Kolorowy czołg T34, który dumnie wznosi się przy ul. Armii Krajowej powinien trafić na złom, a w jego miejscu należy postawić obelisk ku czci inwalidów wojennych – taką propozycję złożył na dzisiejszej sesji Rady Miasta, radny PiS Zdzisław Olszewski.
Lokalizacja obelisku ku czci inwalidów wojennych poróżniła radnych miejskich. Radni prawicy chcieliby, aby pomnik stanął na miejscu czołgu. Protestowali radni lewicy. Wszystkich natomiast pogodził prezydent Henryk Słonina. Pozostaje pytanie, czy pstrokaty T34 nadal powinien stać w Elblągu? A jeśli tak, to w jakim celu?
Podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta radni pochylili się nad projektem uchwały dotyczącym postawienia w mieście pomnika w hołdzie inwalidom wojennym. W 2009 r. będziemy bowiem obchodzili 90 rocznicę powstania Związku Inwalidów Wojennych. Projekt zakładał, że obelisk stanie przy Al. Armii Krajowej, w Parku Planty. Powstanie pomnika to inicjatywa działaczy związku, którzy szykują się do obchodów rocznicy istnienia organizacji. Więcej na ten temat oraz projekt obelisku można zobaczyć w artykule "Pomnik upamiętni wojennych inwalidów".
Uchwała jest pechowa. Spadła bowiem już z obrad poprzedniej sesji, gdyż według prezydenta Henryka Słoniny "była niedopracowana".
Teraz wydawało się, że wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Jednak tym razem radni posprzeczali się o lokalizację obelisku.
- Uważam, że to miejsce nie jest zbyt odpowiednie dla tak ważnego pomnika - mówił radny Zdzisław Olszewski z PiS. - Powinien stać w bardziej godnym miejscu. W proponowanej lokalizacji będzie tylko przeszkadzał. Będzie on stał na uboczu od strony garaży przy ul. Gołębiej. Nie ma tam miejsca do zorganizowania uroczystości obchodów 90-lecia istnienia Związku Inwalidów Wojennych.
Radny Olszewski zaproponował, aby...obelisk stanął na miejscu czołgu T34.
- Chyba czas już, aby czołg wysłać na złom. W tym miejscu zaś postawić pomnik w hołdzie inwalidom - zaproponował radny Olszewski.
W tym momencie wiele osób kręciło głowami z niezadowolenia. W obronie czołgu stanął radny Marek Gliszczyński z LiD.
- Zgadzam się, że obecna lokalizacja obelisku nie jest zbyt dobra - mówił Gliszczyński. - Nie możemy jednak ruszać czołgu. Został bowiem przekazany młodzieży, która co roku w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wystawia go na licytację. Przy okazji każdego finału Orkiestry zmienia się jego właściciel.
Przewodniczący rady Janusz Nowak proponował, aby uchwałę jednak przyjąć w obecnym kształcie, a później "dopracuje się szczegóły lokalizacji".
Oponował jednak wiceprzewodniczący Jerzy Wcisła z PO, który przekonywał iż takich zapisów uchwały przyjąć nie można.
- Forma obelisku i miejsce lokalizacji budzą moje zastrzeżenia - mówił Wcisła. - Najpierw ustalmy formę oraz miejsce, gdzie pomnik stanie w Elblągu. Składam wniosek, aby tej uchwały nie głosować.
Radni zastanawiali się więc, czy nie zmienić zapisów w projekcie lokalizacji pomnika. Prezydent Henryk Słonina zaproponował, aby na razie podjąć uchwałę intencyjną, w której radni zgadzają się na powstanie w Elblągu takiego pomnika. Natomiast formę i miejsce wyznaczy prezydent miasta. Z takimi poprawkami projekt został przez radnych zaakceptowany.
Pozostaje tylko zadać pytanie, czy w ten sposób los kolorowego czołgu T34 został przesądzony?
Fot. Artur Borkowski
Dręczy mnie ostatnio coraz bardziej drażliwa myśl. W jakim ja, do ciężkiego diabła kraju żyję? Czy ludzie związani z partią PiS nie maja innych problemów? Gdyby nie ci prości żołnierze Armii Czerwonej, którzy jak mniemam, woleliby leżeć ze swoimi żonami pod pierzyną, zamiast ginąć z powodu jakiegoś idioty, któremu zachciało się zawojować świat, nie pognali niemieckich faszystów, to taki członek PiSu wogóle by się nie narodził. Czy te matoły nie mają innych zmartwień?
Zostawcie czołg, znajdziecie inne miejsce.
A może Stare Miasto, koło Żeglugi?
no comment
Co za dyskusja a w tym samym dniu upadł jeden ze sporych zakładów pracy 120 osób na bruku ale co tam pomnik jest ważniejszy
Zajmijcie się konkretnymi rzeczami a nie takimi duperelami. Lepiej przeznaczcie na remonty dróg a nie na budowanie kolejnych pomników. Czołg niech stoi na swoim miejscu, tylko przydało by się pomalować go w naturalne kolory. Bo obecnie szpeci okolicę tym ubarwieniem.
Czołg na złom ale żadnych pomników w jego miejsce ! To dobra działka pod budowę czegoś pożytecznego.
Mam tylko jedno pytanie, kto ma sfinansować budowę tego pomnika? Najpierw trzeba policzyć kasę a potem zastanawiać się gdzie postawić pomnik. Jeżeli pomysłodawcy budowy pomnika mają fundusze to mogą na licytacji Wielkiej Orkiestry kupić czołg potem sprzedać go na złom i miejsce pod nowy pomnik gotowe.
Po co nam wydawać pieniądze na jakiś idiotyczny pomnik?
Mogą ewentualnie postawić ten czołg na tym mini poligonie na Królewieckiej. Na pewno lepiej by tam pasował niż tu gdzie jest teraz. W przeciwnym razie pozostaje zezłomowanie.