Eurolot zapowiedział, że będzie funkcjonował tylko do końca marca. Ci, którzy kupili bilety na późniejsze terminy mają otrzymać zwrot pieniędzy lub rezerwację u innego przewoźnika.
Firma, która intensywnie szukała ostatnio oszczędności, od kilku lat przynosiła straty. W obecnej sytuacji nie było możliwości wyjścia z zadłużenia, które wynosi kilkadziesiąt milionów złotych. Ma zostać spłacone z wyprzedawanego majątku. Samoloty, którym latał Eurolot i które dostał w leasingu od duńskiej firmy, zostaną przejęte przez LOT.
- Przepraszamy za niekomfortową sytuację związaną ze zmianą Państwa planów podróży. Zrobimy wszystko, aby cały proces zmian rezerwacji przebiegał szybko i sprawnie. Wprowadzamy również w naszym systemie rezerwacyjnym tzw. stop booking czyli brak możliwości rezerwacji i zakupu biletów na wszystkie rejsy Eurolotu po 31 marca 2015 roku - czytamy na oficjalnej stronie Eurolotu.
Przewoźnik nie mógł liczyć na pomoc z funduszy Unii Europejskiej, bo taką otrzymał już LOT. Przewoźnik działa na rynku od 1996 roku. Zatrudnia około 300 pracowników, w tym pilotów i personel pokładowy. Część zwalnianych w Eurolocie ma dostać pracę w konkurencyjnych firmach.
Źródło : natemat.pl
Upada kolejna piramida finansowa nastawiona na wyciśnięcie maksimum pieniędzy z klientów.