- Karty do głosowania są bardzo czytelne. Myślę, że nie stwarzają żadnych problemów głosującym. Trudno się tam pomylić – stwierdził Stefan Rembelski (KWW Kukiz'15), który w wyborach ubiega się o fotel Prezydenta Elbląga.
Dziś, 21 października, o godz. 16:30, Stefan Rembelski udał się do lokalu wyborczego przy ul. Obrońców Pokoju. - Ciężko stwierdzić, jak rozłoży się frekwencja. Myślę, że będzie podobna do poprzednich lat – mówił.
Kandydat Kukiz'15 przyznał, że jego zdaniem w wyborach weźmie udział podobna liczba osób, co w 2014 r. (40 proc.). - Z komunikatów Państwowej Komisji Wyborczej wynika, że frekwencja oscyluje w okolicach tej z poprzednich wyborów, więc nie będzie jakiejś rewolucji – mówił.
Wszystko, co byłoby powyżej 40 procent byłoby postępem. Nie mówiąc już o tym, żeby przekroczyć magiczny próg 50 procent. Wtedy frekwencja jest bardziej reprezentatywna
– dodał.
W lokalu wyborczym Stenowi Rembelskiemu towarzyszyła żona.
Stefan Rembelski jako jedyny z czterech kandydatów ubiegających się o urząd Prezydenta Elbląga nie zdecydował się, aby dziś zorganizować wieczór wyborczy.
Proces liczenia będzie długi. Wyniki pojawią się grubo, grubo po północy. Na pewno wszyscy spotkamy się jutro o godz. 16.00. Będziemy mogli porozmawiać, będziemy mieli więcej danych
– zaznaczył Stefan Rembelski.
brak danych.
Elbląg wybiera Pana Prezydenta Witolda Wróblewskiego