Spółka Veramo Lab z Elbląga z modelem SEVI zdobyła najwięcej punktów w konkursie NCBiR na przygotowanie nowych elektrycznych i wodorowych samochodów dostawczych, podaje dziennik.pl.
Elektryczny samochód dostawczy to nowy projekt rządu. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju podlegające resortowi nauki w maju wszczęło postępowanie publiczne pod kryptonimem "e-Van". Cel? Wyłonienie firm, które opracują elektryczne i wodorowe pojazdy dostawcze do 3,5 t oraz technologie poprawiające ich parametry.
Teraz NCBiR podało listę wykonawców, którzy w kwalifikacjach uzyskali pozytywną ocenę merytoryczną. Na dziesięć wniosków największą liczbę punktów zdobyła polska firma technologiczna Veramo Lab w konsorcjum z niemiecką spółką Eurabus. Z dokumentacji wynika, że duet ten pokazał miejski elektryczny pojazd dostawczy o nazwie SEVI.
Projek NCBiR przewiduje, że nowe elektryki zapewnią co najmniej 250 km zasięgu po jednym ładowaniu. Na wodorze, określanym przez ekspertów jako paliwo przyszłości, auta powinny pokonywać 400 km i więcej. W obu przypadkach ładowność to co najmniej 1000 kg.
Łączny budżet całego przedsięwzięcia to 52 mln zł. Jeden wykonawca, który opracuje i rozwinie technologię dostawczego elektryka może uzyskać maksymalnie 20,4 mln zł i właśnie o taką kwotę we w dokumentach wnioskuje konsorcjum Veramo i Eurabus. O dwa miliony więcej dostaną projektanci odpowiedzialni za stworzenie innowacyjnej technologii na potrzeby auta wodorowego – stawką jest 22,4 mln zł. Zakończenie realizacji przedsięwzięcia zaplanowano na wrzesień 2023 roku.
Źródło: dziennik.pl
Czyżby powrót do czasów przed II wojną światową kiedy to Franz Komnick produkował samochody w Elblągu? No, no, no ...
Firma jest rezydentem Elbląskiego Parku Technologicznego. Tak więc chyba powód do dumy!!!
Tak, to wielki powód do dumy. Nic by nie było gdyby nie niemiecka firma.
Gratuluję!