Wczoraj wieczorem, 4 marca, Janusz Palikot rozwiązał swój klub. Na jego miejsce powstało koło poselskie Ruch Palikota. Jak donoszą media, swoją decyzją poseł wyprzedził wypadki, ponieważ zdawał sobie sprawę, że odejdą kolejne osoby i nie będzie miał minimalnej liczby, która pozwoliłaby na istnienie klubu.
W 2011 roku Janusz Palikot wprowadził do Sejmu 40 osób. Po trzech i pół roku zostało z nim mniej niż 15 współpracowników. Dokładnie taka liczba jest wymagana, aby klub mógł istnieć. Po odejściu Andrzeja Rozenka, poseł zdecydował się na rozwiązanie Twojego Ruchu.
Główną przyczyną licznych odejść miały być zaległości wobec ZUS-u. Klub dostawał na pensje dla pracowników stałą kwotę od Kancelarii Sejmu, ale nie płacił składek i nadwyżkę, która zostawała przeznaczał na finansowanie partii. Artur Dębski, były poseł TR stwierdził również, że nie odpowiada mu styl zarządzania partią.
Źródło : natemat.pl
Jaki koniec TR? Przecież Palikot sam przekształcił to w koło poselskie, a różnice dla wyborcy na tym żadne. Przynajmniej nikt go nie będzie szantażował "jak odejdę to ci się klub rozpadnie".. Dobrze zrobił!
pamiętacie jak ten plankton zaśmiecał dwa lata temu tutejsze forum? gdzie się podziała ta banda ***a? zboczuchy schowały głowe w piasek :) to samo stanie się wkrótce z Korwin i Nową Prawicą hehehehe, amatorzy hałasu.
Który pajac twierdził, że "...pycha kroczy przed upadkiem..." gdzie dziś jest jeden i drugi?
Palikot zastanawia się czy nie założyć klub chorych na władzę .