Porażką 0:3 z Wartą Sieradz zakończył się ostatni, domowy mecz Concordii w tym sezonie. W sobotnie popołudnie na Skrzydlatej pomarańczowo-czarni zagrali wyłącznie młodzieżowcami i mimo boiskowej przegranej zaprezentowali się z pozytywnej strony. Młodzi elblążanie kilkukrotnie w drugiej połowie zagrozili bramce rywala, obijając m.in. poprzeczkę. Niestety do zdobycia gola zabrakło im trochę szczęścia. Porażka z Wartą ostatecznie przesądziła spadek Concordii do IV ligi.
Zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami, w sobotnim meczu szansę gry w elbląskim zespole dostali wyłącznie zawodnicy o statusie młodzieżowca z roczników od 2005 do 2008. Dla większości z nich była to kolejna szansa złapania cennych minut w III lidze i zdobycia doświadczenia i obycia na tym poziomie rozgrywkowym. Trzeba przyznać, że młodzież z Concordii odrobiła lekcje z poprzednich wysokich, wyjazdowych porażek i w meczu z Wartą godnie zaprezentowała się na boisku. Drużynę w tym meczu poprowadził trener Marcin Szweda, na co dzień opiekun zespołu juniora Concordii oraz asystent trenera Mateusza Bogdanowicza.
W pierwszej części meczu Concordia zagrała bardzo nisko, a elbląska młodzież sprawiała wrażenie nieco stremowanej i przestraszonej. Z kolei nie mająca jeszcze przed tym meczem zapewnionego utrzymania Warta, od pierwszych minut przejęła inicjatywę, spychając Słoniki do głębokiej obrony. W pierwszych dziesięciu minutach przyjezdni nie byli w stanie poważniej zagrozić elbląskiej bramce. Dopiero w 12 minucie udało im się zaskoczyć młodą defensywę Concordii. Po szybkiej kontrze, w sytuacji sam na sam z Adrianem Jasienieckim znalazł się Bartłomiej Kręcichowost. Napastnik z Sieradza przelobował 17-letniego bramkarza i dał swojej drużynie prowadzenie. Warta kolejną bramkową sytuację stworzyła sobie w 27 minucie. Wówczas Bartłomiej Maćczak zablokował wybijaną przez Adriana Jasienieckiego piłkę, ale oddał zbyt lekki strzał z 6 metra, z którym poradził sobie golkiper Concordii. W 35 minucie bliski powodzenia był Damian Ślesicki, ale mając przed sobą tylko bramkarza trafił w słupek. Pięć minut później futbolówka znalazła już jednak drogę do bramki gospodarzy. Piłkę przed polem karnym stracił Szymon Maćkowski, a po dośrodkowaniu Bartłomieja Maćczaka, głową z bliska trafił Abdullahi Oyedele.
Pomarańczowo-czarni w pierwszej połowie w żaden sposób nie byli w stanie zagrozić, ani nawet przedostać się pod bramkę rywala. Na drugą część meczu wyszli jednak odmienieni i z pełną wiarą we własne możliwości. To przyniosło efekt. W 48 minucie Słoniki wyprowadziły szybką kontrę, po której mogły złapać kontakt z rywalem. Piłkę na prawej stronie wyłuskał Adam Cenkner, zagrał ją na wolne pole do Dominika Chwoszcza, który podał do wychodzącego na czystą pozycję Grzegorza Grochockiego. Najmłodszy i zarazem najniższy na boisku, zaledwie 16-letni zawodnik uderzył mocno z pola karnego, ale trafił tylko w poprzeczkę. W 52 minucie próbkę swoich umiejętności pokazał z kolei Dawid Czerniec, który przejął piłkę w środku boiska i w szalonym rajdzie przebiegł z nią pod pole karne rywala, gdzie próbował minąć bramkarza. Niestety Kamil Miazek nie dał się pokonać i wygrał pojedynek sam na sam z wychowankiem Concordii. W 55 minucie Bartłomiej Kręcichowost trafił z bliska do elbląskiej bramki, dobijając z bliska strzał Piotra Mielczarka, ale był na spalonym i gol nie został uznany.
W kolejnych minutach coraz śmielej z przodu poczyniała sobie Concordia, która za sprawą najpierw Szymona Maćkowskiego, następnie Dominika Chwoszcza a później Adama Cenknera i Huberta Fercho, oddała kolejne cztery groźne strzały na bramkę Warty. To nie było już tak jednostronne widowisko jak w pierwszej połowie, gdy przytłaczającą przewagę posiadali goście. Młodzież z Concordii wyraźnie okrzepła i wyprowadzając kontry odważnie szukała swoich szans do zdobycia gola. Doświadczenie i ogranie boiskowe było jednak po stronie Warty, która w 80 minucie po raz trzeci trafiła do elbląskiej bramki. Swojego drugiego gola w tym meczu zdobył Bartłomiej Kręcichwost, który dobił z najbliższej odległości strzał Jakuba Pieli z rzutu wolnego. W doliczonym czasie do siatki trafił jeszcze Filip Zawadzki, ale ten gol nie został uznany, ze względu na pozycję spaloną strzelca. Tym samym grająca w pełni młodzieżowym zestawieniu Concordia uległa Warcie 0:3, ale wstydzić się za swój występ, szczególnie w drugiej połowie nie musiała.
Porażka w sobotnim meczu oraz wyniki meczów w Zambrowie i Mławie, sprawiły, że Concordia już definitywnie straciła szanse na utrzymanie w III lidze. W przyszłym sezonie Słoniki oglądać będziemy w IV lidze.
Concordia Elbląg – Warta Sieradz 0:3 (0:2)
Bramki: 0:1 Bartłomiej Kręcichwost (12'), 0:2 Abdullahi Oyedele (40'), 0:3 Bartłomiej Kręcichwost (80')
Concordia: Adrian Jasieniecki – Mikołaj Doniecki (86' Paweł Nowak), Denis van Ieperen, Adam Kopczak, Oliwier Tytek, Szymon Maćkowski (86' Mateusz Prusik), Hubert Fercho, Dawid Czerniec, Adam Cenkner, Grzegorz Grochocki, Dominik Chwoszcz.
Warta: Kamil Miazek – Paweł Jachno, Szymon Czyżewski (58' Filip Zawadzki), Mateusz Lis, Piotr Mielczarek, Damian Ślesicki, Szymon Pietrzak (70' Michał Iwankiewicz), Abdullahi Oyedele (58' Kamil Pluta), Bartłomiej Maćczak (78' Natanael Kolebacz), Jakub Piela, Bartłomiej Kręcichwost.
Sędziował: Piotr Pazdecki (Koszalin)
Żółte kartki: Fercho (Concordia)
W ostatnim w tym sezonie meczu ligowym Concordia zmierzy się na wyjeździe z GKS Wikielec. Spotkanie odbędzie się w sobotę, 8 czerwca o godz. 17:00 w Wikielcu.
III liga - grupa I - sezon 2023/2024 - aktualna tabela, wyniki, terminarz