W środowe popołudnie piłkarze Concordii rozegrali swój trzeci mecz sparingowy w letnim okresie przygotowawczym i jednocześnie pierwszą z dwóch zaplanowanych gier w trakcie trwającego obecnie obozu dochodzeniowego. Pomarańczowo-czarni zmierzyli się w Subkowach z kolejnym trzecioligowcem – tym razem z Wierzycą Pelplin, z którą zremisowali 2:2. Elblążanie już po 16 minutach prowadzili 2:0 po golach Radosława Lenarta i Edila de Souzy Barrosa, jednak nie zdołali utrzymać korzystnego rezultatu do końca spotkania.
Pierwotnie mecz z dwunastym zespołem poprzedniego sezonu w grupie drugiej III ligi, miał się odbyć na stadionie przy Krakusa, ale z racji intensywnych opadów deszczu, które miały miejsce w poprzednich dniach, spotkanie przeniesiono na teren neutralny na boisko w Subkowach.
W meczu tym, po raz pierwszy od chwili wznowienia przez Concordię treningów, zagrał Sebastian Tomczuk, który przebywał ostatnio na testach w trzecioligowym Mazurze Ełk. Na murawie zobaczyć można było również nowych graczy: Sebastiana Kopcia, Carlosa Viniciusa, Patryka Malanowskiego, a także zawodników, którzy w najbliższych dniach podpiszą umowy z Concordią: Radosława Lenarta i Tomasza Szawarę (obaj Huragan Morąg) i Radosława Bukackiego (Kotwica Kołobrzeg). Szansę gry dostali po raz kolejny również zawodnicy z zespołu juniorów młodszych: Dawid Spychalski, Radosław Pasik i Jakub Kruk. W drugiej połowie wystąpił również Michał Tomczyk, który już od jakiegoś czasu trenuje z pomarańczowo-czarnymi. Zabrakło natomiast narzekającego na drobny uraz Marcina Sawickiego i trzech zawodników z którymi klub definitywnie się pożegnał: Bartłomieja Gruszewskiego, Dominika Domagały oraz Marcina Misiaka.
Podopieczni trenera Łukasza Nadolnego bardzo dobrze weszli w środowy sparing. Concordia już w 11 minucie objęła prowadzenie, po tym jak na listę strzelców wpisał się Radosław Lenart. Nowy nabytek elbląskiego zespołu otrzymał podanie ze środka boiska od Sebastiana Tomczuka i będąc w polu karnym zmylił obrońców, oddając strzał tuż przy słupku. Pięć minut później było już 2:0. W polu karnym faulowany był Patryk Malanowski, a podyktowaną „jedenastkę” na gola zamienił pewnym uderzeniem Edil de Souza Barros. Concordia w kolejnym minutach stwarzała sobie kolejne dogodne okazje do podwyższenia rezultatu, ale to rywal zdobył gola kontaktowego. Stało się tak w 30 minucie po rzucie rożnym i uderzeniu głową Dawida Karczewskiego. W drugiej połowie szkoleniowiec Concordii dokonał kilku zmian w składzie i to odbiło się na grze pomarańczowo-czarnych, którzy w 55 minucie stracili drugą bramkę. Strzelcem gola wyrównującego był Igor Michalski, który skorzystał z ładnego dośrodkowania z lewej strony i oddał piękny strzał z pierwszej piłki, po którym piłka zatrzepotała w siatce. Tym samym cały mecz zakończył się remisem 2:2.
Jeżeli chodzi o pierwszą połowę zagraliśmy najlepszy sparing. W tym czasie na tle solidnego trzecioligowca stworzyliśmy sobie zdecydowanie więcej sytuacji. Mimo jednak, że strzeliliśmy szybko dwie bramki, mieliśmy jeszcze przynajmniej z dwie lub trzy dogodne okazje na podwyższenie wyniku. Szkoda bardzo tego straconego w pierwszej połowie gola, bo jest kolejna stracona przez nas bramka ze stałego fragmentu gry w sparingach. Nad tym elementem musimy jeszcze mocno popracować. W drugiej połowie nastąpiło mnóstwo zmian w składzie, ale także zmian w ustawieniu. Gra nie wyglądała już tak dobrze, ale mimo to z dzisiejszej gry jestem naprawdę zadowolony. Chłopaki mają mnóstwo w nogach, bo trenujemy dwa razy dziennie, ale widać już, że powoli zaczyna się już wszystko zazębiać, a nowi zawodnicy zaczynają wkomponowywać się w zespół. Myślę więc, że będzie już tylko coraz lepiej
– powiedział po sparingu trener Concordii Łukasz Nadolny.
Wierzyca Pelplin – Concordia Elbląg 2:2 (1:2)
Bramki: 0:1 Radosław Lenart (11'), 0:2 Edil de Souza Barros (16'-k.), 1:2 Dawid Karczewski (30'), 2:2 Igor Michalski (55')
Concordia: Adrian Kostrzewski – Edil de Souza Barros, Tomasz Szawara, Paweł Rogoz, Sebastian Lubiejewski, Sebastian Tomczuk, Paweł Pelc, Radosław Bukacki, Carlos Vinicius, Radosław Lenart, Patryk Malanowski.
W drugiej połowie zagrali również: Dawid Spychalski - Sebastian Kopeć, Jakub Kruk, Jakub Komuniewski, Radosław Pasik, Michał Tomczyk, Marcin Michnowski.
W swoim czwartym meczu sparingowym Concordia zmierzy się z kolejnym mocnym trzecioligowcem, którym będzie Bałtyk Gdynia. Spotkanie rozegrane zostanie w sobotę, 21 lipca o godz. 11:00 na stadionie przy ul. Krakusa.