcia ... Aktualnie aż dwie firmy zajmują się projektowaniem stron internetowych, z czego przynajmniej jedna, poza stronami projektuje także systemy informatyczne, systemy alarmowe. Jej produkty to między innymi system rezerwacji biletów, system ewidencji klubów sportowych i wiele innych. Więc na te 28 firm (wg artykułu) dwie zajmujące się stronami to rzeczywiście większość ...
vfg - ok ja chętnie wynajmę - uważam to za ważną ofertę więc dzięki adresowi IP odnajdę cię i uzgodnimy szczegóły. Pozdrawiam Tylko pamiętaj o 5 zł za metr.
Do młodej firmy a kto ci da to IP, a druga sprawa z komentarza Vfg wywnioskowałem że on chce 5 złza całość nie od metra,także warto powalczyć młoda firmo