- Większość mobilnych fotoradarów w Polsce działa nielegalnie. Jak ustalił reporter RMF FM Mariusz Piekarski, dwa najczęściej wykorzystywane przez straże gminne urządzenia używają niedozwolonych częstotliwości, zarezerwowanych wcześniej dla wojska. Postępowanie administracyjne w tej sprawie rozpoczął już Urząd Komunikacji Elektronicznej czytamy na stronie rmf24.pl.
Jak ustaliło rmf24.pl Urząd Komunikacji Elektronicznej rozpoczął postępowanie wobec 80 straży miejskich i gminnych, które na pewno mają te urządzenia. W sumie to nawet 120 działających nielegalnie fotoradarów. - Do pomiaru prędkości używają one częstotliwości 34 GHz, a to częstotliwość wojskowa - natowska, używana do radiolokacji – oznajmia rmf24.pl. - Jak podkreśla Dawid Piekarz z Urzędu Komunikacji Elektronicznej, nie można z niej korzystać bez specjalnej zgody wojska.
Okazuje się jednak, że zdjęcia zrobione przez zakwestionowane fotoradary nadal będą obowiązywać. - Wykroczenie drogowe miało miejsce i zostało zarejestrowane. Mandaty nie zostaną automatycznie anulowane, a już na pewnie nie te wystawione do dzisiaj, czyli do czasu wydania komunikatu UKE o nielegalności urządzeń – precyzuje rmf24.pl.
Oczywiście można spróbować się odwołać. Jak informuje rmf24.pl można się wtedy zgłosić do straży gminnych lub próbować udowodnić przed sądem na podstawie komunikatu UKE, że zdjęcie zostało zrobione przez zakwestionowany rodzaj fotoradaru.
Więcej na www.rmf24.pl
opr.
Bezprawie w majestacie prawa ! Skoro urządzenia działają nielegalnie, to są narzędziami przestępstwa lub wykroczenia. To samo w sobie trąci absurdem, że mają być wykorzystywane w ściganiu kolejnych wykroczeń. Wytrzymajmy jeszcze do końca roku i do lamusa przejdą maszynki do robienia pieniędzy.
Własnie to jest metoda Platformy, brak pomusłu na gospodarke to łupi sie społeczenstwo jak mozm a i ile mozna .Pieniądze płyna do budzetu panstwa . Pewnikiem społeczenstwo teraz zapłaci Platformie -- wtstawi jej odpowiedni mamdat i to legalnie.
jezeli to nie legalne to dlaczego wystawiaja mandaty punkty i prawa jazdy zbieraja