Ze skutkami złego parkowania kierowców borykają się nie tylko inni użytkownicy dróg, ale także piesi czy rowerzyści. Mistrzowie Parkowania nie myślą o innych zastawiając chodnik, ścieżkę rowerową lub zajmując dwa miejsca parkingowe. Czas, by to się zmieniło.
Każdy z nas natrafił kiedyś w swoim życiu na Mistrza Parkowania. Osobę, która posiadając prawo jazdy popisała się „wyobraźnią”. W teorii zna ona bowiem zasady ruchu drogowego i rozróżnia parking od miejsca nieprzeznaczonego do parkowania, ale w praktyce świadomie tworzy własne przepisy kierując się zasadą „ ja tylko na chwilę”.
Zastawiane chodniki czy ścieżki rowerowe to nie jedyne pomysły Mistrzów Parkowania. Dostrzegają to nasi czytelnicy, którzy cały czas przesyłają nam zdjęcia ilustrujące nieprawidłowe zachowania kierowców.
Zachęcamy naszych czytelników do przesyłania zdjęć Mistrzów Parkowania. Może publikacje przesłanych zdjęć sprawią, że będzie ich coraz mniej.
Zdjęcia można przesyłać na adres zdjecie_dnia@info.elblag.pl w tytule wpisując „Mistrzowie Parkowania”, a w treści podając miejsce i czas wykonania zdjęcia oraz (jeśli się chce) autora zdjęcia.
A rowerzyści na chodniku to już redakcji nie przeszkadzają ?
Od 1 czerwca br. obowiązują nowe przepisy w kodeksie prawo o ruchu drogowym, w tym jeden z najistotniejszych jakim jest ograniczenie prędkości do 50 km/h w terenie zabudowanym przez całą dobę. I niestety akurat ten przepis jest całkowicie ignorowany. Dziś praktycznie w mieście jazdę z taką prędkością stosowało niewielu kierowców. Niektórzy, szczególnie motocykliści, elbląskie ulice traktują jak tor wyścigowy. Zastanawia brak patroli policji, a praktycznnie pełna indolencja tej służby. Od pewnego czasu można odczuć wrażenie, że w Elblągu coś takiego jak policja nie istnieje. I co dziwne nie było widać ich reakcji zarówno w czasie obowiązku noszenia maseczek w związku z pandemią jak i teraz kiedy powinni reagować na łamanie tych przepisów. Brak tych działań nie tylko źle świadczy o naszej policji, ale zdecydowanie obniża skuteczność naszego państwa, które w zasadzie tworzy martwe przepisy. Tym sposobem można stwierdzić, że u nas panuje anarchia, a nad społeczeństwem nikt nie ma władzy. Pomału odnotujemy westernowe zjawiska tak spopularyzowane przez kino amerykańskie.
prezydent i cała rada do odwołania.razem z nimi komendanci straży miejskiej i policji.
Zdj 10 - Znak B-36 Zakaz zatrzymywania się, dotyczy tylko tej strony jezdni, przy której się znajduje.