Blisko trzydzieścioro dzieci ewakuowanych w połowie stycznia z Donbasu do Polski po raz pierwszy idzie do polskich szkół. Mają tornistry, podręczniki i zeszyty. Jak dotąd blisko 60 osób ma już pozwolenie na pobyt stały w Polsce.
Przypomnijmy, że w połowie stycznia polski rząd ewakuował z Donbasu 178 osób polskiego pochodzenia tj. posiadających Kartę Polaka (ew. spełniający kryteria jej otrzymania) lub mogących w inny, udokumentowany sposób potwierdzić swoje polskie pochodzenie - oraz ich najbliższych członków rodziny. Powodem ewakuacji był trwający na wschodniej Ukrainie konflikt z prorosyjskimi separatystami.
Większość ewakuowanych to rodziny z dziećmi, nawet kilkumiesięcznymi, jest też grupa starszych osób. Od czasu ewakuacji wszyscy mieszkają w ośrodkach w Rybakach i Łańsku pod Olsztynem. Dotąd blisko 60 osobom wojewoda warmińsko-mazurski wydał pozwolenia na pobyt stały w Polsce.
Ponad 20. dzieci pojechało porannym autobusem spod budynku Caritasu w Rybakach do podstawówki i gimnazjum, 5 i 6-latki zostały przetransportowane do przedszkoli. Jedna dziewczyna rozpocznie naukę w liceum w Olsztynie, podobnie jak o rok starszy chłopiec. Troje innych licealistów w poniedziałek rano zacznie lekcje w szkole z ukraińskim językiem nauczania w Górowie Iławeckim. Ci uczniowie ze względu na znaczną odległość między Rybakami a Górowem (ponad 100 km) nie będą dojeżdżać, tylko zamieszkają w górowskim internacie.
Uczniowie otrzymali w niedzielę szkolną wyprawkę. Caritas zapewnił im podręczniki, zeszyty oraz piórniki. - Dzieci mają się też w co ubrać. Ludzie przekazali nam tyle ubrań, że mamy ich aż za dużo i jak znajdziemy transport, to część tych rzeczy przekażemy dla Ukrainy, np. dla uchodźców, którzy są w Odessie - powiedział dla serwisu onet.pl ks. Piotr Hartkiewicz, dyrektor ośrodka Caritas w Rybakach.
Na razie nikt z ewakuowanych w połowie stycznia z Ukrainy nie znalazł pracy. Nie zgłoszono również chęci wyprowadzki z Rybaków.
Źródło: onet.pl
dlaczego Ukraina nie zajmuje się swoimi obywatelami? Donbas to tylko region w całej reszcie Ukrainy nie ma wojny. Pani Kopacz zaoferowała Ukrainie 100 mln pożyczki nie można było z tego wydzielić stosownej kwoty dla uchodźców